Często używane w kontekście reformy ochrony danych określenie "lobbing biznesu" może wydawać się nieco enigmatyczne. Kto i za czym lobbuje? Jak to się przekłada na głosy w Parlamencie Europejskim i na naszą prywatność?

Wyobraźcie sobie małą miejscowość – włoską enklawę na terytorium Szwajcarii. Położoną nad jeziorem i otoczoną górami. Jej obszar zajmuje zaledwie 2 km², a zamieszkiwany jest przez niewiele ponad 2 tys. osób. Rozrywek zaś dostarcza znane kasyno. Brzmi sielankowo?

Od wprowadzenia nowej polityki prywatności Google minął już rok. Wciąż jednak nie ucichły kontrowersje na jej temat, a o lepszą ochronę użytkowników nie przestają walczyć europejskie organy ochrony danych osobowych.

Przed każdą salą sądową wiszą informacje o zaplanowanych sprawach – kto jest stroną, czego sprawa dotyczy (np. jakiego przestępstwa) i wreszcie – kto będzie świadkiem. Wadliwa podstawa prawna, brak możliwości wyłączenia jawności w delikatnych sprawach – to realia funkcjonowania wokand sądowych, na którą zwrócili uwagę Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych i Rzecznik Praw Obywatelskich.

Do wielu urządzeń, które już mamy dookoła siebie, a które – gromadząc szczegółowe dane o naszym życiu – stwarzają wyzwanie dla ochrony prywatności, może niebawem dołączyć „inteligentny” licznik energii elektrycznej. Przynajmniej do tego dąży Ministerstwo Gospodarki.