Artykuł 23.01.2015 1 min. czytania Tekst Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych (GIODO) jest instytucją, która ma pełne ręce roboty. Tylko w 2013 roku wpłynęło do niego prawie 5 tys. pytań z prośbą o interpretację przepisów oraz ponad 1800 skarg od obywateli. Do tego dochodzi jeszcze ponad 600 aktów prawnych do zaopiniowania. To ogromna ilość pracy, której niestety nie towarzyszy wystarczający budżet i odpowiednia liczba pracowników. GIODO ma obecnie środki w wysokości 15 mln złotych i zatrudnia 130 osób. Nasza nowa infografika pokazuje, jak te liczby wyglądają na tle innych instytucji, np. Najwyższej Izby Kontroli czy Instytut Pamięci Narodowej. Przedstawiamy również, co dokładnie robił GIODO w 2013 roku. Fundacja Panoptykon Autor Temat dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł To już pewne: wojsko będzie mogło sięgać po dane obywateli bez żadnej kontroli Senat bez poprawek przyjął krytykowaną ustawę o obronie ojczyzny, a prezydent podpisał. Tak pod płaszczykiem troski o zagrożoną ojczyznę władza przesuwa granice wolności. 30.03.2022 Tekst Artykuł Czy nowy cyfrowy ład jest możliwy? Wyobraźmy sobie nowy, cyfrowy ład. Taki, w którym ludzie nie są przetwarzani, jak cyfrowa biomasa, ale mają prawo głosu i są w stanie decydować o swoich danych. Dostają usługi, które są dopasowane do ich potrzeb, a jednocześnie bezpieczne. Nie wysyłają ich danych na giełdy reklam, nie śledzą bez… 28.10.2019 Tekst Artykuł Dlaczego cyfrowa suwerenność nie jest taka prosta? O problemach z platformami z USA Pamiętacie jeszcze czasy, w których prodemokratyczne ruchy zwoływały się na platformach społecznościowych? Arabska Wiosna była opowiadana jako twitterowa rewolucja – oddolny, prodemokratyczny ruch, który z pomocą „nowych technologii” obalił złego dyktatora. 06.05.2025 Tekst