Artykuł 08.02.2023 4 min. czytania Tekst Image 7 lutego przed Sądem Okręgowym w Warszawie odbyła się pierwsza rozprawa w sprawie SIN vs Facebook. Organizacja społeczna pozwała firmę za to, że ta bez uprzedzenia i wyjaśnień usunęła jej konta i grupy ze swoich portali społecznościowych. Wrażenia? Sąd chce usłyszeć, jak dokładnie wyglądały okoliczności nałożenia blokady i próby odwołania się od tej decyzji. Na pierwszej rozprawie sąd przesłuchał prezeskę Społecznej Inicjatywy Narkopolityki, Małgorzatę Małyszko, która opowiedziała m.in. o działalności organizacji i negatywnych skutkach, które spowodowała zwłaszcza blokada głównej strony SIN na Facebooku. Sąd był zainteresowany szczegółowymi okolicznościami zablokowania kont i grup SIN na Facebooku i Instagramie. W tym celu, zgodnie z wnioskiem SIN, dopuścił dowód z przesłuchania dwóch byłych członków zarządu organizacji, którzy w czasie, którego dotyczy sprawa, administrowali kontami SIN w mediach społecznościowych. Zostaną oni przesłuchani na kolejnej rozprawie, którą zaplanowano na 23 czerwca 2023 r., na godz. 9:00. Szczegóły kafkowskiego procesu na Facebooku usłyszymy więc z pierwszej ręki. To dobra informacja. Sąd zapowiedział też, że po przeprowadzeniu postępowania dowodowego wyda decyzję w sprawie jurysdykcji. Według Facebooka polski sąd nie jest właściwy do rozpoznania tej sprawy. My jednak uważamy, że jest inaczej: skoro Facebook utrzymuje ponad 20 milionów kont polskich użytkowniczek i użytkowniczek, powinni oni mieć możliwość odwołania się od decyzji giganta przed sądem w swoim kraju. Próba odwrócenia uwagi od problemu „prywatnej cenzury”? Pełnomocniczki Facebooka próbowały wykazać, że działalność SIN-u na platformach Mety była i jest szkodliwa, a nawet niezgodna z prawem, oraz stanowi promocję zażywania narkotyków. Przy czym pokazywały głównie posty z ostatnich 2–3 lat z aktualnych kont SIN, a więc nie konkretnie te, przez które organizacja miała zostać zablokowana na Facebooku w 2018 r. Cóż, może to kwestia braku zrozumienia tego, czym SIN się zajmuje i że czasami musi sięgać po dość wyraziste środki w komunikacji, by przykuć uwagę grupy docelowej. A być może to po prostu próba odwrócenia uwagi od sedna tej sprawy – czyli tego, że Facebook pozbawił SIN kluczowego kanału dotarcia do odbiorców w sposób całkowicie nieprzejrzysty, samowolny, bez jakiejkolwiek realnej możliwości zweryfikowania zasadności tej decyzji. Taka sytuacja oznacza, że właściwie każdy, niezależnie od tego, co publikuje, może zostać ofiarą tzw. bana – bez realnych możliwości obrony. Szczegóły sprawy, aktualności i odpowiedzi na najważniejsze pytania znajdziecie na stronie SIN vs Facebook. Czy już niedługo nowe przepisy aktu o usługach cyfrowych wymuszą na platformach internetowych bardziej przejrzystą moderację treści? Więcej na ten temat w naszej pigułce wiedzy o DSA. Fundacja Panoptykon wspiera SIN w sporze z Facebookiem (Meta). Na naszą prośbę SIN reprezentuje przed sądem pro bono kancelaria Wardyński i Wspólnicy. Działania organizacji w latach 2022–2024 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy. Anna Obem Autorka Temat prywatna cenzura Odpowiedzialność pośredników za treści w Internecie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Problemy cyfrowych tubylczyń i tubylców [recenzja] „Dawniej było lepiej” – to tlące się w rozmowach Jaremy Piekutowskiego z prof. Andrzejem Zybertowiczem hasło wybrzmiewa podczas lektury mocniej lub słabiej, ale nie gaśnie. 15.09.2023 Tekst Poradnik Zablokowali ci konto na Facebooku? Zobacz, co możesz zrobić Nie zna życia, kto nigdy nie doświadczył blokady na portalu społecznościowym. Największe firmy czasami blokują za konkretne przewinienia, a czasami... automatycznie i bez uzasadnienia. Już niedługo dostaniesz nowe możliwości. 18.07.2023 Tekst Artykuł Platformy internetowe mają władzę i nie wahają się jej użyć Od kilku dni media huczą o blokadzie nałożonej na urzędującego prezydenta Stanów Zjednoczonych przez największe platformy społecznościowe. Po Facebooku i Twitterze Donalda Trumpa blokują kolejne portale. Jedni cieszą się z tego, że platformy uciszyły Trumpa, inni mówią o zamachu na wolność… 11.01.2021 Tekst