Wędrówki danych absolwentów

Artykuł
01.10.2013
3 min. czytania
Tekst
Image

Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego będzie śledzić losy absolwentów uczelni wyższych. Dzięki danym przesyłanym przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych dowie się, jak szybko po ukończeniu studiów absolwenci danego kierunku znaleźli pracę, czy pracują w zawodzie, jak wysokie są ich pensje, ale też gdzie mieszkają. Zmiany nie wszystkim się podobają: protestuje... m.in. ABW i CBA, pełne obaw o bezpieczeństwo danych swoich funkcjonariuszy.

Nowelizacja ustawy ma wejść w życie 1 stycznia 2014 r., choć projekt jeszcze nie trafił do Sejmu. Zakłada on, że to Ministerstwo Nauki przejmie prowadzenie monitoringu losów absolwentów. Dotychczas zajmowały się tym poszczególne szkoły wyższe, które przekazywały zebrane dane do GUS. Zgodnie z nowym rozwiązaniem na podstawie wykazu studentów MNiSW będzie przesyłać do ZUS-u dane absolwentów, którzy ukończyli studia w ciągu 5 lat poprzedzających wysyłkę: PESEL oraz informację o ukończonych i odbywanych studiach. Potem ZUS będzie miał 3 miesiące na odesłanie uzupełnionych danych.

W ZUS-ie każdej osobie zostanie przydzielony specjalny kod, do którego dołączone będą informacje o płci, roku urodzenia, tytule do ubezpieczenia społecznego, wymiarze świadczonej pracy, podstawie składki emerytalnej i wreszcie trzy pierwsze cyfry kodu pocztowego. MNiSW otrzyma ten pakiet informacji dotyczących ukończonych studiów oraz obecnej sytuacji zawodowej i miejscu zamieszkania absolwenta, ale z pominięciem numeru PESEL.

Usunięcie numeru PESEL z zestawu danych przekazywanych ministerstwu służyć ma anonimizacji danych. W uzasadnieniu czytamy, że dzięki temu „dane administrowane przez ZUS w żaden sposób nie będą narażone na utratę poufność”. Niestety, aby osiągnąć ten cel, nie wystarczy usunięcie numeru PESEL. Zbierane informacje są na tyle szczegółowe, że w niektórych przypadkach mogą umożliwić identyfikację konkretnych osób. Konieczne są więc dalej idące zabezpieczenia. Czy zostaną one uwzględnione w systemie? Tego nie wiemy, ponieważ ustawa milczy na ten temat.

Nie wiadomo też, w jakiej formie ani w jaki sposób zabezpieczone zostaną dane, które popłyną do ZUS-u i z powrotem. To właśnie brak wymogów zabezpieczenia dostępu do danych, ich przechowywania i przesyłania budzi zastrzeżenia CBA i ABW. W tak ważnej kwestii jak dostęp do danych, miejsce ich przechowywania i sposób zabezpieczenia projekt ogranicza się do stwierdzenia, że „minister właściwy do spraw szkolnictwa wyższego nie upublicznia ani nie udostępnia danych” otrzymanych od ZUS-u. To zdecydowanie za mało.

A co ze szkołami wyższymi? Dotychczas to one monitorowały losy swoich absolwentów. Pomimo proponowanych zmian będą mogły to robić w dalszym ciągu. Trudno jednak powiedzieć na jakich zasadach będzie się to odbywać, bo ustawa jest na tym polu bardzo lakoniczna.

Nowy system monitorowania losów absolwentów ma pomóc w poprawie jakości kształcenia na polskich uczelniach wyższych. Czy tworzenie centralnego systemu monitorowania karier studentów jest najlepszą drogą do osiągnięcia tego celu? Zanim zaczniemy tworzyć kolejną bazę danych, warto się na tym poważnie zastanowić.

Anna Walkowiak, Małgorzata Szumańska

Projekt nowelizacji ustawy o szkolnictwie wyższym

Więcej na ten temat:

Dziennik Gazeta Prawna: Dane agentów zagrożone. CBA i ABW nie chcą śledzenia losów absolwentów uczelni

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.