Artykuł 27.08.2012 4 min. czytania Tekst Pod koniec kwietnia informowaliśmy o nowym zastosowaniu kart miejskich (URBANCARD) we Wrocławiu - od września mają one zostać wprowadzone do szkół, umożliwiając dostęp m.in. do bibliotek, platformy edukacyjnej i elektronicznego dziennika. Z doniesień prasowych i napływających do nas informacji wynikało, że zarówno nauczyciele, jak i uczniowie oraz ich rodzice z niepokojem podchodzą do propozycji Urzędu Miejskiego. Postanowiliśmy zatem zwrócić się do Wydziału Edukacji we wrocławskim ratuszu z wnioskiem o udostępnienie informacji publicznej dotyczących nowych funkcji tzw. URBANCARD. Zapytaliśmy o powody wprowadzenia takiego rozwiązania oraz konsekwencje niezdecydowania się na korzystanie z karty. Chcieliśmy również uzyskać wiedzę na temat zakresu przetwarzanych danych i ewentualnej możliwości ich integracji. Kolejne pytanie dotyczyło tego, kto danymi administruje i kto ma do nich dostęp. Otrzymaliśmy obszerną odpowiedź, która z jednej strony rozwiewa część wątpliwości, z drugiej - generuje kolejne pytania. Jak informuje Wydział Edukacji: „Nazwa URBANCARD jest nazwą zbiorczą, odnoszącą się do działań Urzędu Miejskiego we Wrocławiu w zakresie udostępniania usług elektronicznych mieszkańcom. Czym innym jest jednak system Wrocławskiej Karty Miejskiej (który adresowany jest do wszystkich, a jego najbardziej znaną funkcja jest bilet komunikacji miejskiej), a czym innym aktualnie wprowadzany system karty dostępowej dla uczniów i nauczycieli, czyli tzw. URBANCARD-EDU. Oba te systemy istnieją niezależnie od siebie i nie wymieniają między sobą informacji. Karta dla szkół jest pustym nośnikiem, na który można wgrać różne usługi oferowane przez miasto i korzystać z nich niezależnie od siebie. W odniesieniu do szkół, tymi usługami są: Platforma Edukacyjna, Wrocławski System Biblioteczny oraz dziennik elektroniczny”. Jednocześnie urząd podkreślił, że URBANCARD-EDU w żadnej sytuacji nie jest obowiązkowe. To, czy nauczyciele będą musieli korzystać z dziennika elektronicznego za pośrednictwem karty, zależy już od poszczególnych szkół. Istnieje ponadto możliwość posiadania kilku URBANCARD służących do różnych celów - np. jednej karty do usług związanych z edukacją, a drugiej stosowanej jako bilet komunikacji miejskiej. Dopuszcza się przy tym możliwość wykorzystania do URBANCARD-EDU posiadanego już numeru identyfikacyjnego z Wrocławskiej Karty Miejskiej. Nie spowoduje to jednak połączenia obu systemów ani przepływów danych między nimi. W odniesieniu do zakresu danych osobowych przetwarzanych z związku korzystaniem z platformy edukacyjnej, urząd poinformował, iż są to takie informacje jak: identyfikator, imię i nazwisko oraz szkoła, w której dana osoba uczy się lub pracuje. Administratorem danych osobowych związanych ze wszystkimi usługami edukacyjnymi jest Urząd Miejski Wrocławia. Do wszystkich usług stosowana jest ustawa o ochronie danych osobowych, a w przypadku, gdy cele lub zakres przetwarzanych informacji mogą wykraczać poza ustawę o systemie oświaty, uczniowie i nauczyciele będą pytani o zgodę na przetwarzanie ich danych. Dane mają być usuwane z systemu lub anonimizowane po ukończeniu przez ucznia szkoły lub po rozwiązaniu stosunku pracy z nauczycielem, a w przypadku dodatkowych danych, na których przetwarzanie osoba wyraziła zgodę - także po wycofaniu tej zgody. Dostęp do informacji o uczniach i nauczycielach z danej szkoły będą miały tylko osoby zatrudnione w tej placówce. Dodatkowo, wgląd do danych będą mogli uzyskać określeni pracownicy ratusza. Będzie on jednak ograniczony do zadań realizowanych przez władze miasta, zgodnie z polityką bezpieczeństwa urzędu. Pozostaje jednak pytanie, czy w praktyce dobrowolność używania URBANCARD-EDU nie bywa pozorna. Jeżeli nie istnieje inna możliwość dostępu do systemu bibliotecznego czy elektronicznego dziennika, a szkoła decyduje się na korzystanie z tych usług, nauczycielom i uczniom nie pozostawia się realnego wyboru. Nie jest także do końca jasne, do jakich danych będą miały dostęp poszczególne osoby, a przynajmniej nie precyzuje tego otrzymana przez nas odpowiedź. Być może faktycznie podnoszone na łamach prasy obawy nie znajdują pokrycia w rzeczywistości, jednak ostateczny test system przejdzie dopiero we wrześniu. Wtedy okaże się, jak przyjęte założenia działają w praktyce. Fundacja Panoptykon Autor Temat karty miejskie szkoły i przedszkola miasta dzieci i młodzież dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł „Rosyjski” FaceApp nie jest groźniejszy od samego Facebooka Czy zaspokojenie ciekawości, jak możesz wyglądać za kilkadziesiąt lat, naprawdę jest warte tak dużo, by w zamian oddać dostęp do wrażliwych danych nieznanej aplikacji, do tego rosyjskiej? Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji przestrzega przed bezrefleksyjnym korzystaniem z usługi… 19.07.2019 Tekst Artykuł Technologią w epidemię. Co może pójść nie tak? Ministerstwo Cyfryzacji zapowiada kolejną aplikację do walki z pandemią koronawirusa. Powstająca w błyskawicznym tempie aplikacja ProteGO ma pomóc w kontrolowaniu rozprzestrzeniania się choroby po tym, jak wrócimy do (w miarę) normalnego życia – szkół, pracy i spacerów po parkach. Ponieważ… 09.04.2020 Tekst Artykuł Profilujące apteki Kilka dni temu Dziennik Gazeta Prawna poinformował, że sieć aptek Gemini „zaczęła masowo profilować pacjentów”. Specjalna aplikacja ma ułatwić klientom zrealizowanie recepty: sprawdzenie bez wychodzenia z domu, czy poszukiwany zestaw leków jest dostępny w konkretnej aptece, zarezerwowanie go i… 26.06.2020 Tekst