Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) przepisy dotyczące profilowania bezrobotnych są niekonstytucyjne. Wątpliwości Adama Bodnara wzbudza brak możliwości odwołania się do przydzielonego przez system informatyczny profilu oraz wadliwe podstawy prawne dla przetwarzania danych w trakcie samego procesu. Na wniosek RPO sprawą ma zająć się Trybunał Konstytucyjny. Dla Fundacji Panoptykon to duży sukces – od ponad dwóch lat nieustannie apelujemy o zbadanie profilowania bezrobotnych pod kątem zgodności z konstytucją.
W swoim nowym filmie Ja, Daniel Blake Ken Loach opowiada historię zmagań z totalną i dojmującą biurokracją. Biurokracją korzystającą z algorytmów, formularzy online; biurokracją nieludzką i nastawioną jedynie na efektywność – gdzie człowiek traktowany jest jak numer i gdzie ginie jego indywidualna historia. By jej się przeciwstawić, potrzeba współpracy, wzajemnej życzliwości, szacunku oraz miłości.
Od ponad dwóch lat Fundacja Panoptykon zajmuje się tematem profilowania stosowanego w urzędach pracy. Krytykowaliśmy przepisy dotyczące kategoryzowania osób bezrobotnych już na etapie ich przyjmowania. Dzięki dostępowi do informacji publicznej udało nam rzucić światło dzienne na zasady funkcjonowania tego systemu. Teraz – mając w pamięci niedawne zapowiedzi rządu o potrzebie zmiany profilowania – chcemy przekonać decydentów do naszych argumentów. W tej sprawie zwróciliśmy się do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS).
W zeszłym tygodniu brytyjski dziennik The Guardian napisał, że algorytmy rządzą światem. Pogląd taki jest być może jeszcze przesadzony, jednak już teraz można zauważyć, że systemy informatyczne, które automatyczne podejmują decyzje, pojawiają się w coraz to nowych obszarach życia. Jednym z takich przykładów, którym od kilku lat intensywnie zajmuje się Fundacja Panoptykon, jest profilowanie stosowane w urzędach pracy. Udało nam się uzyskać dostęp do informacji o algorytmie wykorzystywanym przy przydzielaniu bezrobotnych do poszczególnych kategorii. Dla wielu zainteresowanych jest to na pewno cenna informacja, pozwalająca lepiej zrozumieć proces profilowania. Jednak wciąż jesteśmy daleko od systemowego rozwiązania problemu braku przejrzystości tego mechanizmu.
Poznaliśmy kolejny element systemu profilowania pomocy dla osób bezrobotnych. Po otrzymaniu kwestionariusza z zadawanymi pytaniami i upublicznieniu zakresu odpowiedzi uzyskaliśmy informacje o liczbie punktów, która została przypisana danym o osobach bezrobotnych. Odpowiadamy, co wynika z tego dokumentu i jak wydobyliśmy go od resortu pracy.
Projekt Emp@tia miał wprowadzić nowe rozwiązania technologiczne i zrewolucjonizować pomoc społeczną w Polsce. Jednak – jak wskazuje kontrola Najwyżej Izby Kontroli (NIK) – nie spełnił on pokładanych w nim nadziei. Na marginesie problemów z efektywnością i zarządzaniem pojawiają się również zastrzeżenia dotyczące ochrony danych osobowych.
Stanisław Szwed, sekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) poinformował o możliwych zmianach w ustawie o promocji zatrudnienia i instrumentach rynku pracy. Obecnemu kierownictwu resortu rodziny nie podoba się m.in. profilowanie pomocy dla osób bezrobotnych. Wiceminister Szwed powiedział Dziennikowi Gazecie Prawnej, że nie był zwolennikiem tego rozwiązania, które uznaje za nazbyt biurokratyczne. W związku z tymi zapowiedziami Fundacja Panoptykon skierowała do MRPiPS wystąpienie, w którym zwracamy uwagę na problemy dotyczące profilowania oraz przedstawiamy rekomendacje zmian.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zwrócił się do Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej z wystąpieniem dotyczącym przepisów tworzących tzw. Program Rodzina 500+. Zdaniem Rzecznika, ustawa o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci rodzi poważne wątpliwości dotyczące ochrony danych osobowych. Zastrzeżenia budzą m.in.: utworzenie centralnego rejestru danych osobowych bez uzasadnienia i przy jednoznacznym braku odpowiednich gwarancji ochrony prywatności (jak np. określenia czasu przechowywania informacji), nieadekwatny zakres gromadzonych danych oraz problematyka wywiadów środowiskowych. Adam Bodnar skrytykował również tryb pracy nad nową ustawą, w ramach którego nie uwzględniono aktywnego udziału Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
W zeszłym roku wystąpiliśmy do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej z wnioskiem o udostępnienie zasad ustalania profili pomocy dla osób bezrobotnych. Resort odmówił nam przekazania tych danych, uzasadniając, że nie stanowią one informacji publicznej. Ze stwierdzeniem tym jednak nie zgodził się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który orzekł w tej sprawie na naszą korzyść.
Zwróciliśmy się dziś do Rzecznika Praw Obywatelskich z prośbą o rozważenie skierowania do Trybunału Konstytucyjnego niektórych rozwiązań przyjętych w tzw. ustawie 500+. Nasze wątpliwości dotyczą dwóch grup przepisów przyjętych w ustawie. Po pierwsze mamy wątpliwości, czy zakres danych zbieranych o beneficjentach programu jest adekwatny do celu, jakim jest weryfikacja ich uprawnienia do otrzymywania pieniędzy. Po drugie, zwracamy uwagę na zmiany wprowadzone „przy okazji” w ustawie o ochronie danych osobowych – zostały one jednoznacznie i zdecydowanie skrytykowane przez Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.