dzieci i młodzież

07.06.2011

Potwierdziły się zeszłotygodniowe, wstępne doniesienia. Jak poinformowała Kancelaria Prezydenta, Bronisław Komorowski podpisał dziś ustawę o systemie informacji oświatowej.

Ustawa ta budzi nasze poważne zastrzeżenia, ponieważ zakłada gromadzenie na poziomie centralnym bardzo szerokiego katalogu danych - również wrażliwych - o każdym pojedynczym uczniu i nauczycielu. W naszej ocenie, gromadzenie tak szczegółowych informacji o poszczególnych osobach nie jest konieczne dla realizacji polityki oświatowej państwa.

Na ten problem zwracaliśmy uwagę w apelu do Prezydenta, który został podpisany również przez cztery inne organizacje: Fundację Rodzice Szkole, Stowarzyszenie Projekt: Polska, Społeczny Monitor Edukacji oraz Stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców. Do Kancelarii Prezydenta wysłaliśmy także stanowisko, w którym w sposób bardziej kompleksowy prezentujemy nasze zastrzeżenia wobec ustawy o SIO.

18.05.2011

Fundacja Panoptykon i cztery inne organizacje skierowały do Prezydenta Bronisława Komorowskiego list dotyczący uchwalonej niedawno ustawy o systemie informacji oświatowej. Wyrażamy w nim swoje wątpliwości co do zgodności ustawy z Konstytucją i apelujemy o skierowanie jej do Trybunału Konstytucyjnego. Do wspólnego apelu dołączyliśmy stanowisko Panoptykonu przygotowane wcześniej z myślą o posłach, którzy w zeszłym miesiącu decydowali o losach projektu. Zawiera ono szersze omówienie naszych zastrzeżeń wobec ustawy.

Przyjęta przez Parlament ustawa zakłada zasadniczą zmianę zasad funkcjonowania SIO. Zamiast informacji zbiorczych, centralna baza danych ma gromadzić indywidualne profile wszystkich uczniów i przedszkolaków. Na podobnych zasadach mają być zbierane dane nauczycieli.

14.05.2011

Projekt ustawy o Systemie Informacji Oświatowej budzi coraz większe kontrowersje. Czy rzeczywiście powinniśmy się jej obawiać, a jeśli tak, to dlaczego?

System Informacji Oświatowej, w którym zbierane są dane dotyczące oświaty, działa w Polsce od 2005 r. i niemal od początku krytykowany jest za nierzetelność i podatność na nadużycia. Nowy SIO ma być odpowiedzią na te problemy. Jednak nie jest on unowocześnioną wersją starego systemu. Różnice między nimi mają charakter zasadniczy: nowy projekt został oparty na zupełnie innej filozofii gromadzenia danych.

12.05.2011

Senat przyjął dzisiaj bez poprawek ustawę o systemie informacji oświatowej. Za głosowało 53 senatorów, 38 było przeciw, jeden wstrzymał się od głosu. Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku stworzenia wielkiej bazy danych, do której trafią informacje o wszystkich przedszkolakach, uczniach i nauczycielach.

Podczas wczorajszej dyskusji na posiedzeniu Senatu Minister Edukacji Narodowej Krystyna Hall podkreślała, że zbieranie danych jednostkowych jest niezbędne do zwiększenie wiarygodności systemu i zapewnienia efektywnej kontroli nad przepływem środków finansowych. Te argumenty nie przekonały senatorów opozycji. Zbigniew Romaszewski - powołując się na art. 51 Konstytucji - podkreślał, że państwo powinno zbierać tylko niezbędne informacje o swoich obywatelach: "ja się nieźle napracowałem, żeby wreszcie założono mi teczkę w SB. Tutaj kończysz pięć lat, od razu masz teczkę do końca życia. Myślę, że to jest trochę przesada".

09.05.2011

9 maja Fundacja Panoptykon i Stowarzyszenie Projekt: Polska wystąpiły do senatorów z apelem o nieprzyjmowanie ustawy o systemie informacji oświatowej, która 15 kwietnia br. roku została uchwalona przez Sejm. Zdaniem obu organizacji, wejście w życie ustawy w obecnym brzmieniu uderzy w prawo do prywatności polskich uczniów.

Ustawa przewiduje, że w nowym systemie gromadzony będzie niezwykle szeroki zakres informacji o każdym, poszczególnym uczniu. Dane te mają być zbierane na bieżąco przez cały okres edukacji od przedszkola aż po przyjęcie na studia.

21.04.2011

Najmłodsi zbyt chętnie podają na portalach społecznościowych swoje dane – alarmują eksperci przeprowadzający badanie EU Kids Online. 58 proc. polskich dzieci w wieku 9-12 lat ma profile na portalach społecznościowych. To więcej niż średnia europejska, która wynosi 38 proc. Takie są wyniki najnowszego badania zlecanego przez Komisję Europejską w ramach projektu dotyczącego zagrożeń i bezpieczeństwa dzieci w Internecie – EU Kids Online. Autorzy raportu alarmują, że dzieci często zamieszczają swe dane na publicznych profilach dostępnych dla wszystkich użytkowników Internetu.

13.04.2011

W Sejmie dobiegają końca prace nad ustawą o systemie informacji oświatowej. Z uwagą przyglądamy się im od początku. Niestety proponowane rozwiązania budzą nasze poważne wątpliwości. Projekt przewiduje gromadzenie w jednym systemie szerokiego zakresu informacji o poszczególnych uczniach. Uważamy, że nie jest to konieczne do sprawnego zarządzania oświatą na poziomie centralnym, grozi natomiast poważnym ograniczeniem prawa do prywatności. Zakładane pozytywne skutki regulacji mogą okazać się nieadekwatne w stosunku do zagrożeń związanych ze zwiększeniem kontroli państwa nad jednostką oraz niebezpieczeństwem nieuprawnionego wykorzystania gromadzonych danych.

Dlatego przygotowaliśmy stanowisko, w którym zwracamy uwagę na potencjalne zagrożenia oraz wyrażamy wątpliwości dotyczące konstytucyjności proponowanych rozwiązań. Piszemy m.in.:

12.02.2011

Polski rząd przed kilkoma laty – oczywiście pod hasłem dbałości o bezpieczeństwo najmłodszych – postanowił rozpowszechnić w polskich szkołach monitoring. Uruchomiono specjalny program (Monitoring wizyjny w szkołach i placówkach), w ramach którego w tysiącach szkolnych budynków zainstalowano po raz pierwszy kamery bądź rozbudowano istniejące już systemy monitoringu. Jednak o tym, by stworzyć jasne zasady postępowania za nagraniami i dostępu do nich już nie pomyślano. Dlatego można sądzić, że przypadek gimnazjum w Świeszynie ilustruje szerszy problem. Rodzice uczniów pewnego dnia zorientowali się, że wystarczyło wejść na stronę internetową szkoły i kliknąć na link do monitoringu, by otworzyć stronę, na której dyrektor szkoły pisze do nieokreślonego Krzyśka, w jaki sposób można podejrzeć monitoring. Opisana była tam instrukcja wejścia oraz podane hasło.

05.02.2011

4 lutego odbyło się ostatnie posiedzenie sejmowej podkomisji, która pracowała nad projektem ustawy o Systemie Informacji Oświatowej. SIO funkcjonuje już od kilku lat, jednak wprowadzenie nowej ustawy w planowanym kształcie oznaczać będzie fundamentalną zmianę zasad jego działania. Przede wszystkim zamiast zbiorczych danych dotyczących uczniów zbierane będą ich dane jednostkowe. W praktyce oznacza to, że każdy przedszkolak i uczeń w Polsce będzie miał w centralnej bazie danych SIO swój profil, a w nim szeroki zestaw informacji o całej swojej ścieżce edukacyjnej. O założeniach tego projektu pisaliśmy szerzej w tekście: System Informacji Oświatowej: wielka baza danych na posiedzeniu komisji sejmowych.

Strony