Artykuł 03.03.2022 3 min. czytania Tekst Image Organy wojskowe uzyskają nieograniczony dostęp do danych osobowych od dowolnych instytucji państwowych, administracji rządowej i samorządowej – przewiduje projekt ustawy o obronie ojczyzny. Projektem zajmie się dziś Sejm. Jeśli przepisy wejdą w życie, wojsko będzie mogło pozyskiwać dane m.in. od służb, ZUS-u, szpitali czy urzędów skarbowych – i to bez względu na to, czy będą mu one faktycznie potrzebne do realizacji zadań przewidzianych przez prawo. W naszej opinii przygotowanej dla Sejmu zwróciliśmy uwagę, że takie dzielenie się danymi obywateli i obywatelek między różnymi instytucjami państwa nie może odbywać się bez żadnych zasad. Najważniejsze zmiany, które postulujemy, to: ograniczenie możliwości przetwarzania danych przez wojsko do zamkniętego katalogu celów i tylko w zakresie niezbędnych i proporcjonalnych do tych celów danych – żeby nie skończyło się to nieograniczonym i nieuzasadnionym pozyskiwaniem przez wojsko danych według własnego widzimisię; wprowadzenie instytucji pełnomocnika do spraw kontroli przetwarzania danych osobowych przez organy wojskowe (analogiczne rozwiązanie funkcjonuje obecnie w ramach CBA) – po to, by umożliwić kontrolę, czy przetwarzanie danych obywateli i obywatelek odbywa się zgodnie z prawem; sformułowanie zasad przetwarzania danych przez wojsko, przede wszystkim w zakresie dbania o ich bezpieczeństwo i ograniczenia czasu przetwarzania – żeby nie okazało się, że dane nie są odpowiednio chronione, a do tego wojsko przechowuje je latami bez żadnego powodu. Proponowane przez rząd rozwiązanie skrytykował już na etapie uzgodnień międzyresortowych minister – koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński. Nie podejrzewamy ministra o nagłą chęć obrony prywatności Polek i Polaków, odczytujemy raczej tę krytykę jako zamiar strzeżenia tajemnic służb specjalnych, ale – co do meritum – zgadzamy się, że wojsko nie powinno mieć nieograniczonego i nieuzasadnionego dostępu do danych gromadzonych przez służby. Szkoda, że własny rząd ministra Kamińskiego nie podzielił jego obaw i projekt ustawy trafił do dalszych prac bez ich uwzględnienia. Krytykowanie projektu ustawy, która w nazwie ma „obronę Ojczyzny” – i do tego koncentrowanie się w tej krytyce na zasadach ochrony danych osobowych – podczas gdy w Ukrainie trwa wojna, przez niektórych może być odebrane jako rzecz nie na miejscu. Mamy jednak swoje powody. Nadzwyczajne czasy wymagają nadzwyczajnych rozwiązań, ale ustawa o obronie ojczyzny – jeśli zostanie przyjęta – z nami zostanie. Będzie obowiązywała także wtedy, gdy znów zapanuje pokój. Dlatego nie możemy lekką ręką przyjmować ograniczania naszych praw, a proponowane rozwiązania powinniśmy analizować pod kątem długofalowych konsekwencji. Nawet jeśli ochrona danych osobowych nie wydaje się w tym momencie priorytetem. Opinia Fundacji Panoptykon ws ustawy o obronie Ojczyzny [PDF, 198,25 KB] Projekt „Wszystko pod kontrolą” realizowany jest z dotacji programu Aktywni Obywatele – Fundusz Krajowy finansowanego przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię w ramach Funduszy EOG. Anna Obem Autorka Wojciech KlickiWspółpraca Linki i dokumenty Panoptykon – Ustawa o obronie ojczyzny – opinia (2.03.2022) [PDF]198.25 KBpdf Temat służby Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Dyrektywa policyjna na zakręcie Wdrożenie „drugiej nogi” unijnej reformy ochrony danych osobowych jest zagrożone: przygotowany przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych projekt implementacji dyrektywy policyjnej nie jest akceptowany wewnątrz rządu i wymaga gruntownego przebudowania. 22.06.2018 Tekst Artykuł Podejrzewasz, że policja cię inwigiluje? Chcemy, żeby można było to sprawdzić W ubiegłym roku pozyskano 1,8 mln billingów, informacji o lokalizacji oraz innych danych o właścicielach telefonów. Sądy zatwierdziły 99,39% wniosków o podsłuch – polska policja i inne służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo inwigilują ludzi poza realną kontrolą. Czy po wyborach to się zmieni?… 04.09.2023 Tekst Artykuł Nawet niejawne musi być jawne: ujawniamy projekt ustawy Jako pierwsi publikujemy projekt nowej ustawy o ochronie informacji niejawnych. Autorzy projektu zignorowali obowiązek jego publikacji na stronach Rządowego Centrum Legislacji, mimo że ustawa trafiła już na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów. Projekt dotyczy zaś nie tylko zasad… 27.05.2019 Tekst