Odpowiadamy na niektóre pytania o Narodowy Spis Powszechny

Artykuł

Od 1 kwietnia trwa spis powszechny i – co nieuniknione przy takiej okazji – pojawiają się pytania i wątpliwości. Niektóre są takie same jak przy okazji poprzednich spisów (co z naszą prywatnością?, czy dane są bezpieczne?), ale mamy też nowości (czy naprawdę muszę podawać dane współlokatorów?!). Poszukaliśmy na nie odpowiedzi.

AKTUALIZACJA [20.04.2021]: zwróciliśmy się do Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych z wnioskiem o dostęp do informacji publicznej w zakresie tego, jakie działania podjął w związku ze spisem powszechnym. Czekamy na odpowiedź (ustawowy termin to 14 dni).

Czemu służy spis powszechny? Odbieram to jako naruszenie mojej prywatności i obawiam się inwigilacji.

„Spisy powszechne to czas, kiedy państwo, zadając obywatelom kilka pytań, stara się zdiagnozować: »ilu nas jest«, »kim jesteśmy« i »jak żyjemy«. Spisy powszechne obejmują całą populację ludności i mieszkań (…), w przypadku wielu cech demograficzno-społecznych, jak np. wyznanie, narodowość czy stopień niepełnosprawności, spisy powszechne są dla państwa jedynym źródłem danych. (…) Wyniki spisu umożliwiają analizę i ocenę zróżnicowania przemian demograficznych i społecznych w dowolnych przekrojach. Na ich podstawie rząd podejmuje najważniejsze decyzje gospodarcze i społeczne na kolejne lata” – czytamy na stronie Narodowego Spisu Powszechnego. Inaczej mówiąc: dane są potrzebne, żeby rządzący mogli podejmować w oparciu o nie decyzje.

Tyle teorii. W praktyce pojawiają się pytania m.in. o bezpieczeństwo danych czy o zaufanie do państwa, które je zbiera (zwłaszcza że pyta np. o wyznanie czy niepełnosprawność i żąda podania informacji o współlokatorach). Ubolewamy nad tym, że GUS komunikuje się przede wszystkim językiem obowiązku (musisz się spisać, bo tak mówi ustawa!) i dopiero na drugim planie pokazuje korzyści płynące ze spisu, a ponadto nie próbuje rzetelnie odnieść się do wątpliwości, których przecież mógł się spodziewać, bo pojawiają się przy każdym kolejnym spisie.

W spisie trzeba podać imię, nazwisko, PESEL i adres. A podobno do statystyk dane są anonimowe.

To, że państwo używa naszych unikalnych identyfikatorów, zupełnie nas nie dziwi. Pytanie brzmi, jak dalej jest zorganizowane przetwarzanie informacji. GUS na swojej stronie pisze, że „dane, które przekażemy w formularzu spisowym, będą na etapie przetwarzania odpersonalizowane (pozbawione cech danych osobowych) i jako anonimowe będą agregowane i analizowane. Dane wynikowe po spisie będą udostępniane w formie zagregowanej”. Bardziej zaawansowani czytelnicy i czytelniczki mogą jednak oczekiwać konkretniejszej informacji, np. o tym, jaka metoda anonimizacji zostanie zastosowana. To pomogłoby w budowaniu zaufania, o którym wspomnieliśmy wyżej. Tym bardziej że – jak czytamy na stronie GUS-u – polski urząd dzieli się danymi z różnymi podmiotami. Lepsza informacja na temat tego, w jaki sposób dane są anonimizowane, pozwoliłaby zbudować przekonanie, że nie dzieje się to ze szkodą dla prywatności obywateli i obywatelek.

Poziom zaufania, jaki żywię do umiejętności zabezpieczenia tych danych, skłania mnie do poważnych obaw przed podawaniem odpowiedzi na bardzo szczegółowe pytania. Niepokój budzą zwłaszcza pytania o współlokatorów, konieczność przesyłania poufnych danych przez Internet.

O bezpieczeństwie informatycznym pisze portal Niebezpiecznik.pl. W telegraficznym skrócie: znawcy tematu mają wątpliwości co do poziomu bezpieczeństwa spisu. Jednak bezpieczne w 100% systemy nie istnieją, więc jeśli już się spisywać, to z dostępnych możliwości samospis jest najbezpieczniejszą.

Niestety ze strony GUS-u zabrakło odpowiedniej komunikacji. Najbardziej zmroziła nas naiwna reakcja GUS-u na doniesienia o luce bezpieczeństwa, a konkretnie możliwości sprawdzania poprawności losowych numerów PESEL – w związku z tym, że GUS udostępnił możliwość logowania się do aplikacji spisowej właśnie za pomocą tego identyfikatora oraz hasła będącego nazwiskiem panieńskim matki. GUS wydał komunikat, którego kluczowa myśl głosiła, że takie postępowanie byłoby „złamaniem obowiązujących przepisów prawa”.

Od 8 kwietnia na stronie spisu dostępna jest też lista najczęstszych pytań i odpowiedzi, z której możemy dowiedzieć się, że: „Logowanie za pomocą numeru PESEL oraz nazwiska panieńskiego matki jest bezpieczne. Wymóg podania nazwiska rodowego zwiększa poziom zaufania podczas weryfikacji tożsamości respondenta, jednocześnie chroni przed zaatakowaniem systemu z użyciem zewnętrznej bazy lub generatora numerów PESEL”.

Czy ja rzeczywiście mam obowiązek udzielać informacji o kimś innym? Nie czuję się do tego upoważniony. Po co te pytania, jeśli spisać ma się każdy? Czy mam obowiązek znać wymagane w spisie informacje dotyczące innych osób? Ustawa o spisie powszechnym nie upoważnia GUS-u do pytania o PESEL-e współmieszkańców. W załączniku nr 1 do ustawy wymieniono tylko liczbę współmieszkańców. GUS nie ma podstawy, żeby pytać o ich personalia! Mylę się?

Rzeczywiście, nie sposób przejść spisu bez podawania numerów PESEL i innych danych na temat współmieszkańców. Ustawa o narodowym spisie powszechnym w art. 28 nakłada na osoby fizyczne obowiązek udzielenia dokładnych, wyczerpujących i zgodnych z prawdą odpowiedzi w zakresie informacji określonych w załączniku nr 1 do ustawy. Z kolei w załączniku nie ma mowy o konieczności podawania numerów PESEL. O ile nie mamy z tym problemu, gdy spisujemy samych siebie (traktujmy to jako narzędzie identyfikacji), o tyle podawanie takiej informacji o osobach współzamieszkujących jest co najmniej kontrowersyjne.

Pomijając wątpliwości prawne: co ma zrobić osoba, której współmieszkańcy nie chcą podać numerów PESEL, bo nie mają do niej zaufania? Tydzień po uruchomieniu spisu w odpowiedziach na najczęściej zadawane pytania pojawiła się furtka: „W wyjątkowych sytuacjach, gdy osoba spisująca się nie zna wszystkich danych dotyczących pozostałych osób mieszkających pod tym samym adresem, może wykazać wyłącznie siebie bez konieczności dopisywania pozostałych osób”.

Biorąc pod uwagę powszechność spisu, trudno uciec od wrażenia, że konieczność podawania danych o współmieszkańcach może być wykorzystane do sprawdzenia zgodności odpowiedzi (co się dzieje, jeśli jej nie ma?). Nie wystarczy przecież, że spisująca się żona poda w formularzu informacje o mężu – mąż i tak powinien tę czynność powtórzyć (przynajmniej tak interpretujemy obowiązek).

Jeśli macie inne pytania na temat spisu, polecamy kontakt z GUS-em, który uruchomił specjalną spisową infolinię: 22 279 99 99.

Anna Obem, Wojciech Klicki

Współpraca: Małgorzata Szumańska

Stoimy na straży wolności i prywatności. Dołóż swój 1% podatku (KRS: 0000327613) i wpłać darowiznę na konto Panoptykonu.

Zdjęcie pochodzi z Facebooka Głównego Urzędu Statystycznego

Komentarze

Na infolinii GUS usłyszałem, że jeżeli ja wypełniłem już formularz i podałem informacje o żonie (mieszkamy razem), to żona już spisu wypełniać nie musi.

może w ogóle w ramach jedynej słusznej linii rządzącej partii zwolnić kobiety z konieczności wypełniania ankiety, bo przecież mąż wie lepiej i jest głową rodziny, przyspieszy to cały proces i uprości przetwarzanie danych?

GUS wyraźnie zmierza w tę stronę, bo w spisie muszą wziąć udział tylko obywatele Polski i cudzoziemcy, o obywatelkach i cudzoziemkach nie ma mowy :-)

@Tomasz: czytaliśmy o tym w komentarzach na niebezpieczniku i miałoby to wielki sens, ale FAQ na stronie GUS nie mówi tego jednoznacznie...

Te wyjaśnienia w FAQ dot. bezpieczeństwa są trochę żenujące. Fakt, że nie zawiera jasnej odpowiedzi na najczęściej zadawane pytanie odnośnie tego jak mają się spisywać gospodarstwa domowe (każdy sam czy jeden za wszystkich), które widziałem już na różnych forach zadawane setki razy, też. W ogóle wprowadzenie takiego mętnego regulaminu było nierozsądne.

"w przypadku wielu cech demograficzno-społecznych, jak np. wyznanie, narodowość czy stopień niepełnosprawności, spisy powszechne są dla państwa jedynym źródłem danych."
W przypadku niepełnosprawności wydawane są specjalne legitymacje. WYPJERDALATSCH!

"»ilu nas jest«, »kim jesteśmy« i »jak żyjemy«"
Kim jesteśmy i nie dać możliwości wyboru płci zgodnej z prawdą a nie z peselem? Gdzie wybór opcji płci innej niż męska i żeńska? WYPJERDALATSCH!

Jeżeli się decydujecie na wypełnienie tej faszystowskiej ankiety, proponuję wszędzie gdzie to możliwe zaznaczyć "nie chcę odpowiadać" (również tam gdzie da się wybrać "inna") i WYPJERDALATSCH!

Dość tego sku***syństwa! Dość inwigilacji i WYPJERDALATSCH z cała tą informatyzacją w imię koronawirusa rządowego JK.

W ustawie jest napisane, że dane te wraz z imieniem, nazwiskiem, peselem i innymi danymi będą przechowywane 100 lat. Przepraszam, ale grzywna 5000 zł to mniejsze zło niż ryzyko wycieku takich danych przez STO lat. WYPJERDALATSCH!

W SINĄ DAL, NIECH KACZYŃSKI IDZIE Z PISEM W SINĄ DAL!

ten spis to zwyczajnie wywalane pieniądze w błoto i pralnia państwowej kasy w prywatna pisowska kieszeń , tak sie tylko zastanawiam komu i za ile pis te dane sprzeda , żeby zarobić, i chyba się domyślam. Przeszłemu okupantowi ze wschodu te informacje mogą być bardzo użyteczne, tyle tylko że on nie zapłaci a sam je sobie weźmie w czasie rzeczywistym, szybciej niż pis je będzie miał.

Też dzwoniłam na infolinię i usłyszałam odpowiedź że jeśli ja wypełniłam dane swoje i podałam dane członków rodziny, to oni już nie muszą wypełniać tego formularza spisu.

Ten spis daje nam okazję, by skończyć że szkodliwym mitem, że każdy Polak musi być katolikiem. Kościół utrudnia apostazję i nie musi publikować informacji o liczbie apostatów. Nie może jednak zablokować publikacji wyników spisu. Wykorzystajmy to. Więcej na stronie http://chcesieliczyc.pl

@Waldek, problemem jest to, że jeżeli córka zaznaczy, że nie wierzy, a ojciec i matka spisując siebie wpiszą że ona jest katolikiem, to GUS (aka.PiS) policzy, że jest katolikiem. Ta córka za to może iść siedzieć na 2 lata, bo przecież 2 osoby zeznały przeciwnie. W tym jest problem, że każdy spisuje wszystkich mieszkańców budynku, a nie robi spis za siebie. To sPiSek a nie spis powszechny. bojkotujcie to!

JEBATSCH PIS, KACZYŃSKI, MAJWYŻSZA PORA WYPJERDALATSCH W SINĄ DAL!

o sPiSku powszechnym więcej jest tutaj:

https://niebezpiecznik.pl/post/bezpieczenstwo-spisu-powszechnego/
https://wolne-forum-transowe.pl/art-grozne-zdarzenia-w-polsce

Ta cała ankieta jest ułożona pod PiSowe wartości i ich ideologię i nie ma nic wspólnego z prawdą. Do tego spisy powszechne były robione średnio co 20 lat. Nagle podczas plandemii jest robiony spis? LUDZIE, CZY WY K**WA NIE WIDZICIE, ŻE TO MANIPULACJA I ŻE TO JEST ROBIONE DO INNEGO CELU?

@Hotaru
Za odpowiedź na pytanie o wyznanie nikt nie może pójść siedzieć i nikt nie może kwestionować odpowiedzi spisującego się. Mogłem nawrócić się na pięć minut przed 31 marca na przykład na islam i zgodnie ze swoim sumieniem podać to w spisie. Jeśli ktokolwiek zechce mnie oskarżyć, że mimo katolickiego chrztu nie podałem przynależności do kościoła katolickiego, z radością stanę przed sądem, stosownie informując o procesie dziennikarzy polskich i zagranicznych. Niech sąd wypowie się czy chrzest dokonany bez mojej wiedzy i zgody jest dla mnie w jakikolwiek sposób prawnie wiążący. To samo dotyczy komunii i bierzmowania, którym poddawane są dzieci nie mogące jeszcze decydować o sobie. Nawet jeśli ktoś świadomie potwierdził swój katolicyzm, na przykład biorąc ślub kościelny, to ciekawe czy sąd uzna że wymyślona przez kościół katolicki upokarzająca procedura "apostazji' jest ważniejsza od zasady wolności sumienia, pozwalającej nam natychmiast zerwać wszelkie relacje z tą organizacją i nie negocjować z jej funkcjonariuszami warunków wystąpienia.

"Nazwisko panienskie pani matki" - te aslo slyszymy czesto w banku. Nawet w niektorych bankach juz nie potrzebne jest haslo personalne - jedynie wlaśnie te nazwisko. Tak własnie jestesmy bezpieczni,,,,chodzi o dostep do kasy, czy przez banki, czy przez kosciol,,,przepraszam - Kościół ;)

totalny bałagan -zmienic informatyków-dojechałem do adresu i wysiadka a konkretnie bloku w którym mam mieszkanie spółdzielcze

SZKODA TYLKO ŻE JEST ADRES ZAMIESZKANIA I PYTANIE CZY BYŁEM ZAMELDOWANY POD DANYM ADRESEM, Z JEŻELI ADRES ZAMIESZKANIA JEST INNY NIŻ ZAMELDOWANIA TO CO WTEDY?

Czemu na początek Spisu trzeba podać pesel matki ? Parę dni temu patrzyłem to był pesel , teraz nie pisze że matki ale że nazwisko panieńskie matki ?

Ustawa z dnia 09.08.2019r. o narodowym spisie powszechnym ludności w 2021r , warto się zapoznać nie jest zbyt obszerna zawiera 43 art. , załącznik nr 2 wskazuje jakie to jeszcze instytucje uzupełniają informacje o obywatelu- i to już się robi nieprzyjemne.

Za podanie nieprawdziwych danych jest wysoka kara. Z drugiej strony GUS mówi, że dane są anonimizowane. Skąd zatem będzie wiedział, że skłamałem i ta właśnie ankieta jest moja, skoro pozbawił ją danych personalnych?

Do ludzi, którzy myślą że nikt ich nie może pociągnąć do odpowiedzialności za podanie innego wyznania niż katolickie (np. @Gorol). Zróbmy taki mały eksperyment: wyobraźcie sobie, że w 1938 Trzecia Rzesza robi ankietę z pytaniami o wyznanie, o narodowość i stosowany język. Np. judaizm, żydowska, jidysz. A potem te procesy, podczas których dziennikarze z całego świata obserwują, jak wygrywacie w sądzie z... Trzecią Rzeszą. A teraz pozmieniajcie słowa Trzecia Rzesza na Trzecia RP, religię i narodowość jak Wam tam pasuje i zobaczcie, czy zrobiło się choć trochę mniej strasznie.

powiedzcie mi, czy jak mieszkacie w bloku i mieszkanie jest na kogoś innego , to ta osoba (czyli właściciel a w naszym wypadku teściowa ) otrzymuje również osobiste pytania na temat wyznania i poczucia przynależności do innego kraju itp. ? bo dzisiaj wyszłą nam z tego niezła kłótnia o ten głupi spis, bo wiadomo, każdy chce wypełnić za siebie i zgodnie ze swoim sumieniem.

No, oki....
Nie brałem udziału w spisie i co? Faktycznie będą karać?
10 lat temu też nie brałem... a właśnie chyba kar nie było... Dziwne. Po co faktycznie takie szczegółowe dane.
A jak np się pomylę i podam omyłkowo nie do końca rzeczywiste dane to co... ???

A swoją drogą to będzie rodeo... czytałem pytanie i powiem, że biorąc pod uwagę stan ogarnięcia naszego społeczeństwa to czarno to widzę. Pytania u większości będą wyciskać poty i tak tego nie przebrną. Więc wiarygodność spisu będzie śmieszna :)

Kiedyś wyniki meczów piłkarskich losowała ośmiornica - nawet jej się udawało.... to może w spisie też się uda :)

Możliwość odmowy odpowiedzi na pytanie o przynależność religijną - godne pochwały. Spisywanie wyznawanej religii w latach 30 ub. wieku przysporzyło kłopotów szczerym respondentom, a teraz przecież też mamy ogromne prześladowanie religijne (chrześcijan).
Z innej beczki - dlaczego samospisujący mieszkający na Alejach Politechniki może po ludzku podać ulicę zamieszkania a ten z Szosy Chełmińskiej już nie? Po niemiecku ul. Szosa Chełmińska byłoby Kulmer Landstrassestrasse.

Pytanie czy sankcje będą, czy nie. Jeśli miliony nie napiszą nic - to nie. Sanepid jest rozgrzany jak NKWD i Gestapo w latach 30-tych,ale na szczęście spis to nie domena sanitarna!

@Lukasz, stąd, że przez 100 lat te dane nie są anonimzowane. Za jakąkolwiek rozbieżność (podanie nieprawdziwej danej) grozi do 2 lat więzienie LUB grzywna. Za niewypełnienie - tylko grzywna od 20 do 5000 złotych. Chyba w przypadku 100 lat przechowywania i możliwości wycieku tych danych rachunek jest prosty. To 0.2-50zł rocznie za ochronę swoich danych i niekoniecznie do zapłacenia, bo nie jest powiedziane, że będą ścigać wszystkich, którzy nie wypełnią. Im więcej osób nie wypełni, tym więcej wniosków wpłynie do sądów i tym więcej pracy będzie miał sąd, a ten może oddalić skargi bez rozpatrzenia, aby sobie odblokować urząd na inne, ważniejsze sprawy, tym bardziej, że ten spis łamie załącznik numer 1 do ustawy (wymaga zbyt dużo danych i brakuje tam "nie chcę odpowiadać") oraz pyta o niemożliwe - osoby z którymi mieszkałam - nie chcą podać swojego numeru PESEL, więc utkwiłam na pytaniu "czy na pewno podano wszystkie osoby MIESZKAJĄCE w tym miejscy 31 marca... Formularz się zapętla i nie da się go dokończyć. Rachmistrz zapyta o to samo więc nie jest rozwiązaniem. Dodatkowo prawdziwego imienia jednej osoby nie znam, bo jest w czasie tranzycji i nie mam nawet sumienia jej o to pytać (skoro i tak wszyscy domownicy odmówili podania PESEL).

Hotaru, wyluzuj. Widać, że się niesamowicie nudzisz i piszesz brednie. Zajmij się czymś sensownym i odsapnij, bo widać że bliski jesteś zadyszki. Nie chcesz to się nie spisuj i wypad. Swe frustracje wyładowuj w zaciszu domowym, a nie na forach publicznych.

@Janek, proponuję Tobie zapoznać się z tym co napisałam i to co potwierdza Ustawa o NSP 2021.
Cytuję:
"Art.32.Dane osobowe zebrane wramach prac spisowych mogą być:
1) wykorzystywane wyłącznie wcelach, októrych mowa w art.7;
2) przetwarzane przez okres 100lat od dnia zakończenia spisu powszechnego."

Należy zwrócić uwagę na stwierdzenie DANE OSOBOWE. Dane zanonimizowane przestają być danymi osobowymi, bowiem nie odnoszą się już do konkretnej jednostki. Już nasze dane wbrew zapisom ustawy wyciekły do Poczty Polskiej. Bez podstawy prawnej i bez jakiegokolwiek realnego celu!

Tutaj cała ustawa. https://spis.gov.pl/wp-content/uploads/2021/04/ustawaonsp.pdf

Bagatelizuj dalej, jednak ludzie zasługują na wiedzę, co się stało. Dane osobowe ze spisu NSP 2011 były przechowywane DWA lata. W ustawie o NSP 2021 okres ten zwiększono PIĘĆDZIESIĘCIOKROTNIE bez podania celu. Jak zwykle cele są typowo PiSowskie a dane zostaną po kryjomu użyte do innych celów!

Ja chcialbym sie dowiedziec:
- w jakim kraju (jurysdykcji prawnej) znajduja sie zbierane dane?
- czy system byly testowane (pentesting) i czy raport jest dostepny (SOC moze SOC2)?
- Czy jest GUS ma ISO 27001 ?
- Czy GUS ma wdrozony Information Security framework (cos ala NIST)?

chciałabym się dowiedzieć gdzie mogę znaleść swoją ankietę ze spisu narodowego 2021 i ją wydrukować mam nadany nr ale nie mogę nigdzie odnaleść tej ankiety,

Moje pytanie brzmi, jeżeli dokonam spisu przez internet to czy dostanę jakieś potwierdzenie że tego spisu dokonałam. Jak mam udowodnić że tak jest jeżeli pojawi się u mnie rachmistrz.

Mi przyszedł list o spisie,to awaryjnie wywaliłem, żeby żona nie widziała.
Bo w tej szopce udziału nie biere.

Na pytanie o wyznanie warto odpowiedzieć. Może dzięki ujawnieniu faktu, że większość Polaków wcale nie uważa się za katolików, zapał polityków do przymilania się do episkopatu zmaleje. W pytaniu wyraźnie chodzi nie tylko o przynależność formalną, ale także o emocjonalne poczucie przynależności. Ponieważ instytucja kościoła katolickiego budzi we mnie obrzydzenie, wpiszę że nie poczuwam się do przynależności do niej. Niech ktoś spróbuje zarzucić mi kłamstwo.

Mi też uniemożliwiło podanie peselu domowników w samo wpisaniu się. Właściwie po co tak dokładne informacje GUSowi..?

Po co te dane skoro je Sasin przekazał bezprawnie Poczcie Polskiej. Teraz chce uzupełnić i włamać się na konta? O jakim bezpieczeństwie danych mówimy ?

@Stefan, niestety jeżeli odpowiesz na pytania o wyznanie, zdrowie i inne gdzie przewidziano "nie chcę odpowiadać na to pytanie" to tylko podwyższysz procent osób (głównie młodych) które dla chwilowego bezpieczeństwa są w stanie poświęcić swoją prywatność i wolność. Polecam wszędzie gdzie to możliwe użyć tej opcji i pokazać (skoro już czytasz Panoptykon!) - że liczy się dla Ciebie prywatność. Jeżeli dla nikogo nie będzie miała ona znaczenia - zrobią nam Aadhaar 2.

Jeśli będziemy chować się po kątach, to nigdy nie zmienimy Polski na lepsze. Oświadczenie w spisie jest lepsze od apostazji. Wyników spisu nie da się schować pod dywanem.

Cezary, mam pewne podejrzenia, że po to pytają o domowników, aby potem dla tych którzy ankiety nie wypełnią kompletnie (mogą być przeświadczeni, że to już wszystkie pytania i że zakończyli) - móc im wlepić kary dorównujące tym sanepidowskim, a przy okazji promować chore pisowskie ideologie.
Jeżeli pozaznacza się że na pytanie nie chce się odpowiadać, to zgodnie z dobrym podejściem statystycznym wynik powinien być prezentowany mniej więcej:
80% katolicy, 3% islamiści, 17% odmówiło odpowiedzi.
Inne prezentowanie wyników, np. że 96% to katolicy, 4% islamiści byłoby błędnym zestawieniem statystycznym.
Należy więc nie obawiać się odpowiedzi, że się nie chce odpowiadać i promować prywatność. Szczególnie przy pytaniu o wyznanie oraz partnera nieoficjalnego.

Miłoby było gdyby każdy posługiwał się własnym nickiem, a nie zakoszonym od kogoś innego.

Gosiu, zdaje się, że ustawa w ogóle nie przewiduje czegoś takiego jak potwierdzenie wypełnienia tej ankiety. To jeszcze bardziej promuje teorię, że jest to po to, aby każdemu móc dać 5 tys. złotych aż kasa w budżecie się zgodzi. Od rachmistrza nie licz, że dostaniesz potwierdzenie, chyba, że potwierdzeniem będzie nagranie rachmistrza w domu na kamerę monitoringu. Skoro mają spisywać w domu - nie będą mogli raczej żądać wyłączenia monitoringu - to oni w tym czasie są intruzami na terenie twojego miru domowego.

Moje pytanie takie? Co z obywatelami mieszkającymi za granicą którzy nie oglądają polskiej telewizji i naprawdę nic nie wiedzą o spisie, dostaną kary za nieświadomość,ja wiem ale znam takich co nie korzystają z internetu ani TV,pl, pozdrawiam serdecznie.

Urząd Gminy nie wydaje zaświadczeń o zameldowaniu, trzeba mieć pełnomocnictwo od męża czy dzieci, które są pełnoletnie. Uznaję więc, że pytania o szczegółowe dane współmieszkańców są niezgodne z ustawą RODO. Mają nasze nr tel komórkowych, nie wiadomo skąd. Może powinni się z tego wytłumaczyć? Dzisiaj miałam taki telefon, temat miał dotyczyć podróży, a Pani od razu zaczęła pytać o współmieszkańców. Odmówiłam odpowiedzi.

Widzę, że pełno tu anty pisowskich trolli i przygłupów. Przygłupów dlatego, że spis jest wyjątkowo prosty. Trolli bo spis wykonuje się co 10 lat, co ma zatem do tego PiS. Mogę tylko pochwalić, że jest to tak zorganizowane, że siedząc w domu bez żadnych problemów mogę wypełnić formularz jednocześnie wypełnić obowiązek poprzez jedno logowanie dla wszystkich członków miejsca zamieszkania.

ale huuuuujnnnia, nie da się zalogować z konta google co za sziiiit ,ten kto zaprojektował tą stronę do nsp chyba był w młodości bity kablem od prodziża.

w zakładce "Loteria NSP 2021" znalazłem taką informację: "Informujemy, że przyjmowanie zgłoszeń do loterii rusza 22.04.2021r. Pamiętaj, zachowaj wiadomość z 10 - znakowym Kodem Potwierdzającym Dokonanie Samospisu".
Wynika z niej, że po zakończeniu samos-pis-u powinno pojawić się materialne potwierdzenie jego dokonania

Strony

Dodaj komentarz