Artykuł 26.01.2015 1 min. czytania Tekst Image „Zmiana obowiązującego prawa w reakcji na tragiczne wydarzenie zakrawa na populizm. Istotą demokracji reprezentatywnej nie jest natychmiastowe reagowanie na każde wzburzenie opinii publicznej, ale faktyczna reprezentacja szeroko pojętych interesów obywateli. W naszym interesie bynajmniej nie leży przyjmowanie krótkowzrocznych i nieskutecznych rozwiązań, które dodatkowo ograniczą nasze prawa i wolności” – Katarzyna Szymielewicz komentuje reakcję polityczną na zamach terrorystyczny w redakcji Charlie Hebdo w Dzienniku Gazecie Prawnej. Katarzyna Szymielewicz Autorka Temat antyterroryzm bezpieczeństwo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Twój telefon szpieg. Rozmowa z Kamilem Grondysem Są z nami w sypialni, toalecie, w pracy i na spacerach. Bez smartfonów nie wyobrażamy sobie już życia. O wścibskich aplikacjach mobilnych, sposobach na to, jak utrudnić im życie oraz etyce w branży programistów rozmawiamy z Kamilem Grondysem, pasjonatem technologii, specjalistą ds.… 14.01.2021 Dźwięk Artykuł Radnego bajka o bezpieczeństwie na krakowskim Prądniku Czerwonym 3500 tysiąca kamer na krakowskim Prądniku Czerwonym – chwilę nam zajęło uwierzenie, że to nie jest fejk. „System Pomocy 112. Bezpieczeństwo bez utraty prywatności” – uśmiech budzi już sam tytuł programu, za pomocą którego radny Łukasz Wantuch „raz i na zawsze rozwiąże problemy przestępczości”. Do… 14.01.2019 Tekst Artykuł Partnerstwo publiczno-prywatne na rzecz inwigilacji? Ciąg dalszy sprawy prepaidów Dążenie władz państwowych do uzyskania jak najszerszej kontroli nad obywatelami jest zjawiskiem starym jak świat. Okazuje się jednak, że prywatne firmy coraz bardziej ochoczo wychodzą naprzeciw inwigilacyjnym zakusom państwa. Na własnej skórze przekonał się o tym ostatnio nasz informator. 24.04.2018 Tekst