Artykuł 09.05.2011 2 min. czytania Tekst 9 maja 2011 r. Fundacja Panoptykon skierowała do Prezydenta Bronisława Komorowskiego list z prośbą o przekazanie przyjętej przez parlament ustawy o systemie informacji w ochronie zdrowia do Trybunału Konstytucyjnego – w celu dokonania oceny zgodności projektu z Konstytucją Rzeczpospolitej Polskiej. Ustawa przewiduje stworzenie ogromnego systemu, w którym znajdą się dane pacjentów dotyczące ich stanu zdrowia, udzielonych świadczeń medycznych, czy zażywanych leków. Informacje te zaliczają się do tzw. danych wrażliwych, objętych szczególną ochroną. Mamy poważne wątpliwości, czy przyjęta ustawa zawiera wystarczające gwarancje ochrony prywatności pacjentów – czyli każdego z nas. Projekt ustawy błyskawicznie przemknął przez kolejne etapy prac legislacyjnych w Sejmie i Senacie, bez przedstawienia opinii ekspertów oraz bez uczciwej debaty publicznej. Wprowadzenie nowych narzędzi gromadzenia danych o obywatelach w tak wrażliwej sferze jak służba zdrowia, nie może odbywać się bez rzetelnej analizy ich wpływu na konstytucyjnie zagwarantowane prawa jednostek. Dlatego postulujemy skierowanie projektu do Trybunału Konstytucyjnego. Projekt nie precyzuje, jakie dane mają być przetwarzane w systemie, na jakich zasadach będzie się to odbywać ani kto będzie miał do tych danych dostęp, co stoi w sprzeczności z konstytucyjnymi gwarancjami ochrony danych osobowych. Szczególne wątpliwości budzi kwestia powstawania rejestrów medycznych. Decyzje o utworzeniu rejestru, o jego celach, zakresie danych, które się w nim znajdą, okresie przechowywania tych danych oraz sposobie ich zabezpieczenia – ma podejmować Minister Zdrowia w rozporządzeniu. Oznacza to, że o kwestiach kluczowych dla ochrony prywatności pacjentów będzie rozstrzygał przedstawiciel resortu, a nie Parlament. Konsekwencją przyjęcia projektu ustawy w obecnym brzmieniu, może być stworzenie systemu, który nie będzie wystarczająco przejrzysty i nie będzie spełniał wymaganych standardów ochrony prywatności. Doświadczenia innych krajów (np. Francji) pokazują, że wprowadzenie tego typu systemów jest niezwykle skomplikowane i łatwo może zakończyć się niepowodzeniem. Co więcej, ze względu na wartość danych medycznych oraz szeroki zakres zawartych w nich informacji, oprócz lekarzy i pacjentów, dostępem do nich może być zainteresowana znacznie szersza grupa podmiotów – od pracodawców, przez koncerny farmaceutyczne, po firmy ubezpieczeniowe. Dlatego standardy ich ochrony powinny być bardzo wysokie. Pełna treść listu Ustawa o systemie informacji w ochronie zdrowia Małgorzata Szumańska Autorka Linki i dokumenty panoptykon_sim_apel-do-prezydenta_9-05-2011.pdf667.5 KBpdf Temat ochrona zdrowia bazy danych prawo dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Po debacie w Sejmie: czterech kandydatów na Prezesa UODO We wtorek 19 grudnia 2023 r. odbyła się debata z kandydatami na Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Sam fakt, że miała miejsce, jest wart odnotowania, ale skupimy się na tym, co dalej z wyborem nowego Prezesa. 21.12.2023 Tekst Artykuł Jak Ministerstwo Cyfryzacji pilnuje swojej bazy zdjęć paszportowych? Idziemy do sądu po informacje! Przyzwyczailiśmy się do myśli, że państwo w swoich rozlicznych bazach przechowuje o nas tysiące informacji. Rejestr PESEL, dane urzędu skarbowego czy ZUS-u, akta stanu cywilnego czy dokumentacja medyczna są jednak rozproszone: każda baza należy do innego podmiotu, a przepływy między zbiorami są… 15.03.2018 Tekst Artykuł Odszkodowanie za wyciek 1500 zł odszkodowania za wyciek numeru PESEL i telefonu – przyznał Sąd Okręgowy w Warszawie kobiecie, która pozwała ubezpieczyciela – poinformował Dziennik Gazeta Prawna. To prawdopodobnie pierwsza sprawa, w której RODO egzekwował nie Urząd Ochrony Danych Osobowych, a sąd cywilny. 04.02.2021 Tekst