Artykuł 05.07.2016 2 min. czytania Tekst Image Kto ma kamerę, ten ma władzę. Dlaczego? Ponieważ dysponuje nagraniami i może je wykorzystywać do swoich celów. A także dlatego, że pośrednio wpływa na nasze zachowanie, które zmieniamy, gdy jesteśmy obserwowani. Jednak to nie wystarczy. Władze Żywca postanowiły nie tylko nagrywać, ale też bezpośrednio zarządzać mieszkańcami miasta. Na razie tymi, którzy korzystają z przejścia podziemnego. „Proszę po to wrócić” – rozlega się z głośników, gdy strażnik miejski zobaczy osobę zostawiającą śmieci w nieodpowiednim miejscu. Uzasadnieniem jest oczywiście „bezpieczeństwo”. W tym wypadku chodzi o to, że przejście podziemne zostało świeżo wyremontowane, ale plany są szersze. „Fonomonitoring”, który umożliwia strażnikom nie tylko obserwowanie przestrzeni miejskiej, ale też wydawanie poleceń znajdującym się tam ludziom, objąć ma niebawem żywiecki rynek. Czy władze miasta i entuzjastycznie opisujący ich działania dziennikarze nie dostrzegają, że oto przekraczana jest kolejna granica upodobniająca przestrzeń publiczną do tej opisywanej w „Roku 1984”? Zapominają, że powieść miała być przestrogą, a nie instrukcją. Wojciech Klicki Autor Temat monitoring wizyjny Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Polskie służby walczą z terroryzmem w tramwajach Obraz z kamer zainstalowanych w stołecznych tramwajach trafi nie tylko do przewoźnika, ale i do… Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego – poinformowała Gazeta Wyborcza. Kiedy krytykowaliśmy rozwój monitoringu w komunikacji publicznej, słyszeliśmy, że chodzi o bezpieczeństwo: łapanie wandali, reakcje… 04.01.2021 Tekst Artykuł Niejawny nadzór nad pracownikami ZUS Nowe technologie stosowane do nadzoru nad pracownikami to rosnący problem, którym zamierzamy zająć się w najbliższych miesiącach. Tymczasem, po niemal trzech latach, ostatecznie przegraliśmy batalię o informacje, w jaki sposób nadzorowani są pracownicy ZUS. 12.03.2018 Tekst Artykuł Kamerowe wolty w Krakowie Kiedy po raz pierwszy usłyszeliśmy o projekcie „monitoringu totalnego” w Krakowie, nie mieliśmy najmniejszego problemu, żeby wypunktować jego wady. Pomysł na instalowanie kamer na każdej latarni i monitorowania każdego centymetra przestrzeni publicznej to „czysta fantastyka, diagnoza sytuacji –… 06.03.2019 Tekst