Artykuł 23.02.2012 6 min. czytania Tekst Komisja Europejska, a konkretnie komisarz Karl de Gucht odpowiedzialny za temat ACTA, zdecydowała się skierować pytanie o zgodność tego porozumienia z prawem europejskim do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Można by rzec "nareszcie", bo aktywiści i organizacje walczące z ACTA - w tym Fundacja Panoptykon - od dawna domagały się tego ruchu... A więc mamy kolejny sukces? Niestety, niekoniecznie. Nasz postulat, żeby o zdanie w sprawie ACTA zapytać niezależnego arbitra, czyli właśnie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, był wyrazem - nazwijmy to po imieniu - desperackiej taktyki. W czasie, gdy żadne gremium politycznie nie chciało słuchać argumentów przeciw ACTA i, jak się wydawało, nic już nie mogło tego porozumienia zatrzymać, zadanie pytania prawnego Trybunałowi Sprawiedliwości dawało przynajmniej jedno: wydłużenie debaty publicznej a tym samym cień szansy na zmianę nastawienia polityków. Dlaczego nie liczyliśmy na więcej? Z prostej przyczyny: Trybunał Sprawiedliwości ma bardzo wąski zakres orzekania i zwyczajnie nie może się wypowiedzieć w głównych punktach spornych dotyczących ACTA. Nie może nawet stwierdzić, czy ACTA jest zgodne z tzw. wtórnym prawem Unii Europejskiej, czyli istniejącymi dyrektywami dotyczącymi własności intelektualnej. Z całą pewnością nie może się też wypowiadać na temat jej zgodności z prawem poszczególnych krajów członkowskich. Wreszcie, co kluczowe, nie może się odnieść do istoty sporu - czyli tego, jak wyważyć ochronę interesów komercyjnych i interes publiczny. Trybunał Sprawiedliwości UE nie zajmuje się bowiem polityką. Jego rola jest precyzyjnie określona: ma oceniać zgodność aktów prawnych i umów międzynarodowych z tzw. prawem pierwotnym, czyli traktatami założycielskimi i Kartą Praw Podstawowych. Bez względu na to, jak krytycznie Trybunał wypowie się na temat ACTA, jego opinia nie powinna mieć znaczenia dla debaty, która toczy się w całej Unii Europejskiej od kilku tygodni. Dzięki głośnym protestom obywatelom udało się wciągnąć polityków do realnej debaty na temat filozofii, celów i potencjalnych skutków (społecznych, ekonomicznych, kulturalnych) tej inicjatywy. Debata wokół ACTA już dawno wyszła poza spór o jej zgodność z istniejącymi normami prawa europejskiego (przy czym, ze względu na zakres orzekania, Trybunał nie będzie w stanie definitywnie rozstrzygnąć nawet tego sporu). I bardzo dobrze, bo istota tego sporu nie leży w paragrafach, ale w silnych odczuciach społecznych i w starciu dwóch różnych wizji cyfrowego świata. Inicjatywa Komisji Europejskiej może być dla tej realnej debaty politycznej bardzo szkodliwa. Skierowanie pytania prawnego do Trybunału Sprawiedliwości UE oznacza zawieszenie procesu legislacyjnego na wiele - być może nawet 18 - miesięcy. Kto jest w stanie przewiedzieć, jaki klimat dla ACTA zapanuje w Europie za półtora roku? To trudne zadanie i trudno też oprzeć się wrażeniu, że właśnie na tę dozę niepewności liczy komisarz de Gucht. Na to, że klimat "zdecydowanie na nie" nieco się ociepli, a opcje, które dziś wydawały się już politycznie niemożliwe, pojawią się z powrotem na stole. Więcej opinii na ten temat: EDRi: FAQ on referral of ACTA to European Court of Justice Dziennik Gazeta Prawna: ACTA pod sąd, politycy umywają ręce Gazeta Wyborcza: ACTA do zamrażarki europejskiej Gazeta Wyborcza: Komisja Europejska odsyła ACTA do Trybunału Sprawiedliwości UE Katarzyna Szymielewicz Autorka Temat Internet prawo prawo autorskie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Nadchodzi wielki wyrównywacz. Rozmowa z Janem Zygmuntowskim WHO zakłada gorącą linię o pandemii na WhatsAppie (aplikacja Facebooka), brytyjski rząd testuje obywateli na obecność wirusa dzięki wsparciu logistycznemu Amazona, a w całej Europie aplikacje do śledzenia kontaktów korzystają z otwartego protokołu Google i Apple. Pandemia uwypukliła to, o czym już… 16.07.2020 Dźwięk Artykuł Inwigilacja w Polsce narusza twoje prawa. Ważny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka Niekontrolowana inwigilacja narusza prawo obywateli i obywatelek do prywatności. W precedensowym wyroku Europejski Trybunał Praw Człowieka zwraca uwagę na brak kontroli nad działaniami służb i zbyt łatwy dostęp służb do danych telekomunikacyjnych. Skarżący – aktywiści i adwokat – oczekują reakcji… 28.05.2024 Tekst Artykuł #SaveYourInternet – napisz do europosłów! Do głosowania komisji JURI nad reformą prawa autorskiego zostało niewiele ponad tydzień. To ostatni moment, żeby przekonać europosłów, że nie chcemy filtrowania Internetu. Dzięki stronie Save Your Internet wysłanie wiadomości do Twoich reprezentantów zajmie Ci minutę. Możemy na Ciebie liczyć? 12.06.2018 Tekst