Polskie służby walczą z terroryzmem w tramwajach

Artykuł
04.01.2021
4 min. czytania
Tekst
Image

Obraz z kamer zainstalowanych w stołecznych tramwajach trafi nie tylko do przewoźnika, ale i do… Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – poinformowała Gazeta Wyborcza. Kiedy krytykowaliśmy rozwój monitoringu w komunikacji publicznej, słyszeliśmy, że chodzi o bezpieczeństwo: łapanie wandali, reakcje na utarczki słowne i przepychanki. Teraz słowo „bezpieczeństwo” nabiera nowego ciężaru gatunkowego. Zadaniem ABW jest przecież ściganie najpoważniejszych przestępców: szpiegów, terrorystów. Skoro ABW żąda stałego dostępu do nagrań z tramwajów, to znaczy, że tam właśnie będzie ich łapać. Co zaskakujące – wygląda na to, że ta informacja wyciekła przez niedbalstwo pracowników Agencji, którzy zapomnieli nadać swojemu pismu do Tramwajów Warszawskich klauzulę tajności. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby Agencja podglądała pasażerów komunikacji miejskiej (tfu, łapała terrorystów) w pojazdach, szynowych i nie tylko, także w innych miastach. Taką możliwość daje jej przyjęta w 2016 r. ustawa antyterrorystyczna.

A może funkcjonariusze wcale nie zamierzają podglądać niewinnych pasażerów, tylko rzetelnie wykonywać swoje ustawowe zadania i łapać groźnych przestępców? Tego niestety się nie dowiemy. Polskie służby mają gigantyczne uprawnienia i działają poza jakąkolwiek kontrolą. Dopóki nic się w tej kwestii nie zmieni, Agencja może robić z nagraniami z tramwajów, co się jej żywnie podoba, a nam pozostaje dowcipkowanie o podglądaniu pasażerów w pojazdach komunikacji publicznej. Od dziś będziemy uważać, żeby nie kruszyć, podjadając kanapki w drodze do pracy!

Więcej:

Gazeta Wyborcza: „Wyborcza” ujawnia: ABW chce stałego dostępu do kamer w stołecznych tramwajach

Skan pisma załączonego do tekstu Gazety Wyborczej

Projekt „Wszystko pod kontrolą” realizowany jest z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG.

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.