Artykuł 06.05.2015 3 min. czytania Tekst Image Od kilku miesięcy w politycznej debacie zawrotną karierę robi akronim „DSM”. Nie trudno sprawdzić, że kryje się za nim nowa strategia polityczna Unii Europejskiej, która w centrum stawia rozwój wspólnego cyfrowego rynku (digital single market). Nieco bardziej wtajemniczeni wiedzą jednak, że dopiero w praktyce okaże się, co tak naprawdę stoi za DSM. Ogólne strategie mają to do siebie, że pod tym samym hasłem można przeprowadzić różne rewolucje. Kto na DSM rzeczywiście zyska, a kto straci? Komisja Europejska opublikowała dziś komunikat, który niewiele mówi o planowanych projektach, ale całkiem dużo o wartościach, na których będzie zbudowana cyfrowa Europa. European Digital Rights – koalicja, do której należy Fundacja Panoptykon – dzień przed planowanym ujawnieniem szczegółów strategii, w komunikacie prasowym, zadała podstawowe pytanie: ile w nowej cyfrowej wizji Europy jest miejsca na obywateli i ich prawa? Dziś poznaliśmy filary, na których stanie konstrukcja DSM i tematy, które ekipa Jean-Claude'a Junckera uważa za kluczowe. Oto one: 1. Lepszy dostęp konsumentów i biznesu do cyfrowych dóbr i usług w całej Europie W pierwszej kategorii pojawia się temat harmonizacji prawa i procedur, które mają nie tylko ułatwić prowadzenie biznesu ale też uprościć dochodzenie praw konsumenckich. Pojawia się wprost potrzeba zreformowania (uproszczenia) prawa autorskiego i zakaz dyskryminacji w dostępie do usług, w postaci tzw. geograficznego blokowania (geo-blocking). 2. Stworzenie dobrych, jednolitych warunków (level playing field) dla rozwoju cyfrowych sieci i innowacyjnych usług W tej kategorii (na ostatnim miejscu, ale jednak!) pojawia się europejska reforma przepisów o ochronie danych osobowych, bez której europejskie firmy będą ponosić dużo większe obciążenia, niż ich amerykańscy konkurenci. Jean-Claude Juncker wielokrotnie mówił o reformie jako o podstawie wspólnego cyfrowego rynku. W dzisiejszym komunikacie Komisja podkreśla, że nowe podejście do ochrony danych osobowych ma przywrócić zaufanie do cyfrowych usług. 3. Maksymalne wykorzystanie wzrostowego potencjału cyfrowej gospodarki W tej, nader zagadkowej, kategorii Komisja Europejska kładzie przede wszystkim nacisk na swobodny przepływ danych, rozwój europejskiej chmury (European Cloud), zapewnienie interoperacyjności technologicznych standardów i większą dostępność usług e-administracji. Słowa „obywatel” i „prawa” w komunikacie Komisji Europejskiej w zasadzie nie padają. Słowa „obywatel” i „prawa” w komunikacie Komisji Europejskiej w zasadzie nie padają. Jesteśmy jej podmiotami tylko w roli konsumentów – korzystających z e-dóbr i e-usług, darzących nowe firmy większym zaufaniem, korzystający z usług e-administracji, w najgorszym razie dochodzący swoich konsumenckich praw, jeśli coś pójdzie nie tak. Czy Komisja planuje kolejną strategię, której celem będzie wzmocnienie praw, takich jak wolność wypowiedzi, prywatność czy (niekomercyjny!) dostęp do informacji w cyfrowym świecie? Nic tego nie zapowiada. Katarzyna Szymielewicz Więcej na ten temat: Komunikat Komisji Europejskiej Krytyczny komentarz European Digital Rights Małgorzata Szumańska Autorka Temat Internet dane osobowe reforma ochrony danych Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Podcast Audyt RODO. Rozmowa z dr. Marleną Sakowską-Baryłą RODO obowiązuje już w pełni od dwóch lat. Z tej okazji postanowiliśmy przyjrzeć się, co realnie zmieniło się w naszym (podmiotów danych i administratorów) życiu od czasu wprowadzenia regulacji. Czy jest lepiej? A może gorzej? I jak to odkręcić? Do rozmowy zaprosiliśmy ekspertkę, dr Marlenę … 26.05.2020 Dźwięk Poradnik Zgoda wyinterpretowana z niejednoznacznego działania (np. używania serwisu) Na czym polega ta praktyka? Portale i sklepy internetowe, które uznały, że mimo wszystko* muszą zbierać zgodę na przetwarzanie danych, szukają takich rozwiązań, które sprawią, że zgód będzie jak najwięcej. 07.06.2018 Tekst Artykuł Apelujemy do Google'a: Prywatność nie tylko dla bogatych Prywatność nie powinna być luksusem. To nie tylko nasze zdanie. To samo powiedział Sundar Pichai, szef Google'a, w wywiadzie dla New York Timesa. Niestety, to tylko słowa. W rzeczywistości Google pozwala, aby dane osób posiadających niskokosztowe telefony były stale wykorzystywane.… 08.01.2020 Tekst