Technologia bez „docelowego odbiorcy” [recenzja]

Artykuł
20.10.2023
4 min. czytania
Tekst
Image
Tłum ludzi

Czy da się zebrać dane, które są pozbawione kontekstu i zebrane w sposób obiektywny? Kim jest „przeciętny użytkownik”? Jeśli interesujesz się zagadnieniem wykluczania przez nową technologię, to na pewno zainteresuje cię praca Kuby Piwowara.

Być może znacie znakomite Niewidzialne kobiety. Jak dane tworzą świat skrojony pod mężczyzn Caroline Criado Perez. Opublikowana w 2020 przez Karakter praca dziennikarki była przystępna, lekka (choć z uwagi na treść może to zabrzmieć przekornie!) i skierowana do szerokiego grona czytelniczek i czytelników. Odbiła się raczej sporym echem w social mediach, a przywoływane przez Perez przemyślenia dotyczące dłuższych kolejek przed damskim WC do teraz pojawia się tu i ówdzie w facebookowych komentarzach.

Technologie, które wykluczają Kuby Piwowara – książka z 2022 r. powstała na bazie pracy doktorskiej autora – przystępne i lekkie już nie są. Docelowymi odbiorcami i odbiorczyniami tej książki są osoby zainteresowane analogicznym zagadnieniem. Autor kieruje ją do osób, które chcą pogłębiać wiedzę oraz weryfikować swoje intuicje w zakresie wykluczenia w technologiach. 300 stron z przypisami, bibliografią i indeksem doskonale się do tego nadaje.

Nie ma czegoś takiego jak surowe dane

Kogo wykluczają technologie cyfrowe? Kuba Piwowar poświęca uwagę kobietom, osobom queer czy osobom o innym niż biały kolorze skóry. Prezentuje dobrze znane zjawiska dyskryminacji serwowanej przez rozmaite systemy teleinformatyczne i szuka przyczyn, sięgając głęboko w przeszłość i przyglądając się wnikliwie czynnikom pierwszym (nawet wbrew językowi ojczystemu, który mimo uzusu ciągle nie dostrzega liczby pojedynczej słowa „dane” – tj. w rozdziale zatytułowanym Co to jest dana?).

Image
Okładka książki Kuby Piwowara

Okładka „Technologie, które wykluczają” Jakuba Piwowara, Wydawnictwo Naukowe Scholar.

Autor w trakcie narracji przywołuje odpowiednie teksty i opinie innych badaczy. W kontekście danych symptomatyczne i ważne wydają się tezy Ruhy Benjamin z książki Race After Technology, wedle której „nie ma czegoś takiego jak surowe dane, gdyż każde dane zbierane są po coś i w ściśle określonym kontekście biznesowym, politycznym, społecznym i kulturowym”. Zbieranie i analiza danych nie mogą zatem stanowić procesu obiektywnego, co musi mieć określone skutki.

Technologia dla „przeciętnego użytkownika” to mit

„Technologia ma nam służyć i działać na naszych warunkach, ma być cichym, neutralnym, obiektywnym pomocnikiem” – o tym marzą wszyscy odbiorcy usług cyfrowych, użytkownicy i użytkowniczki mniejszych aplikacji i większych programów i systemów. Wyraz takiego oczekiwania, wyrażanego mniej lub bardziej subtelnie, słyszą na co dzień pracownicy rozmaitych helpdesków i linii wsparcia, niekoniecznie w kontekście samych błędów.

Piwowar dopowiada: „Oczywiście to oczekiwania bez pokrycia: ustawienia domyślne nie są obiektywne i neutralne, bo zostały przez nieobiektywne i nieneutralne osoby, instytucje, firmy i asamblaże pomyślane i zaimplementowane”. „Ustawienia domyśle” traktowałabym jako metonimię produktu (nie tylko cyfrowego) w ogóle. Docelowy użytkownik, człowiek absolutnie przeciętny, mieszczący się w samym centrum założonych norm, modelowy odbiorca po prostu nie istnieje – co dobrze widać na przywołanym przez autora – w nieco innym kontekście – przykładzie z lat 50. XX wieku. Wykonanie średniej z pomiaru 10 cech 4 tys. pilotów w celu stworzenia ergonomicznego kokpitu poprawiającego jakość ich pracy pozwoliło przygotować parametry dostosowane… do nikogo.

Lektura dla wymagającego odbiorcy

Technologie, które wykluczają Kuby Piwowara, socjologa i kulturoznawcy z Katedry Kultury i Mediów Uniwersytetu SWPS – praca gęsta, naszpikowana mrowiem tematów składających się na zagadnienie wykluczenia algorytmicznego – to zdecydowanie nie jest lektura na raz. Warto jednak pooznaczać fiszkami co ciekawsze zagadnienia, nazwiska i rozdziały, żeby wracać po argumenty na potwierdzenie własnych intuicji w zakresie zjawisk, które dla wielu nadal pozostają całkowicie przezroczyste.

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.