Artykuł 23.02.2012 1 min. czytania Tekst Dopiero co Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji proponowało skrócenie okresu retencji (obowiązkowego przechowywania danych telekomunikacyjnych) z 24 do 12 miesięcy. Tymczasem PSL złożył do Sejmu projekt ustawy skracającej ten okres do 6 miesięcy. To minimum dopuszczalne przez tzw. dyrektywę retencyjną. Zmiana okresu retencji danych to tylko jeden z elementów koniecznej reformy zasad przechowywania i korzystania z danych telekomunikacyjnych o wszystkich obywatelach. O tym, jakie zmiany na tym polu są potrzebne i dlaczego samo skrócenie czasu nie wystarczy, pisaliśmy już kilkukrotnie. Najwyraźniej okres przechowania danych najmocniej przemawia do wyobraźni polityków, bo to właśnie ta „zmienna” stała się przedmiotem swoistej licytacji koalicjantów. Propozycja PSL jest nie tylko korzystniejsza z perspektywy ochrony naszej prywatności, ale i lepiej uzasadniona. W uzasadnieniu projektu czytamy, że zatrzymywanie i przechowywanie danych o połączeniach telekomunikacyjnych i lokalizacji wszystkich osób w UE, które używają telefonu lub internetu może powodować poczucie permanentnej inwigilacji, ponieważ każda aktywność w przestrzeni telekomunikacyjnej jest rejestrowana i zapisywana. Zdaniem autorów projektu wątpliwości budzi spełnianie przez przepisy dotyczące retencji danych warunku proporcjonalności. Obowiązek zatrzymywania i przechowywania danych telekomunikacyjnych jest jednak przewidziany przez prawo europejskie, a państwa członkowskie zostały zobligowane do wdrożenia unijnej regulacji. Autorzy projektu podzielają wątpliwości Rzecznik Praw Obywatelskich, która skierowała przepisy dotyczące retencji do Trybunału Konstytucyjnego. Mimo to ich propozycja ogranicza się jedynie do zmniejszenia okresu przechowywania danych, nie próbując odpowiedzieć na inne problemy związane z dostępem służb do danych telekomunikacyjnych. Projekt PSL idzie dalej, niż proponowane przez MAiC skrócenie okresu retencji do 12 miesięcy, jednak cały czas są to kroki niewystarczające do rozwiązania problemu. Wojciech Klicki Autor Temat Internet retencja danych prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Podejrzewasz, że policja cię inwigiluje? Chcemy, żeby można było to sprawdzić W ubiegłym roku pozyskano 1,8 mln billingów, informacji o lokalizacji oraz innych danych o właścicielach telefonów. Sądy zatwierdziły 99,39% wniosków o podsłuch – polska policja i inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo inwigilują ludzi poza realną kontrolą. Czy po wyborach to się zmieni?… 04.09.2023 Tekst Artykuł Problemy cyfrowych tubylczyń i tubylców [recenzja] „Dawniej było lepiej” – to tlące się w rozmowach Jaremy Piekutowskiego z prof. Andrzejem Zybertowiczem hasło wybrzmiewa podczas lektury mocniej lub słabiej, ale nie gaśnie. 15.09.2023 Tekst Podcast Nadchodzi wielki wyrównywacz. Rozmowa z Janem Zygmuntowskim WHO zakłada gorącą linię o pandemii na WhatsAppie (aplikacja Facebooka), brytyjski rząd testuje obywateli na obecność wirusa dzięki wsparciu logistycznemu Amazona, a w całej Europie aplikacje do śledzenia kontaktów korzystają z otwartego protokołu Google i Apple. Pandemia uwypukliła to, o czym już… 16.07.2020 Dźwięk