Artykuł 11.04.2014 3 min. czytania Tekst Senat przyjął ustawę dającą podstawy do profilowania osób bezrobotnych przez urzędy pracy. Osoby bezrobotne dzielone będą na trzy kategorie, a zakwalifikowanie do określonej grupy będzie warunkowało to, jakiej pomocy urząd pracy udzieli konkretnej osobie. Nie wiadomo jednak, jakie dane będą brane pod uwagę przy profilowaniu ani w jaki sposób będą one wpływały na ustalenie kategorii. Brak zgody na profilowanie będzie wiązał się z utratą statusu bezrobotnego, a więc prawa do pomocy w znalezieniu pracy, ubezpieczenia i zasiłku. Bezrobotny nie będzie miał prawa odwołania się od decyzji urzędnika, przesądzającej przyporządkowanie do określonej kategorii. Pomysł resortu pracy budzi poważne wątpliwości co do zgodności z konstytucją. Profilowanie jest kolejnym sposobem na przetwarzanie danych osobowych i jako takie powinno być bardzo precyzyjnie określone w ustawie. Tymczasem nowa ustawa w wielu kwestiach jest nieprecyzyjna, inne przesuwa do projektu przyszłego rozporządzenia, a w niektórych, jak w przypadku braku możliwości odwołania się od decyzji urzędnika, jest wręcz sprzeczna z konstytucją. Wątpliwości Fundacji Panoptykon podzielił Generalny Inspektor Danych Osobowych i eksperci, zajmujący się problematyką bezrobocia. Resort pracy nie zgodził się z zastrzeżeniami, ale też nie odniósł się do nich merytorycznie, twierdząc, że „zgłoszenie się obywatela po pomoc do publicznych służb zatrudnienia jest dobrowolne”. Trudno mówić o dobrowolnej zgodzie na profilowanie, jeśli jej brak oznacza utratę prawa do pomocy. Profilowanie może prowadzić do stygmatyzacji i powielać stereotypy. W sytuacji osób narażonych na wykluczenie, np. bezrobotnych, prowadzi do dalszej dyskryminacji. Trudno mówić o dobrowolności tego rozwiązania, skoro brak zgody na profilowanie oznacza utratę prawa do pomocy i świadczeń. Bezrobocie jest w Polsce od lat ogromnym problemem i niejeden minister pracy połamał sobie zęby, próbując z nim walczyć. Resort pracy zachwala swój pomysł, podając przykłady z zagranicy, gdzie profilowanie się sprawdza. Zapomina jednak, że to nie podział ludzi na kategorie stanowi klucz do udzielenia osobie bezrobotnej skutecznej pomocy, a przygotowanie indywidualnej oferty pomocy. Czy polskie urzędy pracy są na to gotowe? Anna Obem Anna Obem Autorka Temat dane osobowe dyskryminacja profilowanie polityka społeczna Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Czy nowy cyfrowy ład jest możliwy? Wyobraźmy sobie nowy, cyfrowy ład. Taki, w którym ludzie nie są przetwarzani, jak cyfrowa biomasa, ale mają prawo głosu i są w stanie decydować o swoich danych. Dostają usługi, które są dopasowane do ich potrzeb, a jednocześnie bezpieczne. Nie wysyłają ich danych na giełdy reklam, nie śledzą bez… 28.10.2019 Tekst Artykuł Decyzja Premiera o organizacji „wyborów” 10 maja nieważna Decyzja Premiera, na podstawie której Poczta Polska uzyskała od Ministerstwa Cyfryzacji dane osobowe wszystkich Polaków i Polek z rejestru PESEL, jest nieważna. To skutek wczorajszego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który – rozpatrując skargę Rzecznika Praw Obywatelskich –… 16.09.2020 Tekst Artykuł Która partia ma Cię na celowniku? Zainstaluj wtyczkę! Jak politycy mogą manipulować w sieci, żeby zdobyć Twój głos w wyborach? Jednym ze sposobów może być rozpowszechnianie tzw. targetowanych reklam politycznych w mediach społecznościowych. W Polsce wciąż mało wiemy o tym zjawisku. Dzięki wtyczce Who Targets Me dowiesz się, która partia próbuje… 14.05.2019 Tekst