Czy ONZ sprzeciwi się inwigilacji?

Artykuł
26.11.2013
3 min. czytania
Tekst
Image

Ważą się losy rezolucji ONZ w sprawie ograniczenia inwigilacji i poszanowania prywatności w erze cyfrowej. Przedstawiony przez Niemcy i Brazylię projekt wciąż jest negocjowany, a największym hamulcowym pozostają Stany Zjednoczone. Polski rząd jak dotąd nie wypowiedział się w tej sprawie. Dlatego Fundacja Panoptykon zaapelowała do MSZ o poparcie projektu.

Zgromadzenie Ogólne ONZ będzie w najbliższych dniach głosowało nad projektem rezolucji zatytułowanej: „Prawo do prywatności w świecie cyfrowym”. Ta brazylijsko-niemiecka propozycja jest odpowiedzią na ostatnie doniesienia o szeroko zakrojonej inwigilacji prowadzonej na całym świecie przez amerykańskie służby. Choć w projekcie nie jest wymienione żadne państwo, nie ulega wątpliwości, że rezolucja została zainspirowana działaniami Stanów Zjednoczonych. Zarówno Berlin jak i Brasilia wyrażały swoje oburzenie po opublikowaniu informacji ujawniających cele i skalę programu PRISM. Ich zaangażowanie w sprawę tylko się zwiększyło po ujawnieniu, że prezydent Brazylii Dilma Rousseff i kanclerz Niemiec Angela Merkel były w gronie przywódców szpiegowanych przez USA.

Autorzy rezolucji podkreślają, że rozwój technologiczny poprawia możliwość komunikacji między ludźmi, jednak dodatkowo prowadzi do „inwigilacji, podsłuchów i gromadzenia danych, co może prowadzić do łamania prawa człowieka”. Brazylijsko-niemiecka propozycja nawiązuje do art. 17 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, w którym jest mowa o prawie do prywatności. Zgodnie z rezolucją, to prawo powinno być przestrzegane zarówno „online” jak i „offline”.

W projekcie rezolucji znalazło się wezwanie państw do stworzenia niezależnych organów nadzoru, które zapewniłyby przejrzystość przechwytywania i gromadzenia danych osobowych przez instytucje państwowe. Projekt zawiera też postulat, by Wysoka Komisarz ONZ ds. praw człowieka, Navi Pillay przedstawiła raport dotyczący przestrzegania prawa do prywatności na świecie.

Rezolucje Zgromadzenia Ogólnego ONZ nie są prawnie wiążącymi dokumentami. Mają jednak istotne znaczenie polityczne. Dowodzą tego emocje związane z pracami nad brazylijsko-niemieckim projektem. Stany Zjednoczone, wraz ze swoimi sojusznikami, są skłonne zagłosować za rezolucją tylko wówczas, gdy zostaną przyjęte zgłoszone przez nich poprawki. Jak donoszą media, USA dążą jednak do „rozmydlenia” mocnego tekstu projektu. Waszyngton nie przyjmuje do wiadomości, że międzynarodowe standardy ochrony praw człowieka mogą ograniczać zagraniczne działania szpiegowskie (wymierzone w obywateli innych państw).

Jak w tej sytuacji zachowa się polski rząd? Tego jeszcze nie wiemy. Ani polskie przedstawicielstwo przy ONZ ani Ministerstwo Spraw Zagranicznych (MSZ) nie wypowiadało się jeszcze w tej kwestii. Dlatego w zeszłym tygodniu wystosowaliśmy do MSZ list, w którym apelujemy o aktywne włączenie się w prace nad rezolucją oraz jej poparcie w trakcie ostatecznego głosowania. Taki polityczny gest zasygnalizowałby innym państwom, że polskie władze nie są obojętne wobec masowych naruszeń prywatności. Zwłaszcza, że do tej pory na arenie międzynarodowej, Polska nie wskazywała, że zależy jej na globalnej ochronie prywatności.

* Aktualizacja z dnia 31.01 2013: Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło bez głosów sprzeciwu, rezolucję „Prawo do prywatności w erze cyfrowej”. Jednym ze sponsorów ostatecznej wersji tekstu rezolucji była Polska.


Jędrzej Niklas

Wystąpienie Fundacji Panoptykon w sprawie rezolucji "Prawo do prywatności w świecie cyfrowym" [PDF]

Międzynarodowa kampania sprzeciwu wobec masowej inwigilacji


Źródła:

Projekt rezolucji "The right to privacy in the digital age"

Foreign Policy: Exclusive: Inside America's Plan to Kill Online Privacy Rights Everywhere

Foreign Policy: US to Back Privacy Resolution It Knee-Capped

EFF: The UN General Assembly Should Pass Strong Privacy Resolution on the Right to Privacy in the Digital Age

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.