Artykuł 02.06.2015 1 min. czytania Tekst Image Program Safe Harbour (Bezpieczna Zatoka) umożliwia przesyłanie danych osobowych Europejczyków do amerykańskich firm. Wzbudza on jednak od dawna uzasadnione wątpliwości. W 2013 roku – już po wybuchu skandalu wokół PRISM – Komisja Europejska uznała, że mechanizm transferu danych do USA jest „dziurawy” i wymaga zmiany. Jednak rekomendacje Brukseli miały jedynie ograniczony charakter. W niewielkim stopniu dotykały podstawowego problemu, jakim jest niski standard ochrony danych w USA, dodatkowo osłabiany przez liczne wyjątki na rzecz bezpieczeństwa narodowego. Mimo to Unia Europejska zdecydowała się rozpocząć negocjacje z USA na temat rewizji Safe Harbour. Miały się one skończyć w zeszłym miesiącu – co się jednak nie stało. Tymczasem w czerwcu należy spodziewać się rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie zbadania zgodności Bezpieczniej Zatoki z przepisami Unii Europejskiej. Czy czeka nas zamrożenie transferów danych osobowych do Stanów Zjednoczonych? Fundacja Panoptykon Autor Temat reforma ochrony danych dane osobowe Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł RODO vs sztuczna inteligencja – pierwszy podcast Panoptykonu Do dnia zero – 25 maja – zostało tylko kilka dni. To wtedy zacznie w pełni obowiązywać RODO (rozporządzenie o ochronie danych osobowych), które – w niektórych kręgach – ma wyjątkowo złą prasę. Czy słusznie? Zapraszamy na rozmowę Katarzyny Szymielewicz z Fundacji Panoptykon z Aleksandrą… 18.05.2018 Tekst Artykuł Czy nowy cyfrowy ład jest możliwy? Wyobraźmy sobie nowy, cyfrowy ład. Taki, w którym ludzie nie są przetwarzani, jak cyfrowa biomasa, ale mają prawo głosu i są w stanie decydować o swoich danych. Dostają usługi, które są dopasowane do ich potrzeb, a jednocześnie bezpieczne. Nie wysyłają ich danych na giełdy reklam, nie śledzą bez… 28.10.2019 Tekst Artykuł Antykoncepcja awaryjna bez prywatności Próbując poprawiać dostęp do antykoncepcji awaryjnej, Ministerstwo Zdrowia zamierza zbierać intymne informacje o życiu seksualnym Polek w centralnej bazie. Analizujemy rozporządzenie w sprawie dostępu do pigułki „dzień po”. 24.05.2024 Tekst