Artykuł 12.12.2011 3 min. czytania Tekst Minister Spraw Wewnętrznych Jacek Cichocki oraz Minister Sprawiedliwości Jarosław Gowin będą jutro współdecydować o losach porozumienia w sprawie przechowywania i udostępniania danych pasażerów linii lotniczych (PNR). Decyzja zapadnie podczas posiedzenia Rady ds. Wymiaru Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych JHA Unii Europejskiej. W naszej ocenie treść tego dokumentu stoi w sprzeczności z europejskim oraz polskim prawem w zakresie ochrony danych osobowych. W związku z tym zwróciliśmy się dzisiaj do ministrów z apelem o jego odrzucenie. Ostateczna decyzja zapadnie w połowie grudnia, kiedy o losach porozumienia będzie decydował Parlament Europejski. Renegocjowane porozumienie w sprawie przechowywania i udostępniania danych pasażerów linii lotniczych między państwami członkowskimi Unii Europejskiej a Stanami Zjednoczonymi zostało podpisane przez Komisję Europejską 23 listopada. Od początku wzbudza ono kontrowersje nie tylko w Europie, ale i na świecie. Poważne zastrzeżenia zgłaszały środowiska obywatelskie, organizacje działające na rzecz praw człowieka oraz Europejski Inspektor Ochrony Danych. Na początku grudnia organizacje pozarządowe wystosowały w tej sprawie apel do europosłów, pod którym podpisała się również Fundacja Panoptykon. Dane PNR pochodzą od samych pasażerów. Każdy z nas wprowadza je, rezerwując bilet lotniczy. Najczęściej są to informacje o naszym imieniu i nazwisku, dacie urodzenia, adresie, telefonie, e-mailu pasażera, a także trasie podróży czy formie płatności za bilet. Z rejestrów PNR można jednak dowiedzieć się o podróżnym o wiele więcej. Łatwo choćby wysnuć wniosek o jego stanie zdrowia (gdy prosi o wózek inwalidzki), czy o przekonaniach religijnych (gdy zamawia koszerny posiłek). Dane PNR gromadzone są przez linie lotnicze od lat w celach komercyjnych. Przechowywanie tych danych miało zapewnić świadczenie przez przewoźników usług pokładowych dostosowanych do potrzeb klienta. Dziś coraz więcej państw uważa PNR za narzędzie przydatne także do walki z przestępczością i nakazuje przewoźnikom udostępnianie ich również organom ścigania, choć nie istnieją żadne statystyki potwierdzające bezpośrednią zależność między wykrywalnością przestępstw o charakterze terrorystycznym, a korzystaniem przez organy ścigania z danych typu PNR. Więcej o zagrożeniach, wadach prawnych i problemach technicznych związanych z porozumieniem w załączonej treści listu. List do Ministra Sprawiedliwości i Ministra Spraw Wewnętrznych Więcej na ten temat: Unia Europejska i USA podpisały kontrowersyjne porozumienie dotyczące gromadzenia danych pasażerów Polecamy również: Kto się boi pasażerów linii lotniczych? Spór o dane PNR Fundacja Panoptykon Autor Linki i dokumenty panoptykon_list_pnr.pdf192.8 KBpdf Temat antyterroryzm bazy danych dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Polski rząd krytycznie o projekcie rozporządzenia UE dotyczącego blokowania treści o charakterze terrorystycznym Ministerstwo Cyfryzacji udostępniło nam stanowisko polskiego rządu na temat projektu unijnego rozporządzenia ws. zapobiegania rozpowszechnianiu w Internecie treści o charakterze terrorystycznym. 21.12.2018 Tekst Artykuł „Rosyjski” FaceApp nie jest groźniejszy od samego Facebooka Czy zaspokojenie ciekawości, jak możesz wyglądać za kilkadziesiąt lat, naprawdę jest warte tak dużo, by w zamian oddać dostęp do wrażliwych danych nieznanej aplikacji, do tego rosyjskiej? Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji przestrzega przed bezrefleksyjnym korzystaniem z usługi… 19.07.2019 Tekst Artykuł Problem Facebooka jest problemem nas wszystkich Medialna burza wokół Cambridge Analytica oddala nas od sedna problemu. Mniejsza o to, na czyim serwerze znalazły się dane 50 milionów użytkowników Facebooka i czy trafiły tam w wyniku naruszenia regulaminu serwisu społecznościowego, czy też w wyniku porozumienia obu firm. Z perspektywy użytkowników… 21.03.2018 Tekst