Artykuł 19.09.2017 2 min. czytania Tekst Image Za nami Freedom Not Fear Day. Z tej okazji Panoptykon po raz kolejny zaprosił do rozmowy o strachach, które nawiedzają nas od czasów zamachów 11 września. O tym, jak po 11 września 2001 r. zmienił się świat, debatowaliśmy rok temu z Krzysztofem Liedelem. Andrzej Leder pomagał nam z kolei zrozumieć nasz strach. Tym razem jednak zaproponowaliśmy nową formułę rozmowy. W 16. rocznicę zamachów na WTC rozmawialiśmy o tym, czy przez ostatnie 16 lat udało nam się oswoić nasz strach przed terroryzmem i nauczyć się z nim żyć. Bez podziału na panel i audytorium, bez podziału na gospodarzy i gości, bez dobrych i złych odpowiedzi, bez abstrakcyjnych analiz, a z osobistą perspektywą – tak chcieliśmy zmierzyć się z zagadnieniem. Czy sieć pomaga nam radzić sobie ze strachem, czy go wzmaga? Czy solidarność okazywana w mediach społecznościowych zastępuje potrzebę fizycznego bycia razem i manifestowania solidarności na ulicach? Czy wyrobiliśmy w sobie obywatelskie mechanizmy, przydatne w chwili rzeczywistego zagrożenia? Jak strach wpływa na nasze życiowe decyzje – od wyjazdu na wakacje po przyjęcie propozycji pracy w innym kraju? Takie między innymi pytania padły w trakcie naszej rozmowy. Jakie wnioski wyciągnąć można z tej naszej wspólnej „sesji terapeutycznej”? Zdajemy sobie sprawę, że nasz strach często jest irracjonalny – jednak świadomość ta nie sprawia, że on zniknie. Rozróżniamy też strach, który odczuwamy oglądając kolejne reporterskie relacje z miejsca zamachu, siedząc bezpiecznie w domu, od strachu skonkretyzowanego, związanego z poszczególnymi wydarzeniami. Wtedy skupiamy się bardziej na trosce o swoich bliskich, a niepokój ten nie różni się od niepokoju wywołanego informacją o katastrofie naturalnej czy wypadku komunikacyjnym. Środki bezpieczeństwa, takie jak częstsze patrole policji i bramki bezpieczeństwa, z jednej strony usypiają naszą czujność, z drugiej – przypominają o ciągłym zagrożeniu. Paradoksalnie jednak, jak mówiła nasza rozmówczyni mieszkająca w Izraelu, świat, w którym owe zagrożenie nie robi już na nikim wrażenia, również przeraża, bo świadczy o zobojętnieniu na ludzką krzywdę. Czy potrzebujemy strachu – oswojonego, w rozsądnej dawce, który bylibyśmy w stanie sami kontrolować? Warto o tym rozmawiać, nie tylko 11 września. Weronika Adamska Fundacja Panoptykon Autor Temat antyterroryzm bezpieczeństwo Fundacja Panoptykon Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Nowa polityka prywatności Opublikowaliśmy nową wersję polityki prywatności. 17.07.2024 Tekst Artykuł Co by było, gdyby Twój partner wiedział o Tobie to, co wie Twój smartwatch? Jak szeroki dostęp do naszych intymnych danych mogą mieć aplikacje na smartwatche? Jak wiele można wyczytać z monitorowanego przez nie pulsu? Do czego mogą być wykorzystane bezrefleksyjnie udostępniane przez nas dane? Na te pytania zwraca uwagę kampania TWIN .digital collective i Panów Programistów… 15.04.2020 Tekst Artykuł Halo, tu Panoptykon Niedawno informowaliśmy Was o decyzji, którą podjęliśmy planując tegoroczną kampanię 1% – postanowiliśmy wykorzystać Facebooka do dotarcia do nowych osób z naszym 1% wezwaniem (po aferze Cambridge Analytica, która tylko potwierdziła to, co już wiedzieliśmy o internetowym gigancie, wzbogaciliśmy… 06.04.2018 Tekst