Trybunał w Strasburgu o czytaniu korespondencji pracowników

Artykuł
27.01.2016
3 min. czytania
Tekst
Image

W 2007 r. rumuński inżynier Bogdan Barbulescu stracił pracę w jednej z prywatnych firm. Powodem zwolnienia było niezgodne z regulaminem korzystanie ze służbowego komunikatora internetowego (Yahoo Messenger). Pracownik za jego pomocą kontaktował się nie tylko z klientami, ale również ze swoim bratem oraz narzeczoną. Barbulescu jednak zaskarżył decyzję pracodawcy do sądu. Argumentował, że monitoring wiadomości na komunikatorze przez pracodawcę był pogwałceniem jego prawa do prywatności. Rumuńskie sądy nie podzieliły jednak zdania pracownika, więc Barbulescu przedłożył skargę ETPC.

Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu uznał, że w tej sprawie doszło do naruszenia art. 8 – dotyczącego ochrony prawa do prywatności i życia rodzinnego – jednak było ono uzasadnione i proporcjonalne. Przede wszystkim umowa oraz regulamin pracy zakazywały korzystania z infrastruktury firmy do celów prywatnych. Zdaniem Trybunału skarżący był więc świadomy zakazu prowadzenia prywatnej korespondencji ze służbowego komputera. Co więcej: Barbulescu nie umiał w sposób przekonujący wyjaśnić, dlaczego naruszył ten zakaz, początkowo twierdził nawet, że komunikatora do celów prywatnych nie używał. Trybunał podkreślił również, że monitoring korespondencji na służbowym komunikatorze stanowi uzasadnioną metodę oceny, czy pracownicy wypełniają swoje obowiązki w trakcie pracy. Dodatkowo w tej sprawie doszło do zbadania tylko ograniczonego zakresu dokumentów i danych na komputerze pracownika (nie analizowano np. wszystkich e-maili).

Orzeczenie ETPC nie stanowi przełomu w zasadach prowadzenia uzasadnionej kontroli w miejscu pracy. Trybunał jasno podkreśla, że stosowanie wszelkich środków ingerujących w prywatność powinno być uzasadnione i spełniać wymogi proporcjonalności. W tym wypadku działania pracodawcy uzasadniały: potrzeba kontroli podwładnych oraz niejasne wyjaśnienia pracownika dotyczące wątpliwości związanych z korzystaniem ze służbowego sprzętu. Taka linia argumentacyjna wydaje się rozsądna i zbieżna z utartym już orzecznictwem ETPC.

Trybunał jednak nie odniósł się niestety do dwóch kwestii kluczowych w przypadku stosowania kontroli w miejscu pracy – transparentności oraz adekwatności kary do przewinienia. Pracodawca powinien zawsze w sposób jasny i precyzyjny poinformować pracowników o tym, że będzie stosował wobec nich monitoring korespondencji czy inną formę kontroli ich pracy. Bazując na zdaniu odrębnym do orzeczenia w sprawie Barbulescu – można mieć poważne wątpliwości, czy skarżący rzeczywiście wiedział, że pracodawca ma dostęp do jego wiadomości. Niestety, ETPC praktycznie w ogóle pominął te kwestie – tracąc tym samym szansę na ustanowienie pewnych ogólnych standardów informacyjnych dotyczących stosowania kontroli w miejscu pracy.

Warto również zastanowić się, czy wykorzystywanie komunikatora firmy do prywatnych rozmów stanowi przewinienie, które może być przyczyną zwolnienia. Fakty przytoczone w orzeczeniu nie pozwalają na jednoznaczną ocenę. Jednak jeden z sędziów Trybunału w swoim zdaniu odrębnym podkreślił, że pracodawca powinien zacząć od upomnienia czy kary pieniężnej, a dopiero potem – jeżeli pracownik dalej będzie naruszał regulamin – zwolnić go.

Jędrzej Niklas

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.