Artykuł 13.02.2019 5 min. czytania Tekst Image Po dzisiejszym posiedzeniu połączonych komisji sejmowych mamy dobre wiadomości: udało się przekonać rząd i posłów do wprowadzenia zmian w prawie bankowym, które zmienią proces przyznawania kredytów. W miejsce „czarnej skrzynki”, która wypluwa niezrozumiałe decyzje bez uzasadnienia, ma się pojawić przejrzysta procedura, wzmacniająca prawa osób ubiegających się o kredyt. To duży przełom w relacjach bank–klient i odpowiedź ustawodawcy na postulaty, które zgłaszamy od dawna.Krótka historia długiej walkiOd momentu, w którym pojawił się rządowy projekt tzw. ustawy sektorowej (wdrażającej RODO w 160 ustawach) i propozycje zmian w prawie bankowym, walczyliśmy o to, żeby każdy konsument starający się o kredyt miał prawo zażądać od banku wyjaśnienia oceny zdolności kredytowej i decyzji, którą w jego sprawie podjął bank. W pierwszej wersji projektu było przewidziane jedynie szczątkowe i nieprecyzyjnie sformułowane prawo do wyjaśnienia, dotyczące wyłącznie decyzji podejmowanych w sposób automatyczny, czyli bez udziału człowieka. Uznaliśmy, że to za mało, i walczyliśmy o więcej. Tym bardziej, że od kilku lat prawo do wyjaśnienia oceny zdolności kredytowej (w każdej sytuacji) mają przedsiębiorcy.Na pierwszym posiedzeniu specjalnej podkomisji powołanej do prac nad tym pakietem zaapelowaliśmy do rządu i posłów o wprowadzanie dalej idących gwarancji dla konsumentów. Ten pomysł poparli posłowie wszystkich partii, a przewodniczący podkomisji Edward Siarka wezwał Ministerstwo Cyfryzacji do wypracowania kompromisu ze „stroną społeczną” i przedstawicielami banków. Negocjacje i praca nad brzmieniem przepisów zajęły trzy tygodnie, ale warto było poczekać.Koniec z „czarną skrzynką” przy udzielaniu kredytówNa wniosek ubiegającego się o kredyt konsumenta bank przedstawi mu czynniki, w tym dane osobowe, które miały wpływ na ocenę zdolności kredytowej. To kwintesencja zgłoszonej dzisiaj przez rząd i popartej przez posłów ze wszystkich ugrupowań zmiany w prawie bankowym.Na wniosek ubiegającego się o kredyt konsumenta bank przedstawi mu czynniki, w tym dane osobowe, które miały wpływ na ocenę zdolności kredytowej. To kwintesencja zgłoszonej dzisiaj przez rząd i popartej przez posłów ze wszystkich ugrupowań zmiany w prawie bankowym.Minister Karol Okoński wskazał, że intencją ustawodawcy jest to, by w ramach wyjaśnienia banki przekazywały kredytobiorcom przede wszystkim najważniejsze informacje, które przesądziły o takiej, a nie innej ocenie zdolności kredytowej. A więc nie wystarczy długa lista mniej lub bardziej istotnych czynników, wśród których mogłyby umknąć te, które miały największy wpływ (i np. zdecydowały o odmowie udzielenia kredytu).Według danych Narodowego Banku Polskiego ponad 40% z nas spłaca kredyt. Dlatego decyzje kredytowe banków mają bezpośredni wpływ na życie milionów ludzi: przesądzają o tym, w jakich warunkach mieszkamy, czy będzie nas stać na pilną operację, czy wyślemy dzieci na dobre studia albo wyjedziemy na wymarzone wakacje. Człowiek, któremu bank wystawia negatywną ocenę i odmawia kredytu, może się znaleźć w trudnej sytuacji. Nie ma szans tego zmienić bez rzetelnej i pełnej informacji o podstawach decyzji. A przecież jej podstawą są dane osobowe!Jak ta zmiana ma się do RODO?Zgodnie z RODO każdy ma prawo kontrolować swoje dane (np. poprawić, jeśli są błędne, albo usunąć, jeśli zostały zebrane bez podstawy prawnej). Art. 22 RODO przewiduje prawo do interwencji ludzkiej i wyjaśnienia dla istotnych lub prawnie wiążących decyzji podejmowanych automatycznie, bez udziału człowieka. Do tej pory banki nie respektowały nawet tego prawa, zasłaniając się albo tajemnicą przedsiębiorstwa, albo tym, że ostateczne decyzje podejmuje człowiek. Wraz z wejściem w życie nowych przepisów będą musiały zapewnić wyjaśnienie każdej decyzji kredytowej (ze wskazaniem danych osobowych, które miały na nią wpływ), również podjętej przez pracownika banku. O ile nam wiadomo, to pierwsza taka regulacja w Unii Europejskiej.Ustawy nie przyjął jeszcze Sejm, ale poprawka rządowa wskazuje, że sprawa została przesądzona. Ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia, co – w zależności od tempa prac obu izb parlamentu i Prezydenta – nastąpi prawdopodobnie w maju.Katarzyna Szymielewicz, Wojciech KlickiPosłuchaj odcinka podcastu Panoptykon 4.0: Co wie o Tobie bank?Dowiedz się więcej o tym, jak RODO wpływa na scoring.Od niemal 10 lat Fundacja Panoptykon walczy o wzmocnienie praw jednostki w walce z korporacjami. Wesprzyj nas w tej walce! Wpłać darowiznę na konto Fundacji Panoptykon lub przekaż 1,5% podatku (KRS: 0000327613) Wojciech Klicki Autor Temat banki i finanse profilowanie reforma ochrony danych prawo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Poradnik Reklama: kurs dla początkujących Wyobraź sobie, że widziałam Twoją historię przeglądania w Internecie. I Twoich sąsiadów też. Wszystko z ostatniego roku: na jakie strony zaglądasz w czasie pracy, co jadasz na kolację, jakie strony przeglądasz w domu, jakie prezenty zamawiasz na święta, a jakich nie. Jak się z tym czujesz? A… 27.01.2020 Tekst Artykuł Unia nie chce powtórki z Cambridge Analityca. W grze ograniczenia reklam politycznych Wkrótce rozstrzygnie się, czy będziemy chronieni przed nadmiernym targetowaniem reklamy politycznej bazującym na informacjach o nas. W Unii Europejskiej trwają prace nad przepisami, które to uregulują. Wyjaśniamy, dlaczego ta ochrona jest ważna dla demokracji i co w tej sprawie może zrobić polski… 14.12.2022 Tekst Poradnik Brak reakcji na wniosek o udostępnienie (kopii) danych osobowych Na czym polega ta praktyka? Nietrudno ją skojarzyć z ciemnymi czasami polskiej biurokracji. W sprawie, której załatwienie powinno być proste, wysyłasz wniosek. Cierpliwie czekasz, licząc jeszcze na pozytywne rozstrzygnięcie. Nic się jednak nie dzieje. 31.08.2018 Tekst