Artykuł 06.07.2011 4 min. czytania Tekst David Lyon jest profesorem socjologii oraz prawa na Uniwersytecie Queen's w Kanadzie. Obszar jego zainteresowań zawodowych stanowią nowe zjawiska społeczne zachodzące we współczesnym świecie. Przede wszystkim globalizacja, sekularyzacja oraz społeczeństwo nadzoru.Problemem społeczeństwa nadzoru (ang. surveillance society) Lyon zajmuje się od 20 lat. Jako Dyrektor Centrum Studiów nad Nadzorem wspólnie z międzynarodowym zespołem analizuje i bada ten problem na wielu płaszczyznach. Po raz pierwszy pojęcie „surveillance society” zostało użyte przez Gary’ego T. Marxa, w artykule z 1985 - "The Surveillance Society: the threat of 1984-style techniques" w The Futurist.Czym jest społeczeństwo nadzoru? Lyon charakteryzuje je jako społeczeństwo, którego każdy członek jest inwigilowany, a jego zachowanie i działania analizowane. Społeczeństwo, gdzie władza i świat biznesu mają nieograniczony dostęp do najintymniejszych spraw obywateli. Każda informacja jest przetwarzana przez systemy komputerowe, przechowywana w ogromnych bazach danych.Społeczeństwo nadzoru nie jest problemem przyszłości. To rzeczywistość, w której już teraz funkcjonuje większość zamożnych społeczeństw. Tezę tę potwierdza specjalny raport z 2006 roku, którego współautorem jest właśnie David Lyon. Wszechobecne kamery, ciągłe weryfikacje tożsamości, analiza przyzwyczajeń za pomocą portali społecznościowych, karty lojalnościowe. To zaledwie kilka przykładów ograniczania naszej prywatności. Jako obywatele, konsumenci, pracownicy jesteśmy prześwietlani przez państwo i podmioty prywatne. Nasze życie jest pod ciągłą obserwacją.Wbrew pozorom David Lyon nie ocenia społeczeństwa nadzoru jednoznacznie negatywnie. Ma świadomość, że nie jest to zjawisko, które można opisać w kategoriach dobre/złe. Wszechobecny nadzór nie jest zewnętrzną, diabelską siłą, która dzięki technologiom postanowiła nas kontrolować. To konsekwencja nowoczesnego stylu życia. Można stwierdzić, że dzisiejsze społeczeństwo nadzoru jest w pewnym stopniu produktem ubocznym tak zwanego społeczeństwa informacyjnego. Jest to dosyć ironiczne spostrzeżenie, którym Lyon dzieli się w jednej ze swoich prac.W swoich książkach Lyon podchodzi do kwestii społeczeństwa nadzoru jak do tematu, który wymaga obserwacji, analizy, który stanowi pewne wyzwanie i być może również wymaga nowego zdefiniowania takich pojęć jak: „prywatność”, „demokracja”, „wolność”, „prawa człowieka”. Nie chodzi tu tylko o prawa człowieka w kontekście ochrony prywatności. Lyon przedstawia pogląd, że coraz łatwiejsze i coraz bardziej szczegółowe gromadzenie danych o ludziach może służyć nowym metodom dyskryminacji. Czy w imię bezpieczeństwa pracownicy lotnisk mają prawo dzielić pasażerów, na tych którzy nie zagrażają innym podróżnym i na tych, którzy mogą okazać się niebezpieczni? A co jeśli trafię do tych „gorszych”? Bo wierzę w Allacha? Bo noszę chustę? Bo mam ciemną karnację? Gdzie mogę się odwołać, żeby nie być w tej grupie „podejrzanych”? Jakie zaświadczenia i komu mam przedstawić, że nie stanowię zagrożenia?A co z relacjami międzyludzkimi? Wygląda na to, że funkcjonujemy w społeczeństwie ograniczonego zaufania do obywateli. Skoro relacje ludzkie opierają się na zaufaniu, czy pozwalając sobie na jego podkopywanie nie doprowadzamy do powolnego zabójstwa życia społecznego? Co więcej, odmawiając wiarygodności obywatelom władza publiczna i wielkie korporacje jednocześnie wymagają, by ci sami obywatele obdarzyli ich bezgranicznym zaufaniem. Szybki rozwój technologiczny połączony z nowymi potrzebami oraz metodami działania rządów i świata biznesu oznacza, że nowy model nadzorowania jest trudny do monitorowania. Nie mówiąc już o kontrolowaniu go czy też analizowaniu.Niestety, jak do tej pory żadna z książek Davida Lyona nie została przetłumaczona na język polski. Tym bardziej Fundacja Panoptykon cieszy się, że 25 lipca o godz. 18:00 w Nowym Wspaniałym Świecie odbędzie się jedyna w swoim rodzaju dyskusja z Davidem Lyonem. Spotkanie ma charakter otwarty. Już teraz na nie zapraszamy, a wkrótce opublikujemy bardziej szczegółową informację na jego temat. Wkrótce też na naszej stronie pojawi się video z pierwszą częścią wywiadu z Davidem Lyonem. Cytaty i informacje zawarte w powyższym artykule zostały zaczerpnięte z następujących źródeł:David Lyon, The Electronic Eye, Cambridge: Polity Press, 1994;Surveillance Society Raport for the Information Commissioner by the Surveillance Studies Network; red. David Murakami Wood, 2006;The Oxford Handbook of Information and Communication, red. Mansell Robin, 2009. Fundacja Panoptykon Autor Temat bezpieczeństwo bazy danych dyskryminacja Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Czekając na wyroki. Czy rządzący poniosą konsekwencje nielegalnego przekazania danych wyborców Poczcie Polskiej? Minął rok od momentu, kiedy Ministerstwo Cyfryzacji przekazało Poczcie Polskiej płytę DVD z danymi z rejestru PESEL 30 milionów Polek i Polaków uprawnionych do głosowania w wyborach prezydenckich. Miał to być element przygotowania wyborów korespondencyjnych 10 maja 2020 r. 22.04.2021 Tekst Artykuł Widzisz przemoc? Reaguj! Tramwaj Interwencji Pasażerskiej na szynach Warszawy Rozmowa w obcym języku, inny niż biały kolor skóry, turban i chusta – to wszystko może wyzwolić agresję w przestrzeni publicznej. W Warszawie (zbyt) często dochodzi do przemocy na tle inności. Zarządcy warszawskiego transportu publicznego próbują swoimi sposobami z tym walczyć, rozwieszając plakaty… 22.06.2018 Tekst Podcast Chiński Wielki Brat. Rozmowa z Katarzyną Sarek [Odcinek specjalny] „Przez lata nieświadomie karmiliśmy system danymi, informacjami o nas. Korzystaliśmy z systemów rozpoznawania twarzy na przejściach granicznych, nawet płaciliśmy w ten sposób. Pozwoliliśmy, aby w mieście pojawiło się coraz więcej kamer. Dziś mamy nauczkę, że wszystkie takie… 05.09.2019 Dźwięk