Artykuł 15.11.2013 1 min. czytania Tekst Jak donosi portal Niebezpiecznik, Ministerstwo Obrony Narodowej razem z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju ogłosiło projekt, którego celem jest przygotowanie „oprogramowania i sprzętu elektronicznego do prowadzenia walki informacyjnej”. Chodzi więc o przygotowanie polskich trojanów i botnetów, za pomocą których możliwe będzie „paraliżowanie zagranicznych systemów informatycznych”. Jawne było jedynie rozpoczęcie konkursu, jego wyniki zostały już utajnione. A szkoda, bowiem pomysł tworzenia botnetów wojskowych rodzi wiele wątpliwości. W jakich warunkach możliwe będzie ich wykorzystanie? Kto będzie to nadzorował i zatwierdzał cele? Czy zainfekowaniu mogą podlegać również komputery Polaków? No i czy jest to zgodne z prawem? Wojciech Klicki Autor Temat służby Internet Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Panoptykonowe Centrum Legislacji Kilka tygodni temu opublikowaliśmy projekt nowej ustawy o ochronie informacji niejawnych. Każdy projekt, nawet dotyczący tajemnic, powinien być jawny, szczególnie że ustawa dotknie m.in. 17.06.2019 Tekst Podcast Co nas boli w Internecie? Rozmowa z Zuzanną Rudzińską-Bluszcz Czy symbol falangi obraża, czy raczej zagraża? Czy pozytywny komunikat może mieć znamiona mowy nienawiści? I czy Polska to jedyny kraj, w którym patologia sprzedaje się w Internecie? O mowie nienawiści, hejcie i patotreściach, a także o tym, jak z nimi walczyć – systemowo i całkiem prywatnie –… 30.05.2019 Dźwięk Artykuł Pegasus narzędziem kontroli politycznej? Adwokat Roman Giertych i prokurator Ewa Wrzosek byli inwigilowani z wykorzystaniem Pegasusa – ujawniła grupa Citizen Lab. W ręce polskich służb mogły trafić rozmowy, zdjęcia, maile, wiadomości z komunikatorów używanych przez dwoje aktywnych krytyków rządu. Sprawę opisała Associated Press. 21.12.2021 Tekst