Artykuł 26.02.2013 2 min. czytania Tekst Rząd Islandii przygotowuje projekt ustawy ograniczającej dostęp do pornografii. W zamyśle władz nowe prawo ma uchronić dzieci przed kopiowaniem postaw zauważonych na stronach XXX oraz przyczynić się do przeciwdziałania przemocy seksualnej i poniżania kobiet. Obrońcy wolności słowa nie zgadzają się z tą argumentacją i przekonują, że nowe prawo może przynieść więcej szkody niż pożytku. W Islandii od dawna obowiązuje zakaz rozpowszechniania pornografii, jednak ze względu na brak ścisłej definicji, prawo to nie było stosowane w praktyce. Teraz islandzkie władze chcą zdefiniować pornografię oraz dokładnie określić metody jej zwalczania. Islandzki rząd zastanawia się nad różnymi metodami ograniczenia dostępu do treści pornograficznych w sieci. Wśród rozważanych rozwiązań jest wprowadzenie specjalnych filtrów cenzurujących oraz stworzenie rejestru blokowanych stron internetowych. Innym narzędziem ma być uniemożliwienie płacenia kartami kredytowymi wydanymi przez islandzkie banki za oglądanie stron pornograficznych w systemie pay-per-view. Krytycy uważają, że blokowanie stron zawierających pornografię niesie ze sobą ogromne zagrożenie dla wolności słowa i innych praw podstawowych. Blokowanie jest powszechnie stosowane przez autorytarne reżimy (Chiny, Iran czy Arabię Saudyjską) do cenzurowania treści o charakterze politycznym. Z kolei niektóre kraje europejskie (Wielka Brytania, Szwecja, Dania) używają blokowania do walki z obrazami seksualnego wykorzystywania dzieci. Jednak bez względu na zastosowanie, blokowanie pozostaje metodą nieskuteczną w walce z problemem, a przy tym niebezpieczną. Blokowanie zagraża nie tylko wolności słowa, ale również – ze względu na konieczność śledzenia ruchu w sieci – prywatności wszystkich korzystających z Internetu. Znana parlamentarzystka i aktywistka Birgitta Jónsdóttir wątpi w powodzenie rządowej propozycji: „Mogę stwierdzić z absolutnym przekonaniem, że blokowanie stron pornograficznych nigdy nie stanie się rzeczywistością”. Aktywistka jest pewna, że projekt nowego prawa napotka wiele przeszkód w Althingu, czyli islandzkim parlamencie. Dodatkowo Islandię w kwietniu czekają wybory parlamentarne, które mogą odsunąć od władzy obecny rząd. Opracowanie: Jędrzej Niklas Na podstawie: Gazeta Wyborcza: Rząd Islandii chce zakazać pornografii w internecie The Guardian: Iceland seeks internet pornography ban Fundacja Panoptykon Autor Temat blokowanie sieci dzieci i młodzież Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Konrad Ciesiołkiewicz kandydatem na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka Panoptykon dołączył swój głos poparcia dla kandydatury Konrada Ciesiołkiewicz na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka. 17.11.2023 Tekst Artykuł Skanowanie czatów nie rozwiąże problemu seksualnego wykorzystywania dzieci Razem z siecią EDRi publikujemy dziś stanowisko do propozycji rozporządzenia w sprawie niegodziwego traktowania dzieci w celach seksualnych. Komisja Europejska w walce z tymi przestępstwami proponuje skanowanie całej komunikacji elektronicznej. W naszej ocenie posuwa się za daleko. 19.10.2022 Tekst Artykuł Niepewne losy ePrivacy W piątek Rada Unii Europejskiej odrzuciła projekt rozporządzenia ePrivacy wypracowany przez fińską prezydencję. W efekcie użytkownicy dłużej poczekają na reformę odpowiadającą na palące problemy związane z wykorzystywaniem śledzących technologii. 25.11.2019 Tekst