Konsultujemy Politykę Ochrony Cyberprzestrzeni RP

Artykuł
23.10.2012
2 min. czytania
Tekst

Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji oraz Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego współtworzą „Politykę Ochrony Cyberprzestrzeni Rzeczypospolitej Polskiej”. Oficjalnie jej celem jest m.in. zwiększenie zdolności zapobiegania i zwalczania zagrożeń cyberprzestępczością, zmniejszenie skutków incydentów godzących w bezpieczeństwo teleinformatyczne i określenie kompetencji podmiotów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo cyberprzestrzeni. Jednak zawsze, kiedy w języku polityki pojawia się „cyberbezpieczeństwo”, w nas budzi się czujność, czy nie pociągnie to za sobą nowych zagrożeń dla praw i wolności obywateli, którzy w tej cyberprzestrzeni funkcjonują. Dlatego w ramach trwających właśnie konsultacji społecznych przedstawiliśmy naszą opinię w sprawie projektu polityki.

Kształtowanie polityki bezpieczeństwa w odniesieniu do Internetu zaczyna się od podstawowej decyzji, które zachowania użytkowników są dopuszczalne (legalne), a które nie. Od tej decyzji zależy, na jaki front zostanie skierowana uwaga organów ścigania, a także to, jak zostaną ustalone polityczne priorytety. Polityka ochrony cyberprzestrzeni to, jak sama nazwa wskazuje, dokument nielegislacyjny, który prawa nie zmienia, a jedynie realizuje kierunki przez prawo wyznaczone. Jeśli w obowiązującym prawie istnieją przepisy, które przy zastosowaniu literalnej wykładni zagrażają wolnościom obywatelskim, na poziomie polityki będziemy się borykać z tymi samymi wyzwaniami. Dlatego swoje uwagi skoncentrowaliśmy na zmianach o charakterze legislacyjnym:

1. Obowiązujące przepisy zabraniają tworzenia narzędzi hakerskich, które „są przystosowane do popełniania przestępstw” (art. 269 Kodeksu karnego). Tymczasem te same narzędzia mogą służyć np. omijaniu blokad w dostępie do informacji w Internecie lub ukrywaniu tożsamości osób obawiających się represji politycznych. Co więcej, czasem mogą być one tworzone po to, by… za zgodą właściciela przetestować bezpieczeństwo systemu. Dlatego postulujemy zmianę art. 269 i dostosowanie go do realiów cyberprzestrzeni.

2. Postulujemy także wyraźne wyłączenie karalności działań haktywistycznych, jeśli stanowią one manifestację o charakterze politycznym czy społecznym. Takie działania, polegające na modyfikowaniu zawartości stron WWW, ich podmianie czy masowych „odwiedzinach” serwerów w celu ich przeciążenia (DDoS), odróżnia od cyberprzestępczości ich symboliczny wymiar i cel, w jakim są przeprowadzane.

Zwróciliśmy również uwagę na to, że troska o cyberbezpieczeństwo nie może być realizowana za wszelką cenę. W szczególności na tym ołtarzu nie mogą być poświęcane takie wartości, jak anonimowa komunikacja w sieci, prawo do informacji czy wolność słowa. Dlatego niedopuszczalne są narzędzia służące bezpieczeństwu w cyberprzestrzeni oparte na filtrowaniu czy blokowaniu treści (więcej o tym, dlaczego sprzeciwiamy się blokowaniu), a także ciągłemu monitorowaniu zachowań użytkowników. W tym kontekście przypomnieliśmy naszą opinię, w której zwracaliśmy uwagę polskiego rządu na to, że nie może ograniczać dostępu do stron rządowych dla anonimowego ruchu.

Wojciech Klicki, Katarzyna Szymielewicz

Polityka Ochrony Cyberprzestrzeni Rzeczypospolitej Polskiej

Uwagi Fundacji Panoptykon

Newsletter

Otrzymuj informacje o działalności Fundacji

Administratorem twoich danych jest Fundacja Panoptykon. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy dane osób subskrybujących newsletter, znajdziesz w naszej Polityce prywatności.