Wiedza kontra bezpieczeństwo. Runda II

Artykuł
11.08.2017
3 min. czytania
Tekst
Image

W lutym 2016 r. weszła w życie ustawa inwigilacyjna. Ułatwiła ona służbom specjalnym pozyskiwanie wiedzy na temat naszej aktywności w Internecie. Przed sądami walczymy o informację, jak Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego korzysta z możliwości zdalnego dostępu do baz danych firm internetowych.

W listopadzie zeszłego roku spytaliśmy Policję, Centralne Biuro Antykorupcyjne, Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Żandarmerię Wojskową o to, czy skorzystały ze swoich nowych uprawnień i zawarły porozumienia z firmami internetowymi. Porozumienia takie pozwalają bowiem na zdalne pozyskiwanie danych internetowych przy pomocy tzw. bezpiecznego łącza, nawet bez udziału pracowników firmy.

Uzyskaliśmy odpowiedź na nasze pytania od Policji i innych wymienionych służb – z wyjątkiem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wobec tej odmowy skierowaliśmy sprawę do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Niestety, w maju oddalił on skargę Panoptykonu, podzielając tym samym argumentację szefa ABW, która zakładała, że obecnie ujawnienie nawet czysto statystycznej informacji nt. zawartych porozumień może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego.

Wyrok WSA jest szczególnie niepokojący z dwóch przyczyn. Po pierwsze, zdajemy się tracić ważnego sojusznika w walce o transparentność (przypomnijmy: sądy wielokrotnie stawały po naszej stronie, przyjmując projawnościową wykładnię przepisów). Po drugie, sąd w uzasadnieniu wyroku posłużył się retoryką strachu i permanentnego zagrożenia, którą Panoptykon regularnie stara się dyskredytować.

W uzasadnieniu wyroku przeczytać można: „W ocenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie argumentacja Szefa ABW jest uzasadniona, gdy zważy się stan (niewypowiedzianej, ale rzeczywistej) wojny terroryzmu z całym światem demokratycznym, falę zamachów terrorystycznych nękającą państwa zachodnie Unii Europejskiej (nawet pomimo ustanowienia w niektórych z nich od półtora roku stanu wyjątkowego) i otwartą wojnę terrorystyczną tzw. »państwa islamskiego« z całą cywilizacją demokratyczną”. Sąd przyjął język, który znaliśmy dotąd z wypowiedzi populistycznych polityków – nacechowany emocjami, pozbawiony szerszej warstwy merytorycznej, a podtrzymujący poczucie ciągłego zagrożenia. W tym jednak wypadku retoryka ma wpływ nie tylko na nastroje społeczne, ale przede wszystkim na korzystanie z konkretnych praw obywatelskich – w tym wypadku z prawa do informacji.

Nie zgadzamy się z rozstrzygnięciem sądu ograniczającym obywatelom dostęp do podstawowej wiedzy na temat aktywności służb specjalnych. Tym bardziej, że wyrok opiera się w dużej mierze na argumentach publicystycznych, a nie prawnych. Dlatego kontynuujemy walkę o informację o porozumieniach zawartych przez ABW. Przy wsparciu adw. Artura Pietryki (za które bardzo dziękujemy!) wnieśliśmy skargę kasacyjną od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego. Wierzymy, że liczy się nie tylko bezpieczeństwo, jak argumentuje ABW i WSA – ale i wolność.

Weronika Adamska

Pomóż nam w walce o prawa obywatelskie, przekazując darowizny na konto Fundacji Panoptykon!

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.