Artykuł 20.03.2012 3 min. czytania Tekst Na wniosek Rzecznik Praw Obywatelskich Trybunał Konstytucyjny zbada zgodność z Konstytucją ustaw, które pozwalają służbom na masowe korzystanie z danych telekomunikacyjnych, w tym billingów. Sprawa jest naprawdę ważna, postanowiliśmy więc przedstawić Trybunałowi nasze stanowisko w tej sprawie. Niemal nieograniczony dostęp do danych telekomunikacyjnych ma długa lista służb, w tym: policja, Straż Graniczna, kontrola skarbowa, Żandarmeria Wojskowa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne. Do tego dochodzą sądy i prokuratura. Dane statystyczne wskazują, że bardzo chętnie sięgają one po te - 2010 r. aż 1,4 mln razy! Wciąż czekamy na statystyki za rok 2011. Rzecznik Praw Obywatelskich zwróciła m.in. uwagę na: brak kontroli nad praktykami służb; szeroki zakres spraw i sytuacji, w których możliwe jest sięganie po dane; brak tzw. zasady subsydiarności, która wymusza sięganie po dane telekomunikacyjne dopiero wtedy, gdy mniej inwazyjne dla prywatności metody okazały się bezskuteczne; brak gwarancji respektowania tajemnic zawodowych (np. dziennikarskiej, lekarskiej czy adwokackiej); brak obowiązku niszczenia niepotrzebnych danych (w przypadku niektórych służb). Podzielamy zarzuty, które podniosła Rzecznik. Precyzyjnie wskazała ona, dlaczego konkretne przepisy tzw. ustaw kompetencyjnych naruszają Konstytucję. W naszej opinii dla Trybunału Konstytucyjnego staraliśmy się natomiast naświetlić szerszy kontekst sprawy: dlaczego te przepisy w Polsce obowiązują i czy muszą właśnie tak wyglądać? Dyrektywa retencyjna Podstawowym założeniem wprowadzonej w 2006 r. dyrektywy jest nałożenie na dostawców obowiązku zatrzymywania danych o połączeniach telekomunikacyjnych oraz zapewnienie dostępu do nich odpowiednim organom w celu wykrywania i ścigania poważnych przestępstw. Naszym zdaniem już samo zbieranie informacji o wszystkich obywatelach jest kontrowersyjne. Dane telekomunikacyjne pozwalają na stworzenie szczegółowego obrazu życia prywatnego jednostki zbudowanego z informacji na temat sieci społecznych kontaktów, mapy przemieszczania się i nawyków. Takie dane umożliwiają profilowanie na szeroką skalę, co doskonale pokazuje głośny przypadek Maltego Spitza – niemieckiego polityka Partii Zielonych. Na podstawie informacji zgromadzonych przez operatora telekomunikacyjnego udało się stworzyć precyzyjną mapę pokazującą jego aktywność. Pokazuje to, jak poważnym zagrożeniem dla prywatności jest retencja danych. Dlatego rozwiązania przyjęte w dyrektywie nie obowiązują w kilku państwach UE – zostały uchylone przez trybunały konstytucyjne jako nadmiernie naruszające prywatność. Wdrożenie dyrektywy w Polsce Mimo wątpliwości, czy sama dyrektywa nie ingeruje zbyt daleko w prywatność polskie przepisy… idą jeszcze dalej! Retencja, czyli obowiązkowe przechowywanie i udostępnianie służbom danych telekomunikacyjnych, zgodnie z dyrektywą miała być narzędziem wyjątkowym, stosowanym tylko w sprawach dotyczących „poważnych przestępstw”. Tymczasem w Polsce służby nie mają takich ograniczeń – jak donoszą media nawet w sprawach o wykroczenia (mandat drogowy!) policja sięga po billingi. Niekonstytucyjność i co dalej? Rzecznik Praw Obywatelskich wykazała, że przepisy uprawniające służby do sięgania po dane telekomunikacyjne są niezgodne z Konstytucją. Jest stanowisko poparł nie tylko Prokurator Generalny, ale również Sejm. Niezaskarżone pozostają jednak przepisy Prawa telekomunikacyjnego, które nakładają na operatorów obowiązek przechowywania danych. Ewentualne uchylenie przez Trybunał przepisów regulujących dostęp służb do danych będzie więc dopiero początkiem drogi. To Parlament zdecyduje, czy ponownie dać służbom dostęp do danych telekomunikacyjnych, zwiększając przy tym gwarancje dla praw jednostki, czy też całkowicie zrezygnować z powszechnej retencji danych. Opinia „amicus curiae” dla Trybunału Konstytucyjnego [PDF] Wniosek Rzecznik Praw Obywatelskich o sygn. K 23/11 dostępny jest na stronie internetowej Trybunału Konstytucyjnego. Wojciech Klicki Autor Linki i dokumenty panoptykon_retencja_amicus_tk_19-03-2012.pdf663.93 KBpdf Temat służby retencja danych bezpieczeństwo Poprzedni Następny Newsletter Otrzymuj informacje o działalności Fundacji Twoje dane przetwarza Fundacja Panoptykon w celu promowania działalności statutowej, analizy skuteczności podejmowanych działań i ewentualnej personalizacji komunikacji. Możesz zrezygnować z subskrypcji listy i zażądać usunięcia swojego adresu e-mail. Więcej informacji o tym, jak przetwarzamy twoje dane i jakie jeszcze prawa ci przysługują, w Polityce prywatności. Zapisz się Zapisz się Akceptuję Regulamin usługi Leave this field blank Zobacz także Artykuł Rozpoznawanie twarzy przez policję w Wielkiej Brytanii nielegalne Sąd apelacyjny w Wielkiej Brytanii wydał w tym tygodniu przełomowy wyrok, w którym uznał za nielegalne wykorzystywanie automatycznego systemu rozpoznawania twarzy przez policję w południowej Walii. Testowany od 2017 r. system był do tej pory wykorzystany ok. 70 razy, m.in. podczas publicznych… 13.08.2020 Tekst Podcast „Ten model to fikcja”. Sądy i politycy kontrolują służby? Rozmowa z Piotrem Gąciarkiem, Adamem Szłapką, Wiesławem Szczepańskim W odpowiedzi na petycję Panoptykonu dotyczącą wprowadzenia kontroli nad policją i służbami specjalnymi przeczytaliśmy, że ich działalność już podlega odpowiedniemu nadzorowi, nie ma więc potrzeby tworzenia kolejnych instytucji. Sprawdziliśmy u źródła i przepytaliśmy tych, którzy tę kontrolę… 02.12.2021 Dźwięk Artykuł Jak Ministerstwo Cyfryzacji pilnuje swojej bazy zdjęć paszportowych? Idziemy do sądu po informacje! Przyzwyczailiśmy się do myśli, że państwo w swoich rozlicznych bazach przechowuje o nas tysiące informacji. Rejestr PESEL, dane urzędu skarbowego czy ZUS-u, akta stanu cywilnego czy dokumentacja medyczna są jednak rozproszone: każda baza należy do innego podmiotu, a przepływy między zbiorami są… 15.03.2018 Tekst