Artykuł 17.12.2018 3 min. czytania Tekst Image Według Instytutu Reutersa, działającego przy Uniwersytecie Oksfordzkim, Polska jest jedynym z siedmiu badanych krajów, w którym po wejściu w życie RODO wzrosła liczba ciasteczek serwowanych przez strony trzecie na portalach informacyjnych. Badacze przeanalizowali średnio po 30 największych portali informacyjnych w siedmiu europejskich państwach pod kątem obecności treści i ciasteczek stron trzecich. Te państwa to: Finlandia, Francja, Hiszpania, Niemcy, Polska, Wielka Brytania i Włochy. Badanie zostało przeprowadzone w kwietniu 2018 r. – na miesiąc przed wejściem w życie RODO – i zostało powtórzone dwa miesiące później, w czerwcu, aby porównać, czy i jak nowe prawo wpłynęło na liczbę śledzących ciasteczek. Największy spadek liczby ciasteczek (45%) zaliczyła Wielka Brytania. We Francji, Hiszpanii i Włoszech ta liczba spadła o około 30%, a w Finlandii – o 19%. W Niemczech spadek był mniejszy i wyniósł 6%. Polska była jedynym krajem, który zanotował wzrost liczby śledzących ciasteczek, i to rzędu 20%. Przed wejściem w życie RODO przeciętny polski portal newsowy serwował średnio 100 ciasteczek zewnętrznych podmiotów. W czerwcu 2018 r. ciasteczek było już 120. Co ciekawe, jak piszą badacze, za taki wzrost były odpowiedzialne cztery z 29 przeanalizowanych portali – zgadujemy, że chodzi o największych polskich wydawców. Naszym zdaniem wzrost liczby ciasteczek jest logiczną konsekwencją tego, w jaki sposób portale zbierają zgody użytkowników na śledzenie przez „zaufanych partnerów” – tj. poprzez okienka tak zaprojektowane przez specjalistów od UX (user experience), by niemal każda aktywność oznaczała zgodę, a jej niewyrażenie, wymagające przebrnięcia przez „ustawienia zaawansowane”, było zarezerwowane tylko dla naprawdę zdeterminowanych użytkowników. Skrót tego artykułu ukazał się po angielsku w najnowszym numerze GDPR Today (portalu monitorującego życie RODO), którego pierwszą edycję przygotowała Fundacja Panoptykon we współpracy z Access Now i 7 innymi organizacjami. Zobacz też: Panoptykon: Branża interaktywna konsultuje Internet. I potwierdza własne tezy Panoptykon: Przegląd (złych i dobrych) praktyk: Zgoda wyinterpretowana z niejednoznacznego działania (np. używania serwisu), Zgoda domyślna Od niemal 10 lat Fundacja Panoptykon walczy o lepszą ochronę wolności i prywatności w Internecie. Wesprzyj nas w tej walce! Fundacja Panoptykon Autor Temat biznes reklamowy profilowanie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Zobacz także Artykuł Kto zarabia na śledzeniu użytkowników? Nie media, o których los tak się martwimy! Zysk, jaki generują śledzące reklamy, wcale nie przekłada się na przychody zagrożonych wyginięciem wydawców. Karmi przede wszystkim danożernych pośredników. 17.06.2019 Tekst Artykuł Parlament Europejski zagłosował za reklamą polityczną bez manipulujących algorytmów Reklamy polityczne dostarczane tylko na podstawie danych wprost i świadomie podanych przez użytkowników – Parlament Europejski przyjął swoje stanowisko ws. rozporządzenia o przejrzystości reklam politycznych. Zakazuje ono przetwarzania danych zaobserwowanych i wywnioskowanych na potrzeby… 17.02.2023 Tekst Artykuł Przełomowa decyzja UODO: mamy prawo poznać swój profil marketingowy! Profil marketingowy to dane osobowe i osoba, której dotyczy, ma prawo się z nim zapoznać – zadecydował Urząd Ochrony Danych Osobowych. Decyzja jest efektem skargi, którą złożyliśmy w styczniu 2019 r. To może być przełom w walce ze śledzącą reklamą w Internecie. 25.11.2021 Tekst