Artykuł 04.08.2014 1 min. czytania Tekst Image Google wykrył pornograficzne zdjęcie młodej dziewczyny na koncie użytkownika Gmaila i powiadomił władze. Te zatrzymały użytkownika za posiadanie dziecięcej pornografii. Przykład skutecznej współpracy biznesu i policji. Tak, ale… skąd Google wiedział, że w załącznikach maila znajdują się zdjęcia o treści pornograficznej i czego dotyczyła treść wysyłanych przez użytkownika maili? Ten przypadek pokazuje, że nasza komunikacja może być stale monitorowana: nie tylko przez władze, ale także przez prywatne podmioty z ich własnej inicjatywy. Czy możemy zapomnieć o tajemnicy korespondencji elektronicznej? Opisywana sytuacja potwierdza, że Google korzysta z technologii, która umożliwia filtrowanie prywatnych wiadomości. Samo w sobie jest to niepokojące. Co gorsza, dzisiaj technologie te są wykorzystywane do wyłapywania pornograficznych treści, jutro mogą posłużyć do ścigania innych „przewinień”, np. naruszenia prawa autorskiego. Więcej o współpracy firm świadczących usługi w Internecie z władzami: Dostęp państwa do danych użytkowników usług internetowych. Siedem problemów i kilka hipotez Fundacja Panoptykon Autor Temat Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Gdzie jesteśmy z rozporządzeniem ePrivacy? Pamiętacie rozporządzenie ePrivacy? Miało ono wejść w życie razem z RODO i być specjalną regulacją dotyczącą prywatności w Internecie. Od ostatniego głosowania w europarlamencie upłynął już prawie rok, od listopada nad projektem pracuje Rada Unii Europejskiej – a końca prac nie widać. Mimo to… 28.09.2018 Tekst Artykuł Recepta na Internet wolny od fałszu Jeśli ktoś nie słyszał jeszcze o fake newsach, to chyba tylko dlatego, że wyjechał na bezludną wyspę, na której nie ma Internetu. Choć manipulacja i dezinformacja to zjawiska, które dobrze pamiętają czasy sprzed Facebooka, ostatnie miesiące przynoszą niezwykle ożywioną debatę na temat plagi… 28.02.2018 Tekst Artykuł #SaveYourInternet – napisz do europosłów! Do głosowania komisji JURI nad reformą prawa autorskiego zostało niewiele ponad tydzień. To ostatni moment, żeby przekonać europosłów, że nie chcemy filtrowania Internetu. Dzięki stronie Save Your Internet wysłanie wiadomości do Twoich reprezentantów zajmie Ci minutę. Możemy na Ciebie liczyć? 12.06.2018 Tekst