Artykuł 15.09.2017 4 min. czytania Tekst Image Wiek, płeć, miejsce zamieszkania, zainteresowania, sytuacja życiowa, sytuacja majątkowa, historia zakupów, sieć społecznościowa, a nawet cechy osobowości – według standardów obowiązujących w reklamie internetowej, aż tyle chcą o nas wiedzieć firmy z branży interaktywnej, by dopasować reklamę dowolnego produktu. Ilu użytkowników ma świadomość, że tak wrażliwe dane są zbierane na ich temat? Ilu ujawnia je z własnej woli? Ilu zgodziłoby się na targetowaną reklamę, gdyby wiedziało, że podstawą jej dopasowania mogą być ich intymne schorzenia, rozwody czy problemy w pracy? W tym modelu klientem nie jest użytkownik, ale reklamodawca, który na internetowym rynku kupuje dostęp do naszej uwagi, kosztem prywatności. Czy nowe reguły gry, wprowadzane na poziomie Unii Europejskiej, mają szasnę zmienić ten układ sił? Od maja 2018 r. Rozporządzenie o ochronie danych osobowych (RODO) zacznie być w pełni stosowane , a na jesieni tego roku zostanie przesądzony kształt Rozporządzenia o ochronie prywatności w łączności elektronicznej (tzw. Rozporządzenie ePrivacy). Oba akty prawne stawiają w centrum ochronę autonomii informacyjnej użytkowników i nie pozwalają na ich śledzenie w sieci bez podstawy prawnej (zgody, relacji umownej czy tzw. uzasadnionego interesu administratora). Ta zasada nie uderzy w firmy, które stawiają na marketing własnych produktów i bezpośrednie, przejrzyste relacje z użytkownikami. Ale z pewnością skomplikuje model biznesowy brokerom danych, do tej pory schowanych na „zapleczu” Internetu. Od początku prac nad reformą organizacje reprezentujące interesy internetowych wydawców i reklamodawców w alarmistycznym tonie przestrzegały przed „końcem Internetu, jaki znamy”. Argumentowały, że usługi internetowe – w szczególności serwisy informacyjne – utrzymują się głównie dzięki targetowanej reklamie i że ten model generowania zysku „musi zostać”. Odpowiadały im organizacje reprezentujące użytkowników i odbiorców treści, pytając, czy rynek reklamowy musi się rozwijać w oparciu o nieprzejrzyste i nieetyczne praktyki. Naszym zdaniem ta reforma to szansa dla tych użytkowników, którzy chcą sami decydować, komu i w jakim celu (także reklamowym) będą udostępniać dane na swój temat. To także szansa dla innowacyjnego i odpowiedzialnego biznesu, dla firm gotowych na otwarty dialog z klientami na temat ich obaw i oczekiwań. Czy z niej skorzystają? Na progu europejskiej reformy ochrony danych osobowych proponujemy trzeźwe spojrzenie na wyzwania stojące przed wszystkimi uczestnikami internetowego rynku. Czy będziemy w stanie znaleźć kompromis między interesami komercyjnych graczy, przyzwyczajonych do swobodnej eksploatacji danych, a oczekiwaniami ludzi, którzy w obecnym modelu generowania zysku utracili podmiotowość, ale chcą ją odzyskać? Czy lepsza wersja komercyjnego Internetu jest możliwa? Jeśli tak, jak powinna działać? Jeśli nie, jakie czekają nas konsekwencje i ryzyka pozostania przy obecnym modelu? Na te pytania znajdziecie odpowiedź w najnowszej publikacji Fundacji Panoptykon: Śledzenie i profilowanie w sieci. W czym problem? Co się zmieni w prawie? Jak może wyglądać przyszłość? Anna Obem, Katarzyna Szymielewicz Anna Obem Autorka Temat profilowanie biznes reklamowy reforma ochrony danych Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Która partia ma Cię na celowniku? Zainstaluj wtyczkę! Jak politycy mogą manipulować w sieci, żeby zdobyć Twój głos w wyborach? Jednym ze sposobów może być rozpowszechnianie tzw. targetowanych reklam politycznych w mediach społecznościowych. W Polsce wciąż mało wiemy o tym zjawisku. Dzięki wtyczce Who Targets Me dowiesz się, która partia próbuje… 14.05.2019 Tekst Poradnik RODO w szkole 1 września w szkołach wybuchła RODO-panika. Nagle okazało się, że „nie wolno zawołać ucznia po nazwisku, bo RODO!”. Co takiego się stało? Czyżby po 20 latach obowiązywania tych samych zasad szkoły nagle odkryły ochronę danych osobowych? Raczej nie, ale zamiast dostosować istniejące procedury do… 18.09.2018 Tekst Artykuł Wybory na Facebooku: strategie walki Mali na oślep, duzi strategicznie. Na celowniku głównie niezdecydowani – najmłodsi i najstarsi wyborcy. Do głosowania zachęcani zwłaszcza euroentuzjaści. Taki obraz toczonej na Facebooku walki o Parlament Europejski wyłania się z pilotażowych badań prowadzonych w ramach projektu badawczego Fundacji… 05.09.2019 Tekst