Artykuł 23.01.2015 1 min. czytania Tekst Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) jest instytucją, która ma pełne ręce roboty. Tylko w 2013 roku wpłynęło do niego prawie 5 tys. pytań z prośbą o interpretację przepisów oraz ponad 1800 skarg od obywateli. Do tego dochodzi jeszcze ponad 600 aktów prawnych do zaopiniowania. To ogromna ilość pracy, której niestety nie towarzyszy wystarczający budżet i odpowiednia liczba pracowników. GIODO ma obecnie środki w wysokości 15 mln złotych i zatrudnia 130 osób. Nasza nowa infografika pokazuje, jak te liczby wyglądają na tle innych instytucji, np. Najwyższej Izby Kontroli czy Instytut Pamięci Narodowej. Przedstawiamy również, co dokładnie robił GIODO w 2013 roku. Fundacja Panoptykon Autor Temat dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Dlaczego bank odmówił Ci kredytu? Jaki jest bankowy przepis na wiarygodnego klienta? Co wiemy o typach i stereotypach zaszytych w modelach scoringowych? Czy rzeczywiście niosą ze sobą ryzyko dyskryminacji? Skoro matematyka i statystyka mają coraz większy wpływ na nasze życiowe decyzje – na to, czy kupimy własne mieszkanie albo… 03.01.2019 Tekst Artykuł Big tech kontra RODO. Jak od 6 lat internetowe korporacje obchodzą to prawo „Zgoda” na śledzącą i profilującą reklamę – czasem zaszyta w regulaminie usługi, innym razem wymuszona na poziomie interfejsu. Możesz też jej nie wyrazić za słoną opłatą. Z okazji 6. 26.04.2024 Tekst Podcast Unijna baza danych o zdrowiu – jak to będzie działać? Rozmowa z mec. Michałem Chodorkiem Urzędujący minister zdrowia sięga do prowadzonej przez resort bazy danych dotyczących zdrowia i leczenia po informacje, których użyje do próby zdyskredytowania lekarza, który go krytykował. To jednostkowa sytuacja, która nie powinna mieć miejsca. 25.04.2024 Dźwięk