Artykuł 11.10.2012 4 min. czytania Tekst Inteligentny monitoring, rozpoznawanie twarzy i targetowanie behawioralne w jednym? Po raz kolejny okazuje się, że technologia wyprzedza naszą wyobraźnię. Zaprezentowana w ostatnich dniach przez firmę Graymatics nowinka, którą można określić jako "rozpoznawanie produktu", ma być narzędziem używanym przez reklamodawców dla zwiększenia efektywności marketingu online. Ale to tylko jedno z jej możliwych zastosowań…Jak donosi Technology Review, nowe oprogramowanie jest w stanie automatycznie zidentyfikować poszczególne produkty na zdjęciach lub nagraniach video – na przykład markowe okulary czy koszulki. Następnie, potrafi połączyć je z takimi samymi lub podobnymi towarami dostępnymi w sklepach internetowych. Jako jeden z przykładów zaprezentowano zdjęcie Brada Pitta i Angeliny Jolie towarzyszące artykułowi prasowemu. Za pomocą kursora można było sprawdzić marki ich okularów i bezpośrednio połączyć się ze stroną sklepu internetowego, który ma je w swojej ofercie.Program skanuje zdjęcia dostępne w sieci i rozpoznaje te same obiekty na zdjęciach lub nagraniach umieszczanych przez innych użytkowników. Za pomocą algorytmu jest w stanie wyróżnić poszczególne elementy, jak kolor, kształt, czy tekstura. Wreszcie, znajduje najbardziej podobne produkty w bazie uwzględniającej np. oferty Amazonu i eBaya.Choć technologia w założeniu ma być wykorzystywana do działań marketingowych, nietrudno wyobrazić sobie inne zastosowania. Przecież nie tylko pozwala samym użytkownikom na znalezienie pożądanych produktów, ale pozwala także firmom uzyskać więcej informacji o nas. Jak pokazują badania, to, jakie ubrania wybieramy, mówi bardzo wiele na temat naszej płci, wieku, miejsca zamieszkania, stylu życia i zachowania. Skuteczność oprogramowania w zakresie rozpoznawania marek odzieżowych musi się zatem przełożyć na określenie jeszcze większej liczby cech ich użtykowników, takich jak zarobki, wykształcenie, pochodzenie i różnego rodzaju preferencje. Tego typu analizy mogłyby znaleźć zastosowanie do ogromnych zbiorów zdjęć będących w posiadaniu Facebooka, zamieszczanych na blogach czy portalach takich jak Flickr. Ale także do obrazu z kamer monitoringu wizyjnego. Można wyobrazić sobie następujący scenariusz: wchodzimy do sklepu meblowego, kamera rejestruje obraz i uruchamia mechanizm rozpoznania produktu. Bazując na cenie naszej torebki, spodni, kurtki i butów, komputer natychmiastowo stwierdza, że jesteśmy biali, w średnim wieku, mamy średnie zarobki i wykształcenie. Pomaga to ustalić nie tylko naszą wartość jako klienta, ale także dane dotyczące naszego stylu życia, gustu muzycznego i wielu innych. Niezależnie od tego, czy informacja jest prawdziwa, przekazywana jest sprzedawcom i ochroniarzom i decyduje o sposobie, w jaki będziemy traktowani. Ze względu na funkcję rozpoznawania twarzy, dzięki kolejnym wizytom w danym sklepie, nasz profil będzie mógł być uzupełniany w oparciu o kolejne stroje. Sklepy będą mogły również wchodzić we współpracę z innymi przedsiębiorcami, by pozyskać nasze zdjęcia wykonane w różnych miejscach i sytuacjach – wszystko w celu budowy bardziej dokładnego, pełnego profilu. W efekcie, zaczniemy bardziej uważać na to, co na siebie wkładamy i jakie produkty ze sobą nosimy.Brzmi dziwnie? Jay Stanley przekonuje, że w ostatnich latach widział wiele "naciąganych" scenariuszy dotyczących nadzoru, które stawały się rzeczywistością. Stwierdza przy tym, że jeśli ten system nie znajdzie zastosowania, stanie się to albo z powodów finansowych, albo dlatego, że będziemy śledzeni już na wystarczająco wiele innych sposobów… Niezależnie od tego, opisana technologia jest kolejnym dowodem na to, jak szybko rozwija się zdolność komputerów w zakresie "rozumienia" tego, co "widzą". Mając to na uwadze, warto się zastanowić, czy będziemy bezczynnie przyglądać się temu procesowi, czy rozpoczniemy działania mające na celu wykreowanie dobrych praktyk i ochronę naszej prywatności.Opracowanie: Barbara GubernatWięcej na ten temat:ACLU: Newest Video Analytics Technique “Product Recognition” Aims to Judge You By What You Wear Fundacja Panoptykon Autor Temat monitoring wizyjny profilowanie Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Raport Kto (naprawdę) Cię namierzył? Facebook w polskiej kampanii wyborczej Polskie partie polityczne nie korzystają z precyzyjnego kierowania komunikatów do wyborców na Facebooku, ale to nie powód do odetchnięcia z ulgą. 27.04.2020 Tekst Artykuł Radnego bajka o bezpieczeństwie na krakowskim Prądniku Czerwonym 3500 tysiąca kamer na krakowskim Prądniku Czerwonym – chwilę nam zajęło uwierzenie, że to nie jest fejk. „System Pomocy 112. Bezpieczeństwo bez utraty prywatności” – uśmiech budzi już sam tytuł programu, za pomocą którego radny Łukasz Wantuch „raz i na zawsze rozwiąże problemy przestępczości”. Do… 14.01.2019 Tekst Artykuł Sprawdź, które partie wzięły sobie ciebie za cel Wtyczka „Kto cię namierzył” zachowuje wszystkie reklamy i posty sponsorowane, które były skierowane do jej użytkownika na Facebooku (również te, które nie dotyczą polityki). Krok po kroku będziemy odtwarzać przepis na polską wyborczą parówkę. 12.09.2019 Tekst