Artykuł 24.02.2014 1 min. czytania Tekst Czyżby WhatsApp czekał gwałtowny spadek popularności? Po tym jak Facebook przejął aplikację, gwałtownie wzrosła liczba użytkowników komunikatora Threema, który gwarantuje szyfrowanie przesyłanych wiadomości. Zaledwie w przeciągu kilku dni Threema stał się liderem w rankingu najczęściej pobieranych płatnych aplikacji do komunikacji w Niemczech. Facebook obiecuje, że pomimo zmiany właściciela prywatność pozostanie priorytetem WhatsApp. Najwyraźniej jednak nie wszyscy wierzą tym zapewnieniom. Co zatem zwycięży? Chęć zachowania prywatności czy przyzwyczajenie? Fundacja Panoptykon Autor Temat media społecznościowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Wybory bez dezinformacji – ruszają zapisy na warsztaty dla dziennikarek i dziennikarzy W ostatnich latach w co najmniej 18 krajach dezinformacja mogła mieć negatywny wpływ na demokratyczne procesy wyborcze. Czy problem ten może dotyczyć także zbliżających się wyborów samorządowych w Polsce? Jak do tego nie dopuścić? 20.08.2018 Tekst Podcast Facebook – czas się zmienić. Rozmowa z Jakubem Turowskim Dezinformacja, dyskryminacja, zagrożenia dla prywatności użytkowników… lista oskarżeń pod adresem Facebooka stale się wydłuża. Nic dziwnego, że w marcu Mark Zuckerberg zapowiedział gruntowne zmiany w działaniu portalu. O roli Facebooka we współczesnym świecie oraz o tym, jakie zmiany czekają nas w… 02.05.2019 Dźwięk Artykuł Jak platformy mieszają w demokracji algorytmami rekomendującymi treści Sensacyjne nagłówki klikają się lepiej niż wyważone polemiki. To sprawia, że są też bardziej widoczne na platformach społecznościowych takich jak Facebook, bo ich algorytmy premiują „angażujące” treści. W czasie kampanii wyborczej ten wyścig po uwagę może mieć poważne konsekwencje. 17.05.2024 Tekst