Dementujemy: od 1 lipca 2025 nie trzeba będzie używać apki do weryfikacji wieku na popularnych serwisach

Artykuł
12.06.2025
9 min. czytania
Tekst
Image
zdjęcie ekranu telefonu z ikonami aplikacji

Przed kilkoma dniami media obiegła wiadomość: „Bez unijnej aplikacji dostęp do popularnych serwisów będzie ograniczony”. To nieprawda. Komisja Europejska co prawda planuje zwiększyć ochronę dzieci w Internecie, ale nie oznacza to, że od przyszłego miesiąca wszyscy będziemy musieli się weryfikować, by scrollować media społecznościowe.

Docelowo spodziewamy się, że tego rodzaju aplikacje mogą być wymagane przede wszystkim na platformach pornograficznych, hazardowych czy sprzedających alkohol. Z mediami społecznościowymi sprawa jest bardziej skomplikowana. Dlatego postaramy się wytłumaczyć.

Jak unijne przepisy chronią dzieci w Internecie

Ochrona dzieci przed szkodliwymi treściami w sieci to ostatnio (znów) popularny temat. Zajmują się nim politycy i polityczki w całej Unii Europejskiej i poza nią. Od 7 czerwca we Francji obowiązuje nakaz weryfikacji wieku na platformach z pornografią (w odpowiedzi Pornhub wyłączył dostęp z francuskich IP). Francuski resort cyfryzacji dywaguje o tym, jakie platformy, oprócz tych, które są w całości poświęcone pornografii, powinny być objęte nowym obowiązkiem (na liście jest X czy Reddit), a prezydent Macron zapowiada wprowadzenie podniesienie wieku korzystania z platform społecznościowych.

W Polsce trwają prace nad ustawą o ochronie małoletnich, która również wprowadza weryfikację wieku. Ale dyskusje o tym, jakie platformy miałyby być objęte obowiązkiem, a nawet – co to są treści pornograficzne – jeszcze trwają.

Komisja Europejska chciałaby wykorzystać natomiast już istniejące, działające prawo: akt o usługach cyfrowych (DSA). Zgodnie z art. 28 ust. 1 DSA wszystkie platformy dostępne dla małoletnich mają obowiązek wprowadzić „odpowiednie i proporcjonalne środki, aby zapewnić wysoki poziom prywatności, bezpieczeństwa i ochrony małoletnich w ramach świadczonych przez siebie usług”.

Do tego przepisu KE przygotowuje „wytyczne”. Nie będą miały bezpośrednio wiążącej mocy prawnej, ale mogą stanowić istotną wskazówkę, jak należy interpretować wspomniany wyżej artykuł DSA oraz jakie konkretnie obowiązki z niego wynikają dla poszczególnych typów platform.

To w wytycznych pojawia się kwestia wprowadzenia weryfikacji wieku przez niektóre platformy za pomocą aplikacji przygotowywanej na zlecenie Komisji Europejskiej (wrócimy do niej za chwilę).

Uwaga! Prace nad wytycznymi są w toku, a do 15 czerwca 2025 r. trwają konsultacje społeczne. Z pewnością dokument ten nie wejdzie w życie przed 1 lipca.

W tym momencie jednak dyskusja o weryfikacji wieku i aplikacji toczy się w kontekście art. 28.1 i wytycznych do niego – a nie art. 34/35 i analizy ryzyka.

Wymóg weryfikacji wieku wynika wprost z aktu o usługach cyfrowych?

DSA wprost nie mówi o obowiązkowej weryfikacji wieku. Jednak aktualny projekt wspomnianych wcześniej wytycznych zakłada, że wprowadzenie weryfikacji wieku może okazać się niezbędne w niektórych przypadkach. Co ważne, chodzi o weryfikację, która opiera się na wykorzystaniu dokumentów potwierdzających pełnoletniość (a nie np. ocenę biometryczną). Do tego celu może być wykorzystywana np. unijna aplikacja.

Weryfikacja może okazać się niezbędna, kiedy platforma tylko tak zdoła sprostać wymogowi wprowadzenia „odpowiednich, proporcjonalnych środków, aby zapewnić wysoki poziom prywatności, bezpieczeństwa i ochrony małoletnich”.

Dotyczy to przede wszystkim platform oferujących treści pornograficzne, usługi hazardowe i sprzedaż alkoholu. W dalszej kolejności: platform, które same w swoim regulaminie określiły, że mogą z nich korzystać osoby 18+. Wreszcie: platform dostępnych dla małoletnich, które zidentyfikują dla nich „wysokie ryzyka”, których jednak nie da się zmitygować przez mniej inwazyjne środki.

Ostatni przypadek zostawia pole do nadinterpretacji, ale z pewnością nie będzie to odgórnie narzucony obowiązek dla wszystkich platform (jak chciałby clickbaitowy tytuł „Od 1 lipca bez tej aplikacji nie wejdziesz na Youtube”). To, czy dana platforma będzie zobowiązana do weryfikowania wieku za pomocą tego rodzaju narzędzia, zależy przede wszystkim od specyfiki danej platformy oraz tego, jakie inne (mniej inwazyjne) środki ochrony małoletnich wprowadziła. Dodajmy, że narzędziem do zatwierdzania wieku użytkownika nie musi to być wcale koniecznie unijna aplikacja. Może to być inny mechanizm spełniający określone standardy.

Platforma zdecyduje, czy chce weryfikować wiek

Zgodnie z projektem wytycznym KE wstępna ocena tego, w której kategorii mieści się dana platforma, należy do samej platformy (Komisja Europejska i krajowi koordynatorzy usług cyfrowych będą mogli to zweryfikować). Jeśli platforma przeprowadzi analizę, która wykaże, że istnieje konkretne ryzyko dla małoletnich, powinna rozważyć, jakie środki minimalizujące szkody może wprowadzić. Czy może przyjąć inne niż weryfikacja wieku środki? Tak, mogą to być np. działania w obszarze systemów rekomendacyjnych.

Jeśli platforma dojdzie do wniosku, że weryfikacja wieku jest potrzebna, powinna odpowiedzieć sobie na pytania:  „Czy dotyczy to wszystkich świadczonych przez nią usług? Może powinna być ograniczona tylko do niektórych?”. Ocena proporcjonalności jest niezbędna przed wprowadzeniem jakiekolwiek metody sprawdzania wieku.

Media społecznościowe będą weryfikować wiek?

Komisja Europejska rozróżnia dwie akceptowalne metody dotyczące sprawdzania wieku korzystających: weryfikację wieku (age verification), np. poprzez aplikacje działające w oparciu o urzędowy dokument tożsamości, oraz szacowanie wieku (age estimation).

Szacowanie wieku wystarczy w przypadku platform:

  • które mają restrykcje dostępności dla dzieci, ale określają próg wieku na poziomie niższym niż 18 lat;
  • które zidentyfikują co najmniej średnie ryzyka dla małoletnich.

Taka platforma może wprowadzić weryfikację wieku w oparciu o dokument/aplikację, ale powinna poprzedzić to oceną proporcjonalności (czyli zastanowić się, czy może wprowadzić mniej inwazyjne środki, aby odpowiednio chronić małoletnich, zanim sięgnie po te dalej idące).

Trudno w tej chwili powiedzieć, jak wytyczne dotyczące sprawdzania czy szacowania wieku przełożą się na praktykę działania platform społecznościowych. Po pierwsze: wciąż nie mamy ostatecznego tekstu wytycznych. Po drugie: Unia nie narzuca tu gotowych rozwiązań – w pierwszej kolejności platformy muszą same ocenić ryzyka, które generują. Od tego m.in. zależy, czy będą musiały wprowadzić weryfikację wieku czy poprzestać na szacowaniu wieku. 

Dużo zależy także od innych środków, które platformy mogą równolegle wprowadzić, by chronić małoletnich (np. w obszarze systemów rekomendacyjnych, które aktualnie potrafią wciągnąć dzieci w pętlę niebezpiecznych treści). W końcu decydująca będzie całościowa, indywidualna analiza poziomu bezpieczeństwa na danej platformie. 

Nie miejcie wątpliwości: wszystkie VLOP-y (duże platformy) już szacują wiek. Czy czyta nas osoba dorosła, którą Facebook uważa za dziecko? Próbowałeś wysłać skan dowodu, ale nie pomogło? No cóż. To też nie wina Unii.

Czy od 1 lipca wszyscy muszą mieć unijną aplikację weryfikacji wieku?

Nie. Tak jak nie musimy mieć mObywatela, żeby istnieć i być Polkami i Polakami, tak nie musimy mieć unijnego portfela tożsamości cyfrowej, żeby korzystać z Internetu. Nawet ze stron pornograficznych.

Szum informacyjny w polskich mediach wywołała zapowiedź czegoś, co ma się wydarzyć 1 lipca. Jak wyjaśnia Bolesław Breczko w Wyborczej.biz:

„Zgodnie z harmonogramem tego przetargu do 1 lipca 2025 r. T-System ma zaprezentować aplikację w wersji white label krajom członkowskim (…). Nawet gdyby T-Systems zdążyło ze swoją aplikacją i nawet gdyby kraje członkowskie stworzyły na jej podstawie własne aplikacje, to i tak nic by się nie zmieniło. Rozwiązanie nie jest bowiem obligatoryjne, czyli ani kraje nie są zobowiązane do stworzenia swojej aplikacji, ani strony nie są zobowiązane do korzystania z niej. Czyli 1 lipca nie zmieni się absolutnie nic”.

Czy w takim razie będziemy musieli zainstalować aplikację, ale nie 1 lipca, a później, żeby obstawić w necie meczyk albo kupić szampana?

Możliwe, choć trudno wskazać datę. I niekoniecznie będzie to aplikacja na telefon: w wytycznych KE przewidziano, że platformy muszą zapewnić co najmniej dwie metody potwierdzenia wieku. Nie ma znaczenia, czy użytkownicy po prostu nie chcą korzystać z narzędzia, czy nie mają smartfona – alternatywa musi być.

Czy z Internetu będzie można korzystać anonimowo?

Już teraz nie jest to łatwe. Adres IP zostaje w logach dostawcy internetu, dostęp do niego mają Policja i służby, a także Google, Facebook i „Zaufani Partnerzy IAB”, którzy śledzą każdy nasz krok (w celach marketingowych!).

Jednak ciastka, skrypty śledzące i unikalne identyfikatory to jedno, a legitymowanie się dowodem osobistym – zgoła co innego. Trend wydaje się nie do zatrzymania, zwłaszcza że na sztandarach jest „ochrona dzieci”. Tę priorytetowo traktuje nie tylko obecna Komisja Europejska, ale też politycy, i to niezależnie od opcji.

Mieszkam we Francji. Czy skorzystam z Mastodona bez aplikacji do weryfikacji wieku?

Nie wiemy, ile osób nas czytających korzysta z Mastodona i mieszka we Francji, ale w Polsce też zaraz może być weryfikacja wieku i ta obawa dotyczy też innych, mniejszych mediów społecznościowych, więc spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie. Najpierw jednak wyjaśnijmy, skąd w ogóle się ono wzięło.

Od 7 czerwca we Francji obowiązuje weryfikacja wieku przez platformy pornograficzne. W Politico ukazał się materiał, według którego francuski resort cyfryzacji już dobiera się do Twittera, który podobno umożliwia dystrybuowanie pornografii. A także „rozważa desygnowanie stron takich jaki Bluesky, Mastodon i Reddit, które umożliwiają dystrybucję treści dla dorosłych, jako platform pornograficznych”. Jeśli się nie podporządkują, mogą dostać karę, zostać zdelistowane z silników wyszukiwarek lub całkiem zablokowane.

Czy dojdzie to do skutku? Mamy nadzieję, że nie.

Tymczasem Pornhub ogłosił bojkot we Francji. Czy francuskie władze ulegną szantażowi firmy i zdejmą obowiązek weryfikacji wieku z tej platformy? Na razie Francuzi sobie poradzili (zapotrzebowanie na VPN-y gwałtownie skoczyło), ale sytuacja jest rozwojowa.

Polski projekt ochrony małoletnich przed treściami pornograficznymi

Na zakończenie bardzo krótko o Polsce. Trwają prace przy ustawie o ochronie małoletnich prowadzone przez polski rząd. W zakończonych niedawno konsultacjach zwracaliśmy uwagę na to, żeby obowiązkiem weryfikacji wieku gospodarować ostrożnie. Co z tego wyjdzie – zobaczymy.

O tym przeczytasz tutaj

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.