Prawdopodobnie wielkim niepowodzeniem zakończy się próba wymuszania…

Prawdopodobnie wielkim niepowodzeniem zakończy się próba wymuszania opłat za oglądanie pornograficznej wersji YouTube w Niemczech. Użytkownicy serwisu RedTube, którzy w grudniu ubiegłego roku otrzymali żądania 250 euro za naruszenie przez nich praw autorskich, mogą odetchnąć z ulgą. Sąd w Kolonii unieważnił w zeszłym tygodniu wcześniejsze wezwania do zapłaty. Otwarte pozostaje jednak pytanie, w jaki sposób kancelarie prawne uzyskały adresy użytkowników serwisu z treściami pornograficznymi? Jego przedstawiciele twierdzą, że nie udostępnili nikomu adresów IP swoich użytkowników. Jeśli dane zostały pozyskane w sposób nielegalny, prawnikom grożą poważne problemy. Może je mieć również mieszcząca się w Szwajcarii firma The Archive, która zainicjowała polowanie na użytkowników serwisu z pornografią. Za złamanie szwajcarskiej ustawy o ochronie danych osobowych może zapłacić znacznymi odszkodowaniami na rzecz pokrzywdzonych.