1% i dane osobowe. Wyjaśnijmy kontrowersje!

Artykuł
12.04.2017
4 min. czytania
Tekst
Image
Obrazek

Co roku miliony naszych współobywateli decyduje się przekazać 1% podatku na organizacje społeczne. Środki te stanowią istotne wsparcie dla działania różnych inicjatyw społecznych i stają się ważną częścią budżetu wielu organizacji. Nic więc dziwnego, że organizacje chcą podziękować obywatelom, którzy przekazali im środki. Niestety, pojawiają się kontrowersje związane z ochroną danych osobowych. W tej sprawie Fundacja Panoptykon napisała do Ministerstwa Finansów.

Na podstawie przepisów prawa podatkowego obywatele mogą przekazać organizacjom nie tylko 1% swojego podatku, ale również swoje dane osobowe. W grę wchodzi imię, nazwisko oraz adres zamieszkania. Ponadto każdy podatnik może podać dodatkowe informacje ułatwiające kontakt – jak np. telefon czy e-mail. Dane osobowe organizacjom przekazuje naczelnik właściwego urzędu skarbowego. Warunkiem przekazania jest zaś udzielenie zgody przez podatnika. W praktyce oznacza to zaznaczenie odpowiedniego okienka na formularzu PIT.

Organizacja pożytku publicznego wraz z informacją o uzyskanych środkach z 1% dostaje z urzędu skarbowego listę podatników. W przypadku Fundacji Panoptykon było to oficjalne pismo oraz płyta CD z bazą osób, które przekazały nam swój 1%. Co jednak z taką bazą danych można zrobić? Dosyć oczywiste jest wysłanie np. podziękowań czy próba nawiązania kontaktu. Niestety, pojawiają się tutaj pewne kontrowersje, które wynikają z przepisów o ochronie danych osobowych.

Organizacja społeczna, uzyskując taką ustrukturyzowaną bazę danych darczyńców, staje się administratorem danych osobowych. Ciążą więc na niej konkretne obowiązki wynikające chociażby z ustawy o ochronie danych osobowych. Jednym z nich jest obowiązek wykorzystywania danych na podstawie odpowiednich przesłanek prawnych i w jasno określonych celach. Tymczasem formuła zgody zawarta w formularzu PIT jest niejednoznaczna. Pojawiają się nawet radykalne głosy, że jedyne, co organizacja może z takimi danymi zrobić, to je zniszczyć.

To jednak zbyt daleko idące wnioski. Przecież podatnicy zaznaczający zgodę i wpisujący dodatkowe dane kontaktowe mogą wręcz oczekiwać kontaktu z organizacją, na którą przekazują swój 1%. Co więcej: w ochronie danych osobowych jedną z podstaw przetwarzania danych – odmienną od zgody – jest tzw. prawnie usprawiedliwiony cel. To dosyć ogólne pojęcie, które pozwala jednak korzystać z danych osobowych w sytuacji, gdy jest to zgodne z działalnością określonego podmiotu i nie narusza prawa czy zasad współżycia społecznego. Taką sytuacją może być np. wysłanie podziękowania do podatników. Nie oznacza to jednak, że organizacje mogą dowolnie korzystać z tych danych osobowych. Na przykład wysyłanie niechcianej korespondencji czy wpisywanie na listy biuletynowe byłyby raczej niezgodne z prawem ochrony danych osobowych.

Jak widać, korzystanie z danych podatników może wywoływać problemy prawne. Przydałoby się więc ich wyjaśnienie. W związku z tym zaapelowaliśmy do Ministerstwa Finansów o podjęcie odpowiednich działań. Ich efektem mogłoby być ujednolicenie interpretacji spornych przepisów lub podjęcie odpowiednich działań legislacyjnych. Organizacje powinny mieć jasne podstawy do przetwarzania danych podatników, np. związane z podziękowaniem czy nawiązaniem kontaktu. Z kolei podatnicy powinni mieć pewność, że ich dane będą wykorzystywane tylko do tych celów, na które wyrazili zgodę.

Jędrzej Niklas

Wystąpienie Fundacji Panoptykon do Ministerstwa Finansów w sprawie ochrony danych w mechanizmie 1% [PDF, 211,74 KB]

Temat

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.