Artykuł 25.07.2013 3 min. czytania Tekst Image W lipcu tego roku Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) uruchomił serwis internetowy, który udostępnia pacjentom informacje o udzielonych im świadczeniach zdrowotnych raz ich kosztach. System jest nieobowiązkowy i przetwarza tylko niektóre dane o pacjentach. Informacje te jednak wciąż mogą być łakomym kąskiem np. dla firm ubezpieczeniowych. Zintegrowany Informator Pacjenta (ZIP), bo o nim mowa, jest efektem realizacji przez NFZ drugiego etapu informatyzacji ochrony zdrowia. Na początku tego roku Fundusz stworzył system eWUŚ, który umożliwia zweryfikowanie prawa pacjentów do publicznych usług medycznych. Dzięki ZIP-owi możemy, gdzie się leczyliśmy i ile zapłacił za to NFZ oraz gdzie i kiedy kupiliśmy refundowane leki. Możemy również uzyskać informację, na jakim etapie jest złożony wniosek o pobyt w sanatorium. System wyposażony jest także w wyszukiwarkę przychodni oraz lekarzy mający kontrakty z NFZ. By zyskać dostęp do ZIP, pacjenci muszą udać się do odpowiedniego oddziału NFZ po login i hasło. NFZ zapewnia, że zagrożenia dla bezpieczeństwa danych pacjentów zostały w systemie ograniczone do minimum. Dyrektor NFZ Agnieszka Pachciarz potwierdziła, że po zalogowaniu się w ZIP nie pojawia się ani imię i nazwisko pacjenta, ani jego PESEL. System nie obejmuje też wszystkich pacjentów, a jedynie tych, którzy wyrażą na to zgodę. Dane pozostałych osób w ogóle nie trafią do tej bazy danych. Dodatkowo w ZIP pokazywane będą tylko informacje o samej usłudze medycznej, a nie o np. historii choroby. Nie będą tam zamieszczane wyniki badań czy diagnoza lekarska. Pojawia się tylko informacja o wizycie u konkretnego lekarza – i to tylko takiej, która była finansowana przez Fundusz. Z drugiej jednak strony nawet takie informacje mogą mieć istotne znaczenie np. dla ubezpieczycieli. Mimo ogólnej pozytywnej oceny ZIP, Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zwrócił uwagę m.in. na zagrożenie wymuszenia od pacjentów danych o udzielnych im świadczeniach: „Od momentu, kiedy świadczeniobiorcy będą mogli uzyskiwać tego typu zestaw informacji z NFZ, to zaczną być przymuszani przez różnego rodzaju firmy na rynku do tego, żeby za zgodą swoją, gdzie „zgodę” trzeba wziąć w cudzysłów, przekazywali taką informację tym firmom” – mówił Wojciech Wiewiórowski w Sejmie. Na pewno informatyzacja ochrony zdrowia jest tematem trudnym, wymagającym dużej wrażliwości na potrzeby i ochronę prywatności pacjentów. System ZIP, pomimo generowania oczywistych zagrożeń, jest nieobligatoryjny i nie zawiera całościowej historii medycznej. To dobre rozwiązania, które minimalizujące zagrożenia dla ochrony danych pacjentów. Należy jednak pamiętać, że od sierpnia 2014 roku ruszy ogólnopolski system informacji w ochronie zdrowie. Wówczas będziemy mieli do czynienia przetwarzaniem wszystkich informacji o pacjentach i ich chorobach na szczeblu centralnym. System będzie obligatoryjny i nikt nie będzie mógł się z niego wypisać. Jędrzej Niklas Źrodła: Rynek Zdrowia: Prezes Pachciarz o Zintegrowanym Informatorze Pacjenta GIODO: Czy dane w ZIP są bezpieczne? Więcej na temat nadzoru w ochronie zdrowia Fundacja Panoptykon Autor Temat bazy danych dane osobowe ochrona zdrowia Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Wybory Prezesa UODO: Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka bez organizacji broniących praw człowieka Wczoraj sejmowa komisja sprawiedliwości i praw człowieka miała zaopiniować kandydaturę Jana Nowaka na urząd Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO). Wciąż nie wiemy, jak ubiegający się o drugą kadencję prezes zamierza odpowiedzieć na najtrudniejsze wyzwania z zakresu ochrony danych. 24.05.2023 Tekst Artykuł Niech bank Ci coś wyjaśni! Dlaczego instytucja pożyczkowa odmówiła Ci pożyczki lub bank dał kredyt na gorszych warunkach, niż pierwotnie zapowiadał? 22.08.2019 Tekst Poradnik Technologia w służbie kobiet czy odwrotnie? Przyglądamy się aplikacjom do monitorowania cyklu Wiele aplikacji pod pozorem pomagania w rozwiązywaniu codziennych problemów – od monitorowania cyklu, przez dietę i ćwiczenia, po dobór produktów właściwych dla Twojej skóry – służy zgoła innym celom. Ich priorytetem jest zbieranie i sprzedawanie informacji o Tobie, bo ich model biznesowy oparty… 09.01.2020 Tekst