
Od kilku tygodni walczymy o to, by konsumenci starający się o kredyt mieli prawo zażądać od banku uzasadnienia podjętej decyzji. Dlaczego? Choćby dlatego, że takie prawo mają już dzisiaj przedsiębiorcy i nie widzimy powodów do gorszego traktowania zwykłych „Kowalskich”. Jednak jeśli planujecie wziąć kredyt, na możliwość ubiegania się o uzasadnienie decyzji będziecie musieli jeszcze poczekać – prace w Sejmie się przedłużają.
Na piątkowym posiedzeniu specjalna sejmowa podkomisja przyjęła do dalszych prac projekt tzw. RODO-sektorowego, które zakłada m.in. zmianę w Prawie bankowym. Zgodnie z projektem rządowym każdy klient będzie miał prawo uzyskania uzasadnienia decyzji kredytowej, ale tylko wówczas, gdy była ona podjęta w sposób automatyczny, bez udziału człowieka. Nasz postulat poszerzenia tego prawa na każdy kredyt spotkał się z przychylnym podejściem ze strony posłów wszystkich partii. Jednak kluczowa decyzja leży po stronie rządu – szczególnie ministerstw finansów i cyfryzacji. Najprawdopodobniej poznamy ją około połowy lutego, kiedy prace nad projektem przejdą do kolejnego etapu.
Szersze omówienie powodów, dla których walczymy o zmianę.
Dodaj komentarz