
Obowiązujące przepisy nie gwarantują kontroli nad sięganiem przez służby po dane telekomunikacyjne, np. billingi – tak w 2014 r. orzekł Trybunał Konstytucyjny i nakazał ich poprawienie w ciągu 18 miesięcy. Jednak projekt nowej ustawy o policji, który 23 grudnia został opublikowany na stronie internetowej Sejmu jako propozycja wykonania tego wyroku, nie poprawi obecnej sytuacji. Fikcyjna kontrola nad działaniami służb, wykorzystywanie billingów we wszystkich sprawach, a nawet w celach analitycznych, brak ochrony tajemnicy adwokackiej to najpoważniejsze braki projektu.
Na podstawie danych telekomunikacyjnych można dowiedzieć się bardzo wiele o każdym z nas – z kim się kontaktujemy; gdzie, kiedy, z kim i jak długo przebywamy. Można poznać nasze przyzwyczajenia. Wykorzystywanie tego rodzaju informacji o obywatelach jest poważną ingerencją w ich prawo do prywatności, które jest jednym z praw podstawowych zagwarantowanych w Konstytucji RP i Karcie praw podstawowych UE. Taka ingerencja jest dopuszczalna tylko w wyjątkowych przypadkach.
Zamiast niezależnej kontroli projekt posłów Prawa i Sprawiedliwości zakłada kontrolę fikcyjną: służby będą co pół roku składać sprawozdanie do sądu, ale – nawet w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości – dane nie będą musiały być niszczone. Projekt nie przewiduje też informowania obywateli, że byli przedmiotem zainteresowania służb i nie daje im możliwości zakwestionowania tych działań. Proponowane przepisy są niezgodne nie tylko z wytycznymi Trybunału Konstytucyjnego, ale też z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Uchylając tzw. dyrektywę retencyjną, TSUE podkreślił, że zasadą powinno być uzyskanie przez służby zgody sądu za każdym razem, zanim sięgną one po dane telekomunikacyjne.
Propozycja przedstawiona przez posłów PiS to niemal w całości powtórzenie projektu złożonego kilka miesięcy temu przez senatorów Platformy Obywatelskiej. Różni się od niego tym, że osłabiono przewidziane w nim gwarancje, np. dla ochrony tajemnicy adwokackiej. Projekt firmowany przez senatorów PO jako niezgodny z Konstytucją krytykowali wówczas eksperci i organizacje broniące praw człowieka, m.in. Fundacja Panoptykon, Helsińska Fundacja Praw Człowieka czy Naczelna Rada Adwokacka. Nie zostawili na nim suchej nitki również przedstawiciele obecnej partii rządzącej.
O zmianę obecnych przepisów dotyczących sięgania przez służby po dane telekomunikacyjne walczymy od 2010 r. Konieczność wdrożenia wyroku Trybunału Konstytucyjnego to niepowtarzalna okazja, żeby zrealizować nasze postulaty oraz przygotować rozwiązanie zgodne z orzecznictwem tego Trybunału Konstytucyjnego i Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Takie, które da służbom możliwość skutecznego działania, a jednocześnie będzie chroniło prawa i wolności obywatelskie.
Chociaż czasu jest naprawdę niewiele – nowe przepisy muszą zostać wprowadzone w życie do lutego 2016 r. – oczekujemy poważnej dyskusji i gotowości do zmian.
Stanowisko Fundacji Panoptykon [PDF, 367.13 KB]
Dlaczego sięganie po dane telekomunikacyjne przez służby powinno być pod kontrolą? Wyjaśniamy to w przewodniku pt. Telefoniczna kopalnia informacji.
Komentarze
Przeczytałem Wasz pseudo
Przeczytałem Wasz pseudo "przewodnik", ładnie straszycie ludzi...już od pierwszego zdania, haha
Cyt. "Telefoniczna kopalnia informacji to nieocenione źródło wiedzy o życiu każdego z nas – o tym, gdzie jesteśmy, z kim się przyjaźnimy i jakie mamy zwyczaje. Z tych informacji państwo może korzystać w dowolny sposób."
Tak, bardzo interesuje służbę gdzie jesteście, z kim się przyjaźnicie i jakie macie zwyczaje! To jest żenujące i zastraszające stwierdzenie, bo daje przekonanie, że każdy JEST INWIGILOWANY (a nie domniemanie, że może być jeśli dokona czynu zabronionego skatalogowanego w innych ustawach szczególnych). Brawo PANOPTYKON
P.S. Najpierw zacznijcie służyć w służbach a dopiero potem się wypowiadajcie na temat procedur, bo być może Wasza nieświadomość powoduje, że inni - też nieuświadomieni - będą myśleć tak jak się im to pokaże.
Otóż, RODACY, tak to nie działa. Służby bez powodu nie zbierają o Was informacji wtedy kiedy im się tylko spodoba!!!
My nie twierdzimy, że służby
My nie twierdzimy, że służby zbierają o nas wszystkich te wszystkie informacje, ani że je to interesuje, ani że każdy jest inwigilowany. Twierdzimy, że te informacje są i na ich podstawie można się o nas bardzo wiele dowiedzieć, że służby mogą po nie sięgać i nie muszą mieć na to nawet zgody sądu.
A co pomyślą rodacy, to już od nich tylko zależy i od tego, czyim argumentom zaufają. My na poparcie swoich stwierdzeń przytaczamy badania, przepisy i konkretne przypadki. A Pan?
Czy nie jest tak, że służby
Czy nie jest tak, że służby muszą mieć wszystkie billingi aby analizować tzw "opsec" czyli anomalie telefoniczne wskazujące na podejrzenie terroryzmu lub przestępstw (jeden telefon normalny, typowe rozmowy, drugi nietypowy do komunikacji przestępczej) ? Mówiąc krótko od wskazania anomalii telefonicznych do człowieka. Podobno tak jest w USA.
Szlag mnie trafi "badania,
Szlag mnie trafi "badania, przypisy i konkretne przypadki". Nie straszcie uczciwych ludzi - nie mają powodów do obaw. To bandyci mają się bać a wprowadzane rozwiązania pomogą ich skuteczniej ścigać.
Ani Pan szuja ani Pan Żenada
Ani Pan szuja ani Pan Żenada nie podali żadnych argumentów za tą ustawą.
Jedyne co napisali to że "uczciwi ludzie" nie mają się czego obawiać .
Problem z tymi przepisami polega na tym że o uczciwości ludzi będą decydować pracownicy służb ścigania bez żadnej kontroli sądowniczej i nawet w przypadku pomyłki "uczciwy człowiek" o tym że był inwigilowany nigdy się nie dowie, chyba że ktoś zadecyduje że już nie jest uczciwy i będzie chciał wykorzystać zebrane informacje ...
Daje to ogromne pole do nadużyć tak dla szeregowych pracowników służb ścigania - o co w większości ich nie podejrzewam - jak i ich przełożonych, że trzeba byłoby być niezwykle naiwnym aby nie obawiać się takich zmian.
,,Bez żadnej kontroli
,,Bez żadnej kontroli sądowniczej,, Jerzy przeczytaj jeszcze raz projekt - tym razem ze zrozumieniem.
Mówisz o kontroli post factum
Mówisz o kontroli post factum ?
Rzeczywiście jak już będziesz zinwigilowany to jest jakaś tam szansa że ktoś gdzieś kiedyś stwierdzi że to nie było w porządku... oczywiście jeśli akurat w zalewie tego typu dokumentów trafi na twoją sprawe. Nie uspokaja mnie to.
Zresztą chyba nie ważne co tu napiszemy i czy nam się podoba to co robią czy nie. Jak na razie ani prezydent ani rząd nic sobie nie robią z protestów społecznych.
Jak sobie wyobrażasz kontrolę
Jak sobie wyobrażasz kontrolę przed pobraniem np. bilingu jeżeli coś się wydarzy w sobotni wieczór? A jeżeli bandzior zmienia co drugi dzień słuchawkę to jak mamy za nim nadążyć? Zanim zapytasz, dostaniesz zgodę to już jest po zabiegu - możesz znowu pytać. Przestępcy nie pracują od poniedziałku do piątku do godz. 16. Apelujcie do grup przestępczych aby nie zmieniały słuchawek bo wam słupki i procenty rosną. A jeżeli już zmieniają to wyłącznie na abonamenty i niech wcześniej wyślą smsa do prowadzącego sprawę aby za dużo bilingów nie pobierał. Wiem, wiem wiecie lepiej - macie opracowania, przypisy i statystyki. Nie straszcie normalnych ludzi.
jak się to czyta to aż
jak się to czyta to aż śmierdzi psią kupą. Ja też mam psa szuja ale mój pies jest poukładany a wiesz dlaczego bo ma kaganiec i smycz i reaguje na komendy. A bezpański pies jak nie ma kagańca i smyczy i jak nie jest trzymany krótko to potrafi rzucić się nawet na właściciela i go zagryść. Państwo zamiast zajmować się walką z propagandowym "terroryzmem" śmiechu warte, nj na poprawieniu bytu niech się skupi lepiej na ściganiu pracodawców by przestali łamać kodeks pracy i zaczeli należycie wynagradzać pracowników by zapewnić im lepszy byt i ich dzieciom ale przestępczość sama zmaleje oczywiście jest to proces długofalowy z socjowlogicznego punktu widzenia kropka.
dziekuje wam panoptykon że
dziekuje wam panoptykon że jesteście. niektórzy w tym kraju chcieli by wszystko robić na skróty i po trupach. jakby służby w państwie miały większą wiarygodność i społeczną aprobatę to nikt by tak nie szumiał. Dziękuję za dziennikarzy śledczych dzięki nim człowiek ma obiektywny obraz tego co się dzieje u gospodarza na podwórku.
Nieco opadł poziom dyskusji
Nieco opadł poziom dyskusji więc z niej rezygnuję. "Przestępczość sama zmaleje".... powodzenia. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.
@szuja
@szuja
30.12.2015, 19:12
"Jak sobie wyobrażasz kontrolę przed pobraniem np. bilingu jeżeli coś się wydarzy w sobotni wieczór? A jeżeli bandzior zmienia co drugi dzień słuchawkę to jak mamy za nim nadążyć?"
A co mnie to jako obywatela obchodzi ?
W USA i krajach zachodniej Europy jakoś sobie z tym radzą, mimo że muszą mieć najpierw orzeczenie sądu.
A jak praca w służbach kogoś męczy, to niech się zwolni i zrobi miejsce dla bardziej pracowitych i zdolniejszych.
Widzę, że fundacja zmaga się z inwazją partyjno-państwowych trolli.
drogi szujo napisz coś na
drogi szujo napisz coś na temat elektronicznej archiwizacji dokumentacji operacyjnej i na temat tego czego nie rejestrujecie i powinniście niszczyć komisyjnie a nie robicie a mam tu na myśli zbieranie informacji oczywiście w formie odpadu na temat obyczajowości osób (haki obyczjowe) w ramach przypomnienia "różowe teczki" "akcja hiacynt". odwołuje do strony www.racjonalista.pl temat :Historia polskiej wytwórni haków obyczajowych [1]. i cóż zostaje już tylko szantaż emocjonalny by komuś zamknąć mordę np. w środowisku politycznym albo osobie która jest funkcjonariuszem publicznym - prowokacja policyjna to tak jakby namówić kogoś do popełnienia przestępstwa. i zostaje jeszcze słynna wypowiedż andrzeja l. na mównicy sejmowej, gdzie za 8 minut swojej wypowiedzi przepłacił życie.
większość z was się myli i to
większość z was się myli i to bardzo:
1. Ustawa o Policji (która ma być zmieniona) zawiera już kanon przestępstw w art. 19 wystarczyłoby uściślić dalsze procedury
2. powołujecie się na służby w państwach zachodnich ... poczytajcie sobie poradniki pisane przez funkcjonariuszy tamtych służb. W każdej z książek jest zawsze ale to zawsze przytaczane jest jedno stwierdzenie "najważniejsze podczas wykrycia sprawcy jest pierwsze 48 godz. Wszystkie czynności podjęte w tym czasie decydują o dalszej skuteczności działań". Jak sobie wyobrażacie bieganie z kwitami miedzy prokuraturą a sądem?
3. oszustwa, kradzieże danych, okradanie kont bankowych, stalking, mowa nienawiści itd itp. wszystko dokonywane jest przez sieć internet. Jak wykryć sprawcę, który stara się być anonimowy? Jak szukać kogoś kto na jednym z forów zadaje pytanie jak skonstruować elektryczny czasowy wyzwalacz a na innym wypytuje o substancje do pielęgnacji roślin? Jak działać kiedy czasu jest zawsze mało?
4. dożyliśmy czasów orwellowskich ... definicja z Wikipedii:
Bezpieczeństwo - to stan, który daje poczucie pewności istnienia i gwarancje jego zachowania oraz szanse na doskonalenie. Jest to jedna z podstawowych potrzeb człowieka. Odznacza się akceptowalnym poziomem ryzyka utraty czegoś dla podmiotu szczególnie cennego – życia, zdrowia, pracy, szacunku, uczuć, dóbr materialnych i dóbr niematerialnych. Bezpieczeństwo jest naczelną potrzebą człowieka i grup społecznych, jest także podstawową potrzebą państw i systemów międzynarodowych; jego brak wywołuje niepokój i poczucie zagrożenia. Człowiek, grupa społeczna, państwo, organizacja międzynarodowa starają się oddziaływać na swoje otoczenie zewnętrzne i sferę wewnętrzną, by usuwać a przynajmniej oddalać zagrożenia, eliminując własny lęk, obawy, niepokój i niepewność. Zagrożenia mogą być skierowane na zewnątrz i do wewnątrz; tak samo powinny być skierowane działania w celu ich likwidowania.
To co w dzisiejszych czasach musimy czasami poświęcić to niestety niektóre nasz prawa obywatelskie. Nie całkowicie ale w pewien akceptowalny poziom.
5. TK stwierdził, że trzeba informować osobę inwigilowaną o podjętych wobec niej czynnościach. To może funkcjonariusze od razu niech dzwonią do przestępcy i go informują. Czasami latami nie dochodzi do wykrycia sprawcy jakiegoś przestępstwa chociaż poszlaki wskazują konkretną osobę. Potem czytamy że np Archiwum X ustaliło sprawcę zbrodni. Sprawiedliwości stało się zadość. A co by było gdyby go poinformowali. "Wie pan no podejrzewamy pana ale nie mamy na chwilę obecną dowodów".
6. Najważniejsze ... Panie i Panowie z Fundacji proszę was o jedno ... postawcie się na miejscu ofiary, której odebrano oszczędności życia, której odebrano zdrowie, której odebrano ukochaną osobę, która widziała zbrodnię, która straciła życie ... a potem brońcie praw innych. Czemu częściej przed sądem stają CI, którzy dążą do ujęcia sprawcy, dla czego kat zmienia się w ofiarę, dlaczego tylu jest przekręconych (dla tych co nie wiedzą to policjanci pomówieni przez gangsterów), czemu prokurator czy sędzia da wiarę recydywiście z wieloletnim wyrokiem, gdzie w tedy są fundacje obrony praw i piewcy wolności?
@Az, odniosę się do kilku
@Az, odniosę się do kilku kwestii. Katalog przestępstw uzasadniających dostęp do danych telekomunikacyjnych obejmuje nie tylko poważne przestępstwa (takiego ograniczenia wymaga Trybunał Sprawiedliwości UE), ale też np. sprawy ścigane z oskarżenia prywatnego, a także (np. w przypadku CBA) działalność analityczną. Zdajemy sobie sprawę ze znaczenia czasu w prowadzonych postępowaniach. Dlatego nie postulujemy, aby konieczność uzyskania uprzedniej zgody na sięgnięcie po dane było zawsze konieczne. W przypadkach niecierpiących zwłoki powinno się to odbywać później (analogicznie, jak w przypadku kontroli operacyjnej).
Odnośnie Twojego ostatniego argumentu - nie jesteśmy organizacją, która zajmuje się wszystkim. Zajmujemy się tematem społeczeństwa nadzorowanego, który - w ocenie członków Fundacji - jest bardzo ważny. Nie umniejsza to oczywiście znaczenia innych problemów. Dlatego zachęcam do wspierania osób, o których piszesz. Nas jest za mało, żeby zajmować się wszystkim.
W wypowiedziach domniemanych
W wypowiedziach domniemanych reprezentantów państwowego aparatu represji (Żenada, szuja, Az) daje do myślenia jedno. Ich największym problemem wydaje się być "niepokojenie" (czyt. publiczne informowanie) obywateli naszego pięknego kraju o patologiach będących efektem ich codziennej działalności. Komu ci ludzie NAPRAWDĘ służą? Jasne staje się, że raczej nie narodowi którego się tak naprawdę obawiają. W efekcie więc (w miarę możliwości) starają się utrzymać zwykłych ludzi w błogiej nieświadomości. Żądają coraz to nowych, jeszcze szerszych i bardziej naruszających prawa uczciwych ludzi uprawnień. Ale bez jakiejkolwiek kontroli, bez grama odpowiedzialności. Przecież to jest niemal podręcznikowy, planowy rozwój państwa totalitarnego. Wycierają sobie usta frazesami o "sprawiedliwości", a przecież sami dobrze wiedzą jak od kuchni wygląda ten system. Niszczona jest za błache przewinienia drobnica której nie stać na adwokata, a tuż obok w świetle jupiterów kradnie się miliony w asyście honorowej mundurowych. Ci ludzie nie są w żadnym razie głupi, oni są zepsuci do szpiku kości. Odznaki i pagony już dawno zastąpiły im resztki kręgosłupa moralnego.
Mylisz się kapitan i to
Mylisz się kapitan i to bardzo. Obowiązują nas różne przepisy, w tym etyka zawodowa. Mam jej świadomość w każdym aspekcie swojej służby. Mi społeczeństwo każe działać w swojej obronie, ale nawet bezzeby pies nie upilnuje podwórka. Wrażenie mam takie że nie wszyscy czytają ze zrozumieniem. W nowelizacji dokładnie jest napisane co służby mają robić np jeśli pozyskaja tajemnice służbową (dziennikarską lub adwokacką). Mamy rejestrować sprawdzenia do późniejszego wglądu uzasadnić przy tym powód danego sprawdzenia. Czyli są narzędzia kontroli. Istnieje też taki przepis jak przekroczenie uprawnień.
I jeszcze jedno. Nie
I jeszcze jedno. Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek sięgał po dane bogu duch winnego obywatela. Służby są powołane do ścigania przestępstw. Jeśli ktoś z jakiegoś powodu nie znajdzie się na radarze to może spać spokojnie. Kapitan masz coś za pazuchą, że się tak rzucasz. O wielu sprawach dotyczących naszych służb wypowiadają się osoby, które nie wiedzą jak dokładnie takie formacje funkcjonują. To tak jak z niektórymi, którzy przychodzą do służby bo myślą, że jest tak jak w W11 czy policjanci i policjantki. I się nagle dowiadują, że nie jest tak różowo. Aparat represji? Przedstawiciele patologii? Ja obawiający się narodu, któremu służę? Chyba coś się komuś pomyliło. I mogę Cię zapewnić ... kręgosłup moralny większość z nas ma bardzo silny.
Przypominam, że mówisz o
Przypominam, że mówisz o kraju, gdzie co roku wnosi się 2 miliony wniosków o bilingi. Wystarczy, że obijesz się gdziekolwiek o prawo karne - a o to nie jest trudno, np. w przypadku copyright trollingu i gotowości służb i prokuratury do współpracy "bo co mają zrobić" - i powszechnie znane już jest wszystko co zrobiłeś/aś w internecie. I nawet możesz o tym nigdy się nie dowiedzieć.
"Problemem" nie są policjanci
"Problemem" nie są policjanci ale politycy. Do czego politycy zechcą wykorzystać takowe dane...
@Żenada tylko z tymi 2 mln to
@Żenada tylko z tymi 2 mln to tak do konca też nie jest prawda ... ktoś kiedyś rzucił liczbą i każdy chodzi powtarza ... nawet mówiono że 2 mln Polaków jest na podsłuchu ...
@Żenada tylko z tymi 2 mln to
@Żenada tylko z tymi 2 mln to tak do konca też nie jest prawda ... ktoś kiedyś rzucił liczbą i każdy chodzi powtarza ... nawet mówiono że 2 mln Polaków jest na podsłuchu ...
Panie Az, panowie ze służb.
Panie Az, panowie ze służb. Apeluję o odrobinę zdrowego rozsądku. Nie jest prawdą, ze jedynie przestępcy mają się czego obawiać, czego jestem najlepszym przykładem. Nie powiem dokładnie kiedy, ale jeszcze "za poprzedniej władzy", zostałem zatrzymany przez policję pod jakimś absurdalnym pretekstem. Przyczyną mojego zatrzymania było to, jak powiedział mi policjant sprawę prowadzący, że korzystam 24/7 z TOR i VPN-ów, a następnie w czasie przeszukania odnaleziono szyfrowane dyski, w sumie wszystkie. Hasło podałem natychmiast na żądanie, to nie pomogło, przez 6 miesięcy nie miałem sprzętu, sąsiedzi mieli mnie za przestępcę.
Więc skończcie pieprzyć, bo to co piszecie to zwykła nieprawda, uczciwy obywatel także ma się czego obawiać. I to realnie już wtedy miał, teraz będzie tylko gorzej. Przez kilka miesięcy nie chcieli przyjąć mojego wyjaśnienia, że nie zabezpieczam się przed nimi - (na dowód dałem hasło) - tylko przed konkurencją, bo pracuję w branży informatycznej. Łączna strata, jak wyceniła firma, to 200 tys złotych. Odda to ktoś? Wątpię...
Zażalenie do prokuratora na
Zażalenie do prokuratora na czynności .... przecież masz prawo do tego
Mam. Ale sam fakt, że do tego
Mam. Ale sam fakt, że do tego doszło, już jest skandalem, a Wy chcecie to rozszerzyć.
A ja powtarzam ... zwykły
A ja powtarzam ... zwykły Kowalski nikogo nie interesuje ... nie znam Twojej sprawy więc trudno też mi wyrokować ... jest w sieci kilka artykułów, które opisują, jakie problemy mają użytkownicy zakładający w swojej infrastrukturze serwery końcowe TOR, mający niezabezpieczone sieci Wi-Fi lub nieaktualne oprogramowanie routerów (chyba na Niebezpieczniku lub Securaku). Poczytaj, może jesteś jednym z nich i po prostu miałeś zwykłego pecha. Sprawa się wyjaśni. Rozumiem też Twoją frustrację, związaną z przedłużającymi się czynnościami, ale niestety takie są terminy. Poczytaj KPK.
"(...) zostałem zatrzymany przez policję pod jakimś absurdalnym pretekstem. Przyczyną mojego zatrzymania było to, jak powiedział mi policjant sprawę prowadzący, że korzystam 24/7 z TOR i VPN-ów (...)"
No to by już siedziało kilkadziesiąt tysięcy Polaków 8). Sam czasami korzystam z TOR'a i VPN'a.
Dodaj komentarz