Artykuł 07.02.2017 3 min. czytania Tekst Image Równo rok temu weszła w życie ustawa zwana inwigilacyjną – pierwsza z serii ustaw zwiększających kompetencje służb specjalnych. Po niej przyszły zmiany w procedurze karnej i przede wszystkim – tzw. ustawa antyterrorystyczna. Jakie są skutki wejścia w życie ustawy, która wzbudziła ogromne emocje i przeciwko której gorąco protestowaliśmy? Przyjrzeliśmy się temu w specjalnym raporcie „Rok z ustawą inwigilacyjną”. Wiemy dziś, że dzięki stworzonym przez ustawę mechanizmom, możliwa jest masowa inwigilacja polskiego Internetu. Że nie istnieje realna kontrola nad pozyskiwaniem przez służby informacji o każdym z nas. Że będziemy wiedzieć o działaniu służb jeszcze mniej niż wcześniej. I niestety wiemy też, że – mimo politycznych deklaracji, np. Prezydenta Dudy – nie zanosi się na zmiany. Wojciech Klicki Autor Temat służby Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł WAŻNE: Oszustwo na Panoptykon Strona „Czy mnie śledzili?”, która zachęca do wpisywania numeru telefonu (by sprawdzić, czy urządzenie było zainfekowane Pegasusem) to próba WYŁUDZENIA DANYCH. 10.06.2024 Tekst Artykuł ETPC: rejestracja kart prepaid warunkowo dopuszczalna W zeszłym tygodniu Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu rozstrzygnął sprawę Patricka Breyera przeciwko Niemcom. Aktywista poskarżył się, że obowiązek rejestracji kart prepaid narusza jego prywatność. Jednak zdaniem Trybunału takie naruszenie jest dopuszczalne, jeśli nad służbami… 07.02.2020 Tekst Artykuł Od WTC do Usnarza Górnego. 20 lat polityki strachu Wykorzystywanie strachu w polityce jest skuteczne, bo sprawia on, że poszukujemy obrońcy. Racjonalne argumenty przestają działać i zamiast trzeźwo ocenić realny stopień zagrożenia, działamy pod wpływem emocji. Potrzebny jest tylko Inny – wróg, przed którym politycy mogą nas ochronić. 13.09.2021 Tekst