Stracona szansa na ucywilizowanie dostępu do billingów

Artykuł
17.07.2015
1 min. czytania
Tekst
Image
element dekoracyjny

„Rząd nie musiał zwlekać z zaproponowaniem nowych przepisów aż 10 miesięcy. Przyjmując taką taktykę, postawił władzę ustawodawczą pod ścianą: albo szybko coś uchwalicie, albo wszyscy będziemy mieli problem. W takich warunkach ani merytoryczna debata, ani tym bardziej przemyślana reforma uprawnień policji i innych służb nie jest możliwa. Zostają pozorne ruchy i kosmetyczne zmiany, które nawet na papierze się nie bronią” – na łamach Gazety Wyborczej Katarzyna Szymielewicz komentuje polityczny impas wokół reformy uprawnień służb specjalnych.

6 lutego 2016 r. przestaną obowiązywać przepisy pozwalające policji i innym służbom na dostęp do billingów i innych danych telekomunikacyjnych. Niezbędna jest zatem zmiana prawa. Niestety aktualna propozycja MSW, popierana przez część senatorów, mocno odstaje od standardu ochrony prywatności, jaki w ubiegłym roku wyznaczyły przełomowe wyroki sądowe: polskiego Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W najlepszym scenariuszu tak uchwalone nowe prawo po raz kolejny trafi pod młotek Trybunału Konstytucyjnego. W najgorszym – będzie obowiązywać przez wiele lat, oddalając nas od szansy na ucywilizowanie i ograniczenie masowej inwigilacji.

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.