Artykuł 19.10.2022 4 min. czytania Tekst Image Razem z siecią EDRi publikujemy stanowisko do propozycji rozporządzenia w sprawie niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych. Komisja Europejska w walce z tymi przestępstwami proponuje skanowanie całej komunikacji elektronicznej. W naszej ocenie posuwa się za daleko.Organizacje broniące praw cyfrowych przestrzegają przed poważnym zagrożeniem dla prywatności. Zwracają też uwagę, że propozycja skupia się na wykorzystaniu dzieci online, jednak nie eliminuje źródła problemu, które tkwi w „świecie offline”.Koniec szyfrowanej komunikacji?Projekt Parlamentu Europejskiego i Rady nakłada na usługodawców internetowych (np. dostawców poczty elektronicznej) obowiązek „minimalizowania ryzyka, że ich infrastruktura posłuży do seksualnego wykorzystania dzieci”. Jeśli firmy będą w tym obszarze nieskuteczne, odpowiednie instytucje państw członkowskich będą mogły nakazać „podjęcie stosownych kroków”, np. przeskanowanie całej komunikacji, która przechodzi przez ich łącza.Projekt nie rozwiązuje problemuOrganizacje broniące praw cyfrowych zrzeszone w European Digital Rights (EDRi), w tym Panoptykon, zwracają uwagę, że takie rozwiązania zagrażają poufnej komunikacji. Ograniczenia praw człowieka wymaga dobrego uzasadnienia. W tym projekcie słuszna chęć ochrony dzieci nie tylko wytwarza zagrożenie dla prywatności. Uważamy, że propozycja nie rozwiązuje samego problemu. Jak wskazują specjaliści od zwalczania seksualnego wykorzystywania dzieci z Child Rights International Network (CRIN), kluczowym elementem ochrony jest zaangażowany rodzic, do którego dziecko nie będzie się bało zwrócić o pomoc. Ważna jest też edukacja, żeby dzieci umiały zauważyć znaki ostrzegawcze.Organizacje wskazują również, że proponowane jest co prawda skanowanie komunikacji w celu namierzania materiałów seksualnego wykorzystania dzieci, ale autokratyczne państwa mogą łatwo rozszerzyć ten cel np. na niewygodnych przeciwników politycznych, dziennikarzy opisujących nieprawidłowości – etc. etc.Sprawa irlandzkiej policji pokazuje, że skanowanie czatów może być nieskuteczneEDRi we współpracy z ICCL opublikowała informację, która podważa opinię, że skanowanie czatów jest najskuteczniejszą metodą wykrywania materiałów świadczących o wykorzystywaniu dzieci (CSAM). Stosowane przez irlandzką policję narzędzia do wyszukiwania CSAM oznaczało materiały, które po weryfikacji okazały się zgodne z prawem. Tylko 20 proc. materiałów oznaczonych jako „wykorzystywanie dzieci” były takimi w rzeczywistości. Policja zyskała jednak dane niewinnych i niesłusznie oskarżonych osób.Więcej o sprawie na stronie EDRi: News from Ireland question effectiveness and lawfulness of online scanning for tackling child sexual abuse: Lessons for the EU.Jeśli nie skanowanie czatów, to co?EDRi spisało 10 zasad ochrony dzieci w erze cyfrowej. Najważniejsze z nich:Interwencje powinny odnosić się do konkretnego przypadku. To oznacza, że zaglądanie do prywatnej komunikacji ma miejsce tylko wtedy, kiedy zajdzie uzasadnione podejrzenie przestępstwa.Szyfrowanie powinno być chronione. Szyfrowana komunikacja jest niezbędna w demokracji i propozycje rozwiązywania problemów społecznych nie mogą podważać jej istnienia.Poszanowanie tych zasad pozwoli zagwarantować, że pomysły na rozwiązywanie problemu seksualnego wykorzystywania dzieci nie skończą się nowymi problemami.Więcej:EDRI: Chat control: 10 principles to defend children in the digital ageCałe stanowisko [ENG] Anna Obem Autorka Wojciech Klicki Autor Temat Internet dzieci i młodzież służby wolność słowa Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Pytamy ABW, jak często inwigiluje bez zgody sądu ABW może inwigilować cudzoziemców bez zgody sądu, jeżeli podejrzewa ich o szpiegostwo lub prowadzenie działalności terrorystycznej. Spytaliśmy Szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ile razy w ciągu ostatnich siedmiu lat skorzystał z tego uprawnienia. 12.02.2024 Tekst Artykuł Jak „osiodłać Pegaza”? Jak ograniczyć samowolę służb specjalnych w dobie ich rosnących uprawnień i możliwości, jakie dają nowe technologie? Odpowiedzią powinno być powołanie niezależnego organu kontrolnego i przyznanie jednostce prawa do informacji, że była przedmiotem zainteresowania służb. To postulaty przedstawione w… 26.09.2019 Tekst Artykuł Polskie służby walczą z terroryzmem w tramwajach Obraz z kamer zainstalowanych w stołecznych tramwajach trafi nie tylko do przewoźnika, ale i do… Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – poinformowała Gazeta Wyborcza. Kiedy krytykowaliśmy rozwój monitoringu w komunikacji publicznej, słyszeliśmy, że chodzi o bezpieczeństwo: łapanie wandali, reakcje… 04.01.2021 Tekst