Dwa miliony billingów. Nowe statystyki dotyczące inwigilacji w Polsce

Artykuł
29.07.2025
3 min. czytania
Tekst
Image
Grafika przedstawiająca szuflady w szafce katalogowej

Na dzisiejszej Komisji Praw Człowieka i Praworządności w Senacie zaprezentowane zostały statystyki dotyczące inwigilacji. Jeśli chodzi o podsłuchy oraz kontrole operacyjne – ich skala jest podobna jak w zeszłych latach. W tym tekście przyjrzymy się rekordowej liczbie pobrań danych telekomunikacyjnych.

W 2024 roku służby skorzystały z dostępu do danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych ponad 2 000 000 (tak, DWA MILIONY) razy.

Image
Liczba pobranych danych komunikacyjnych za 2016-2024

Retencja danych w Polsce bez zgody sądu czy prokuratora

Pobieranie danych telekomunikacyjnych w Polsce odbywa się poza jakąkolwiek kontrolą. Służby nie potrzebują do tego zgody sądu czy prokuratora, a dane są zbierane przez przedsiębiorstwa telekomunikacyjne prewencyjnie – leżą i czekają na pobranie.

Wspieraj walkę z niekontrolowaną inwigilacją

Przekaż darowiznę Fundacji Panoptykon

Policjant może – bez ruszania się od biurka, a nawet bez konieczności uzasadniania wniosku i czekania na zgodę sądu czy prokuratora – sprawdzić historię lokalizacji każdego numeru telefonu.

Tak skonstruowana retencja danych jest niezgodna z prawem Unii Europejskiej i wyrokiem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2024 r:

„Obowiązujące w Polsce przepisy, nakazujące operatorom telekomunikacyjnym przechowywanie przez 12 miesięcy danych wszystkich użytkowników i użytkowniczek i udostępnianie ich służbom, są niezgodne z unijną dyrektywą o prywatności i łączności elektronicznej (e-Privacy) i Kartą praw podstawowych Unii Europejskiej (co wynika z orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości UE). Naruszają też Konwencję o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (to z kolei wynika z wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w skardze na inwigilację)”.

Cytat z artykułu „Państwo zbiera teczki na każdego. Wniosek o usunięcie danych telekomunikacyjnych”

Kontrola nad służbami powinna być priorytetem nowego Ministra Sprawiedliwości

W marcu złożyliśmy wniosek o usunięcie danych telekomunikacyjnych z 12 miesięcy. Taką możliwość daje RODO. Dostaliśmy już pierwsze odmowy usunięcia danych (w artykule na temat tej akcji pisaliśmy o „prawie dwóch milionach billingów”. Nie wiedzieliśmy wtedy, że przekroczymy tę liczbę).

Wcześniej, w maju 2024 r., uzyskaliśmy wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka mówiący o tym, że zasady przechowywania danych telekomunikacyjnych w Polsce łamią prawa człowieka (w tym prawo do prywatności). Według Trybunału retencja nie powinna odbywać się prewencyjnie, a kontrola post factum jest niewystarczająca.

Zespół byłego już ministra Adama Bodnara przygotował założenia zmian w kontroli nad służbami, o czym mówił na senackiej komisji wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur.

Mazur potwierdził też, że nie wiadomo, jakie plany ma nowy kierownik resortu, Waldemar Żurek. Coraz to większa skala korzystania z danych przez służby (bez kontroli!) pokazuje tylko, że wyrok Trybunału musi być pilnie zrealizowany.

Temat

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje danejakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności.