Czas się ujawnić: działamy bezprawnie, prawdopodobnie z inspiracji obcych służb (najbardziej podejrzane jest KGB, obecnie zwane FSB). Żądając informacji o tym, jak często polskie służby sięgają po dane telekomunikacyjne (np.

27 stycznia 2014 r. – dokładnie trzy lata temu – spytaliśmy Służbę Kontrwywiadu Wojskowego o to, ile razy pobierała billingi i dane internetowe obywateli.

Po dwóch latach walki w sądach i kilkukrotnej wymianie korespondencji mamy wreszcie odpowiedź Szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego na nasz wniosek o dostęp do informacji publicznej, w którym pytaliśmy o współpracę zagraniczną tej służby.

Na najbliższym Seminarium Panoptykon porozmawiamy o współczesnej inwigilacji, tajnych operacjach i działaniach służb specjalnych ujawnionych przez WikiLeaks.

Naszymi gośćmi będą:

Nawet kontrola sądowa nad blokowaniem stron nie „gwarantuje” wolności w Internecie. Blokowanie treści to niebezpieczna gra, w której stawką są prawa podstawowe.