Artykuł 01.02.2012 2 min. czytania Tekst W trakcie ubiegłorocznej debaty na temat blokowania sieci Fundacja Panoptykon zdecydowanie sprzeciwiała się blokowaniu stron internetowych. Dowodziliśmy, że to rozwiązanie jest niebezpieczne dla wolności w sieci, ponieważ zakłada filtrowanie treści dostępnych w internecie, a jednocześnie nieskuteczne w walce z obrazami seksualnego wykorzystywania dzieci (tzw. pornografią dziecięcą). Po drugiej stronie rozbrzmiewały skargi przedstawicieli organów ścigania, którzy twierdzili, że stosowanie alternatywnych metod, czyli usuwania, w stosunku do treści poza granicami Polski to proces długotrwały i skazany na porażkę ze względu na niedziałającą współpracę międzynarodową. Organizacje społeczne, wśród nich Panoptykon, zapytały, ile wniosków w sprawie stron z pornografią dziecięcą złożyły Policja i Prokuratura, a ile z nich zostało odrzuconych. Tej informacji do tej pory nie uzyskały. Piotr “VaGla” Waglowski dotarł jednak do nieoficjalnych statystyk przygotowanych dla Ministerstwa Sprawiedliwości. Zgodnie z nimi w 2008 r. policja złożyła do innych krajów (w Unii Europejskiej i poza nią) 147 wniosków dotyczących stron internetowych z pornografią dziecięcą. W kolejnych latach liczby te były zdecydowanie mniejsze (2009 r. - 30 wniosków, 2010 r. - 57, I połowa 2011 r. - 22 wnioski). Brakuje informacji, ile z tych wniosków zostało odrzuconych oraz statystyk dotyczących aktywności Prokuratury w tym zakresie. Liczby te dają do myślenia. Według specjalistów od zwalczania pornografii w internecie blokowanie stron nie rozwiązuje problemu, a wręcz go zaostrza. Strony z tego rodzaju treścią należy usuwać, a nie blokować, a kluczem do skutecznego działania w tym zakresie jest ich zdaniem współpraca międzynarodowa organów ścigania. Rację temu sposobowi myślenia przyznał nawet Parlament Europejski, zalecając państwom członkowskim usuwanie - a nie blokowanie - stron w drodze dyrektywy o zwalczaniu wykorzystywania seksualnego dzieci oraz tzw. pornografii dziecięcej. Pytanie brzmi: jaką drogą pójdzie Polska? Więcej na ten temat: VaGla.pl: Ile było policyjnych wniosków dot. stron internetowych z pornografią dziecięcą? Przypominamy też tekst Katarzyny Szymielewicz: Blokowanie w internecie? To nie działa! Opracowanie: Anna Obem Anna Obem Autorka Temat Internet blokowanie sieci Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Stało się! Platformy pornograficzne na liście VLOP-ów Trzy serwisy pornograficzne zostały wciągnięte na listę największych platform internetowych – informuje Komisja Europejska. Apelowały o to organizacje społeczne, w tym Panoptykon. 20.12.2023 Tekst Artykuł ePrivacy: apelujemy do Rady UE o silną ochronę prywatności Wspólnie z 24 europejskimi organizacjami i 13 przedstawicielami biznesu wysłaliśmy do Rady Unii Europejskiej list, w którym apelujemy o wysokie standardy ochrony prywatności użytkowników w rozporządzeniu ePrivacy. 03.12.2018 Tekst Artykuł Gdzie jesteśmy z rozporządzeniem ePrivacy? Pamiętacie rozporządzenie ePrivacy? Miało ono wejść w życie razem z RODO i być specjalną regulacją dotyczącą prywatności w Internecie. Od ostatniego głosowania w europarlamencie upłynął już prawie rok, od listopada nad projektem pracuje Rada Unii Europejskiej – a końca prac nie widać. Mimo to… 28.09.2018 Tekst