Artykuł 05.06.2012 2 min. czytania Tekst Bilety kodowane na elektronicznych kartach powoli stają się nieodłącznym elementem nowoczesnego systemu komunikacji miejskiej. Jednak czy zastanawiamy się, jaki mają wpływ na naszą prywatność? Do korzystania z komunikacji miejskiej nie wystarcza już kupiona w kiosku anonimowa karta, na którą ręcznie wpisywało się imię i nazwisko. Przejażdżka autobusem z biletem miesięcznym coraz częściej wiąże się z koniecznością udostępnienia swojego zdjęcia i innych danych osobowych. Później, dzięki otrzymanej elektronicznej karcie, można już poruszać się po mieście, płacić za zakupy, bilet na basen, wstęp do muzeum... Funkcjonalność kart miejskich jest stopniowo rozszerzana. I choć na pierwszy rzut oka może się to wydawać ogromnym ułatwieniem, warto przez chwilę pomyśleć o tym, co kryje się za takimi rozwiązaniami. Z różnych miast docierają do nas kolejne przykłady absurdów. We Wrocławiu postanowiono wprowadzić karty miejskie do szkół - przez co ich posiadanie stało się warunkiem korzystania z elektronicznego dziennika, e-biblioteki i platformy edukacyjnej. Władze Białegostoku „uszczęśliwiły” mieszkańców przepisem wymagającym kasowania karty przy każdym wejściu do autobusu. Tczew poszedł natomiast o krok dalej - i wymaga przyłożenia karty do czytnika także przy wyjściu z pojazdu. Informacje na temat pasażerów zawarte we wnioskach o wydanie spersonalizowanej karty miejskiej stanowią podstawę do stworzenia bazy danych, do której może trafiać również historia używania karty, łącznie z informacjami umożliwiającymi ustalenie tras podróży poszczególnych osób. Dodając do tego dane związane z korzystaniem z innych funkcji karty miejskiej, otrzymujemy kompleksowy pakiet różnorodnych informacji. Czy naprawdę jest to konieczne? Fundacja PANOPTYKON 3 lata temu protestowała przeciwko obowiązkowej personalizacji Warszawskiej Karty Miejskiej. Nie chcieliśmy, by pasażerowie płacili za bilety swoimi danymi osobowymi, bo nie ma takiej potrzeby. Niestety obowiązkowej personalizacji kart miejskich w Warszawie nie udało się zatrzymać, ale dzięki decyzji Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych zablokowano najbardziej krytykowane praktyki dotyczące zbierania informacji o trasach poruszania się mieszkańców. Problemem gromadzenia danych osobowych pasażerów komunikacji miejskiej GIODO zajmuje się od kilku lat. W marcu br. wystąpił on do ministra transportu o zmianę Prawa przewozowego, które stanowi podstawę dla takich praktyk. Takie jak w Warszawie i jeszcze bardziej niepokojące rozwiązania dotyczące kart miejskich pojawiają się niestety w coraz większej liczbie miast, dlatego gorąco zachęcamy do przyjrzenia się im bliżej - może nagłośnienie problemów i zagrożeń pozwoli choć trochę powstrzymać falę absurdów? Bardzo na to liczymy! Zapraszamy do dzielenia się z nami informacjami na temat kontrowersji związanych z kartami miejskimi w innych częściach kraju i pisania w tej sprawie na adres: fundacja@panoptykon.org. Polecamy również: Karty miejskie w pytaniach i odpowiedziach Nasze poprzednie publikacje dotyczące kart miejskich Fundacja Panoptykon Autor Linki i dokumenty giodo_wystapienie_transport_zbiorowy_i_prawo_przewozowe.pdf42.25 KBpdf Temat karty miejskie miasta bazy danych dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Poradnik Pracownik pod lupą. Na co może sobie pozwolić Twój pracodawca? Z jednej strony casual Friday, strefy relaksu i owocowe środy, a z drugiej bramki, identyfikatory, kamery, czytniki linii papilarnych i narzędzia monitorujące ruch myszką. W niektórych firmach można mieć wrażenie, że przychodzi się do nich nie po to, aby tworzyć fajne produkty i usługi, rozwijać… 18.03.2019 Tekst Podcast Wybory, których nie było. Rozmowa z Katarzyną Batko-Tołuć i mec. Witoldem Chomiczewskim Właśnie mija rok od przekazania Poczcie Polskiej danych 30 milionów Polek i Polaków w celu organizacji korespondencyjnych wyborów prezydenckich. Wyborów, które jak wiemy, odbyły się w innym terminie i w innym trybie niż zapowiadany. Działanie premiera, Poczty, Ministerstwa Cyfryzacji i samorządów,… 22.04.2021 Dźwięk Artykuł Czy nowy cyfrowy ład jest możliwy? Wyobraźmy sobie nowy, cyfrowy ład. Taki, w którym ludzie nie są przetwarzani, jak cyfrowa biomasa, ale mają prawo głosu i są w stanie decydować o swoich danych. Dostają usługi, które są dopasowane do ich potrzeb, a jednocześnie bezpieczne. Nie wysyłają ich danych na giełdy reklam, nie śledzą bez… 28.10.2019 Tekst