Artykuł 26.01.2015 1 min. czytania Tekst Image W 2012 r. Google przekazał władzom USA treść e-maili (nawet tych niewysłanych), kalendarzy, danych kontaktowych i informacji powiązanych z kontami trzech współpracowników serwisu Wikileaks. Firma przyznała się do tego po dwóch latach. Z dokumentów ujawnionych przez Google można wyczytać m.in., jakie oskarżenia wobec Juliana Assange przygotowywały amerykańskie władze. Zdaniem Wikileaks, choć korporacja działała zgodnie z amerykańskim prawem, poważnie naruszyła prawo do prywatności jej współpracowników i nie wykorzystała wszystkich dostępnych środków, by zminimalizować konsekwencje przekazania służbom danych. W takich przypadkach inne firmy, np. Twitter, starały się równocześnie o możliwość szybkiego ujawnienia treści nakazów. Google zaś zbytnio zwlekało z ujawnieniem informacji. Fundacja Panoptykon Autor Temat Internet służby Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Ochrona danych w służbach: legislacyjny żart Sejm przyjął dziś ustawę o ochronie danych osobowych w sektorze bezpieczeństwa, która miała wd 14.12.2018 Tekst Artykuł Program Pegasus. Historia upadku [recenzja] Opowieść Laurenta Richarda i Sandrine Rigaud „Pegasus; Jak szpieg, którego nosisz w kieszeni, zagraża prywatności, godności i demokracji" to fascynująca historia międzynarodowego dziennikarskiego śledztwa realizowanego w czasie pandemii COVID-19. 13.10.2023 Tekst Artykuł Polski rząd wdraża prawo unijne… niezgodnie z prawem unijnym. Służby dostaną więcej danych Polski rząd wdraża unijną dyrektywę ustanawiającą Europejski kodeks łączności elektronicznej. Mógł skupić się na dostosowaniu starych przepisów do tego, jak obecnie korzystamy z e-maili czy komunikatorów. Jednak przy okazji wprowadzania nowych regulacji dla sektora telekomunikacyjnego rząd… 10.01.2023 Tekst