Artykuł 18.11.2010 1 min. czytania Tekst Image 18 listopada w warszawskim Kinie Wisła odbył się pierwszy polski Transparency Camp - spotkanie osób pracujących nad przejrzystością w życiu publicznym. 150 osób z różnych środowisk - ekspertów, aktywistów, działaczy społecznych, twórców kultury niezależnej - rozmawiało o tym jak skutecznie wdrażać ideę otwartości. Panoptykon też tam był. Uznaliśmy, że przy okazji pierwszego Transparency Camp trzeba powiedzieć parę słów o zagrożeniach dla otwartości kluczowego narzędzia, jakim posługujemy się w pracy społecznej, czyli Internetu. Katarzyna Szymielewicz wyjaśniła, dlaczego nie chcemy kontroli nad przepływam informacji w sieci. Infrastruktura Internetu pozwala nie tylko na błyskawiczną wymianę informacji ale także na masową kontrolę tego co, z kim i jak jest wymieniane. Wszystko, co w Internecie robimy – od zwykłego maila i wejścia na stronę, poprzez ściągnięcie pliku po zaszyfrowaną nawet wiadomość – zostawia w sieci cyfrowy ślad. Ślad, który może być także wykorzystany przeciwko nam. Z drugiej strony, nie zawsze mamy gwarancję, że nasza przesyłka dotrze do adresata, a treść umieszczona przez nas w sieci pozostanie nienaruszona. Treść w Internecie może być filtrowana, blokowana i usuwana. Czym grozi wprowadzanie coraz ściślejszej kontroli nad przepływem informacji w sieci? Ograniczeniem wolności wypowiedzi, dostępu do zasobów kultury i zasobów informacyjnych. Jednym słowem, zamknięciem tych możliwości, które jako społeczeństwo chcielibyśmy otwierać. Dlatego właśnie Fundacja Panoptykon walczy o wolny przepływ informacji w sieci. Katarzyna Szymielewicz Autorka Linki i dokumenty Obrazek 2.png145.13 KBpng Temat Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Dobra wiadomość! Nie będzie centralnego rejestru stron zakazanych Wczoraj wieczorem Ministerstwo Cyfryzacji wydało oświadczenie o wycofaniu się z pomysłu tworzenia centralnego rejestru str 25.07.2018 Tekst Artykuł Pilnie potrzebujemy ePrivacy! Wspólnie z 27 europejskimi organizacjami zajmującymi się prawami człowieka w cyfrowym świecie apelujemy do Rady Unii Europejskiej o przyspieszenie prac nad projektem rozporządzenia ePrivacy. 28.03.2018 Tekst Artykuł Gorzkie ciasteczka Facebooka 16 lutego brukselski trybunał pierwszej instancji wydał ważny wyrok, który zwraca uwagę na poważne nadużycia przez Facebook regulacji dotyczących ochrony danych osobowych – zarówno jeśli chodzi o jego użytkowników, jak i osoby, które strony Facebooka nigdy nawet nie odwiedziły. Czy to pierwszy… 26.02.2018 Tekst